Okładka książki Ostatnie słowo

Ostatnie słowo

Wydawca: Czwarta Strona
wysyłka: 48h
ISBN: 978-83-67974-85-1
EAN: 9788367974851
oprawa: miękka
format: 205x135mm
język: polski
liczba stron: 464
rok wydania: 2024
(2) Sprawdź recenzje
45% rabatu
27,44 zł
Cena detaliczna: 
49,90 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,44

Opis produktu

Zdesperowany człowiek zdolny jest do wszystkiego.

Chciałabym napisać książkę o największym koszmarze. O tym, czego ludzie najbardziej się boją. Z takim pomysłem w drzwiach Williama Krigera staje klientka inna niż wszystkie.

W zadaniu, jakie postawiła przed nim Weronika, pozornie nie ma nic nietypowego. W końcu Kriger zarabia na życie, wymyślając początki książek. Ale choć mężczyzna realizuje zlecenie, Wera nie znika z jego życia. Przeciwnie. Jej oczekiwania rosną, a obecność staje się coraz bardziej uciążliwa. Kobieta koniecznie chce znać dalszy ciąg historii jednej z bliźniaczek, która zostawiona przez roztargnionego ojca w samochodzie, zniknęła bez śladu.

Wobec natarczywości klientki William jest bezradny. Wie, że musi zgodzić się na wszystko, by utrzymać w ukryciu swój mroczny sekret.

Jednak nie zdaje sobie sprawy z tego, co się wydarzy, gdy napisze ostatnie słowo.

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: FioletowaRóża
Jestem przekonana, że w przypadku „Ostatniego słowa” wyrazy uznania należą się autorce już za sam pomysł kompozycji. Wizja książki w książce, którą niegdyś nazywano kompozycją szkatułkową, jest szalenie trudnym wyzwaniem twórczym- nawet dla osób, które mają na swym koncie już kilkanaście książek. Nie wiem, czy taki koncept w ogóle przyszedłby mi do głowy, nie mówiąc o jego zrealizowaniu. Agnieszka Pietrzyk niemal natychmiast serwuje nam bardzo mocne wejście, dzięki czemu z niecierpliwością czeka się na dalszy ciąg. Chodzi tu o talent do pisania? Chyba tak.

Okazuje się, że wiele osób chciałoby napisać własną książkę, ale samo marzenie nie wystarczy. Możemy mieć w głowie milion pomysłów, ale co z tego, skoro nie umiemy w odpowiedni sposób przelewać ich na papier? Pomocną dłoń wyciąga niejaki William Kriger- wykładowca akademicki i zarazem pisarz, który wymyślił sobie bardzo niecodzienny sposób na zarobienie pieniędzy. Swoim klientom oferuje początek powieści, by później spragnieni pisania ludzie mogli kontynuować świetnie zapowiadającą się książkę. Gdy jednak do domu pisarza przychodzi monstrualnie natarczywa Wera Kwiatkowska, życie Williama zmienia się diametralnie. Czy na lepsze? O tym już trzeba samemu się przekonać, a warto to zrobić. Jestem świeżo po lekturze i wiem, że długo jej nie zapomnę.

Agnieszka Pietrzyk sprawiła czytelnikom nie lada niespodziankę, bo to tak, jak gdyby napisała dwie opowieści jednocześnie. Pierwsza z nich mówi właśnie o życiu Williama Krigera, natomiast druga to rozdziały powieści o porwanej córeczce i jej gorączkowych poszukiwaniach. Autorka świetnie podkreśliła, że zawsze zakładamy, iż nas nie może spotkać tak ogromna tragedia, jak zaginięcie dziecka. Mówi także, że na tak ogromny dramat nie można się przygotować. Nie jestem matką, ale nigdy w życiu nie chciałabym być na miejscu zrozpaczonych rodziców. Agnieszka Pietrzyk, poprzez swoją przeplataną powieść, przekonała mnie też do tego, aby coraz mniej wierzyć telewizji czy innym mediom.

„Ostatnie słowo” to historia, której szczegóły należy poznać samodzielnie, dlatego też ja nie ujawniam innych, lecz także ważnych bohaterów. Nie żałuję jednak, że ją przeczytałam. Mało tego, nie mogłam się od niej oderwać co oznacza, że autorka naprawdę mocno się postarała. Nie zawsze odpowiadają mi jej książki, lecz tym razem nie mam się do czego przyczepić. Zdaję sobie sprawę, jak dużo pracy pisarka włożyła w tę niezwykłą kompozycję, którą ja jestem oczarowana. Mam nadzieję, że innym czytelnikom najnowsza książka Agnieszki Pietrzyk także przypadnie do gustu. Coś czuję, że będzie to jedna z najlepszych powieści przeczytanych przeze mnie w tym roku.

Mocno polecam i wierzę, że ludzie pióra wcale nie wykonują lekkiej pracy. Zadowolenie czytelnika jest naprawdę trudne, dlatego cieszmy się z tak ogromnej liczby gatunków i wciąż tworzonych opowieści.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: przyrodaz
Ogromnie mi się ta książka podobała. Wciągnęła mnie od pierwszych chwil w których poznałam bohatera, który pisywał dla innych początki książek. Zwykle bywało to tak, że ktoś wyznaczał mu rodzaj literatury i podawał co chciałby napisać. On pisał dla nich początki, oni wpierw przelewali mu pieniądze i po siedmiu dniach uzyskiwali to o co prosili. Pewnego jednak dnia do jego domu przybywa kobieta, która wręcz żąda natychmiastowego tekstu. Nie jest też zwyczajną osobą, a nasz pisarz początków ciężko miał się skupić, gdyż chwilę wcześniej zakopywał jakieś zwłoki. Nie spodziewał się jednak tego, że nic nie pójdzie tak jak zawsze.
Autorka w dużej mierze postawiła tu na tajemnice. Co postać, to posiadała większe sekrety, które odkrywane były bardzo wolno. Napięcie podczas czytania jest ogromne, gdyż lawirujemy między czasem w którym historia dotyczy się pisarza i tym, który zaczął pisać, bo my czytamy każde jego słowo. W pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać która z opowieści jest prawdziwa, bo styl między dwoma początkami był taki sam. Jeśli już ktoś tu się pojawia, to albo tylko na chwilę, albo ma sporo na sumieniu i co jakiś czas policja powraca do jego osoby, by poznać co takiego ważnego ukrywa. Opowieść z książki dotyczy dziewczynki, która nagle zaginęła wychodząc z samochodu. To od przepytywanych osób dowiadujemy się ile tak naprawdę postaci w tym uczestniczyło, bo nie każdy akurat zauważył tutaj wszystkich. Dziwna była reakcja na tą sytuację bliższych osób, gdyż obie córki nie były zwyczajne. Miłość gra tutaj dziwną rolę, gdyż jest zastępowana przeróżnymi rzeczami, które dają uciechę tylko na chwilę. Również ojciec, który miał je pilnować wykazał się małym rozsądkiem, lecz porównując go z innymi, bardziej kochał od pozytywnej strony. Trudno jest opowiedzieć coś więcej, gdyż cudownie się ją smakuje skrawek po skrawku. Ma duży nacisk psychologiczny, nie każdy bowiem o tym samym myśli w podobny sposób. Polecam do przeczytania, bo zapewne jak ja przepadniecie od pierwszej strony. Naprawdę dobra!
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj