Okładka książki Pan Idealny / Białe Pióro

Pan Idealny / Białe Pióro

Wydawca: Białe Pióro
wysyłka: 48h
ISBN: 978-83-66600-44-7
EAN: 9788366600447
oprawa: miękka
format: 14.5x21.0cm
język: polski
liczba stron: 366
rok wydania: 2021
(1) Sprawdź recenzje
42% rabatu
28,06 zł
Cena detaliczna: 
48,00 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 29,02

Opis produktu

Romans o inteligentnej i seksownej studentce zarządzania, która przez przypadek wchodzi w świat sponsoringu. Na prośbę zdesperowanej przyjaciółki Ela wybiera się na imprezę jako ekskluzywna dziewczyna do towarzystwa. Na miejscu poznaje Mikołaja – przystojnego gospodarza wieczoru, który jasno daje jej do zrozumienia, że nie przepada za towarzystwem takich kobiet. Jednak po kilku godzinach między Elką, która również nie kryje swojej niechęci do tego typu spotkań, a mężczyzną zaczyna iskrzyć. Po wyjściu wszystkich gości lądują razem w łóżku. Sprawy się komplikują, kiedy kolejnego dnia, mężczyzna okazuje się szefem firmy, w której dziewczyna zaczyna praktykę. Czy Ela zdoła udowodnić, że nie jest kobietą lekkich obyczajów, czy już na zawsze przylgnie do niej łatka dziewczyny za pieniądze. Gdzie leży granica między sponsoringiem a prostytucją? Czy Pan Idealny jest naprawdę taki idealny? Książka początkowo została napisana w języku angielskim i opublikowana na Amazonie pt. Mr. Perfect. Dziś dostosowana do polskich realiów, w nieco zmienionej formie ponownie trafia na półki księgarń. Agnieszka Niezgoda - mieszkanka Warszawy, która dzieciństwo i młodość spędziła w Słupsku i jego okolicach. Humanistka - absolwentka Szkoły Głównej Handlowej. Miłośniczka aromaterapii i medycyny naturalnej, lubiąca łączyć to, co konwencjonalne i niekonwencjonalne. Autorka Chwili nieuwagi i Niespodzianki oraz trzech anglojęzycznych enooków: "Unexpected", "Complicated" oraz "Mr. Perfect", który stał się pierwowzorem dla "Pana Idealnego"

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: FioletowaRóża
„Pan Idealny” to książka autorstwa Agnieszki Niezgody- nieznanej mi dotąd polskiej pisarki. Ma ona na swym koncie literackim już 9 napisanych tekstów, natomiast z notki biograficznej możemy dowiedzieć się, że omawiana powieść została wcześniej napisana w języku angielskim. Wówczas nosiła ona tytuł „MR. PERFECT”. Czy dostosowanie fabuły do polskich realiów okazało się owocne i wciągające? Cóż, ja uważam, że nie jest to jakaś wybitna propozycja, a momentami nawet wiało nudą. Przeczytałam ją do końca, bo miałam nadzieję, że akcja nabierze nieco rozpędu. Tak się jednak nie stało. Powiem tylko, że zawsze może być gorzej, a „Pan Idealny” to nie całkowita katastrofa czy gniot. Nie jest ani tragicznie, ani idealnie.
Już sama okładka książki jest bardzo jednoznaczna i swoimi kolorami, jak też akcesoriami, np. wysokimi czerwonymi szpilkami, nakierowuje czytelnika na tematy mocno związane z erotyką. Zawsze jednak podkreślam, że o sferze intymnej, związanej z seksem, także trzeba umieć pisać. Można opowiadać o zbliżeniach, a jednocześnie nie być wulgarnym, nastawionym na sam stosunek, często wymuszony czy nieudany. Swego rodzaju doświadczenie nabrała w tym temacie między innymi Sonia Rosa, której książki warto poznać. Autorka „Pana Idealnego” z niczym nie przesadziła i między innymi dlatego książka nie okazała się totalną klapą.
Sara i Ela to przyjaciółki, które znały się już na studiach, ale większą zażyłość zawarły w momencie bardzo depresyjnym dla Eli. Zakończyła ona bowiem swój bardzo nieudany związek z niewiernym Adamem i szukała nowego lokum. To właśnie wtedy Sara wyciągnęła do rówieśniczki rękę i zaproponowała wspólne dzielenie dwupokojowego mieszkania. Ela i Sara bardzo się lubią, ale są one bardzo odmienne pod względem emocjonalnym. Sara, aby zarobić na siebie, decyduje się zostać kobietą do towarzystwa dla bogatych biznesmenów. Na suto zakrapianych imprezach udaje ona partnerkę konkretnego klienta, a jej uniform to zwykle kuse sukienki, tona makijażu i niebotycznie wysokie szpilki. W końcu sama Ela, za namową przyjaciółki, bierze udział w takim sponsorowanym spotkaniu i poznaje niejakiego Mikołaja. On, jako bardzo bogaty i wpływowy człowiek, ewidentnie gardzi postawą Eli, drwi z niej, ale kto się czubi, ten się lubi, prawda? W końcu między nimi iskrzy… Jak jednak będzie układać się ich relacja, skoro nieświadoma niczego Ela nie wie, że Mikołaj to jej przyszły… szef? Jak na siebie zareagują w pracy? Czy ich sekret się wyda? Czy po wspomnianej imprezie do czegoś między nimi doszło? Tego należy już samemu się dowiedzieć.
Podczas czytania książki na pewno wielu odbiorców zada sobie pytanie: jak cienka jest granica między sponsoringiem a prostytucją? Jak wiadomo, bogaci i wpływowi mężczyźni potrafią być także bezwzględni. Uważają oni bowiem, że ich pozycja społeczna jest wysoka
i wszystko im się należy. Jeśli nie dostaną tego, co chcą, to mogą przecież pobić lub zgwałcić swoją „wykupioną” kobietę. Sama uważam, że są dużo lepsze i bardziej eleganckie sposoby zarobkowania- nie musimy staczać się na sam dół drabiny społecznej, by zarobić parę groszy. Łatka prostytutki przyczepiona do kobiety naprawdę nie dodaje grama chluby, a zatem lepiej NIGDY nie wchodzić w to zepsute gniazdo os.
Można rzec, że późniejsze karty książki zaczynają przypominać zasady filmu przyrodniczego. Nie od dziś wiadomo, że największym wrogiem samca jest drugi samiec, konkurent. W bardzo burzliwej relacji Eli i Mikołaja pojawi się niejaki Franciszek. Kim jest i czego chce- tego nie zdradzę, ale mogę powiedzieć, że jego starcie z Mikołajem śmiało można porównać do walki kogutów.
Powieść ta ma, niestety, wiele literówek, a dialogi o parzonej kawie i mrożonej pizzy powtarzają się zbyt często. Co więcej, Ela uchodzi za wiecznie naburmuszoną i zmęczoną, jej permanentne zwolnienia z pracy nie stawiają jej w dobrym świetle i mogą nudzić odbiorcę. Zresztą, jej rozmowy z Mikołajem to trochę gderliwe kłótnie dwóch nastolatków bijących się o dostęp do komputera czy konsoli. Osoba Mikołaja też może nas drażnić- myśli on, że poprzez pieniądze może traktować kobietę jak własność…
Czy sama problematyka sponsoringu została przez autorkę dobrze naświetlona? Pomysł był dobry, ale realizacja taka sobie. Jedynie przypomniałam sobie piosenkę Izabeli Trojanowskiej. Śpiewała ona bowiem, że „za darmo nie ma już nic, wszystko się da wycenić”. Czy drogie sukienki, zagraniczne wakacje to dobra i kusząca oferta dla młodej i ładnej dziewczyny? Jest to kwestia do indywidualnego rozważenia.
„Pan Idealny” nie jest książką wymagającą, zatem jeśli ktoś pragnie czegoś niewyszukanego, to raczej nie będzie narzekać.


x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj