zapowiedź
![]() Październikowa rdza
Autor:
Kuchmister Agnieszka
Wydawca:
ZNAK LITERANOVA
wysyłka: po 10.09.2025
ISBN:
978-83-8367-790-3
EAN:
9788383677903
oprawa:
Miękka ze skrzydełkami
format:
205x140mm
język:
polski
liczba stron:
416
rok wydania:
2025
(1) Sprawdź recenzje
36% rabatu
31,88 zł
Cena detaliczna:
49,99 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 31,88 zł
Opis produktuZasady bezpieczeństwaW SERCU DOLNEGO ŚLĄSKA ROŚNIE MROCZNY LAS. CZY ODWAŻYSZ SIĘ WEJŚĆ I ZMIERZYĆ Z JEGO TAJEMNICĄ? Szwarzeb, 1989 rok. W niewyjaśnionych okolicznościach znika Alicja Wicher. W miasteczku, w którym każdy ma coś do ukrycia, nikt nie szuka jej zbyt długo. Siedem lat później Agata Kot, córka grabarza, przypadkiem natrafia na ślad zaginionej dziewczyny. Nie podejrzewa jednak, że kluczem do prawdy będzie przeszłość, od której nie można uciec. By rozwikłać tę zagadkę, trzeba będzie zanurzyć się w stuletnią historię miasteczka u stóp Karkonoszy, odkryć tajemnicę skarbu z pałacu Ackermanów i poznać dzieje rodzin, które od lat skrywają swoje sekrety w starych, poniemieckich domach. A może prawda czai się wśród mglistych ścieżek lasu, gdzie nocami błąka się duch świętej Rosamundy, a niektórzy w mroku widzieli wilkołaka? Hipnotyzująca, misternie skonstruowana powieść o małomiasteczkowych tajemnicach, duchach przodków, miłości i zbrodni stłumionej milczeniem. Dziewięć splecionych życiorysów. Jedno zniknięcie. I pytanie, które powraca niczym echo: jak głęboko trzeba zabrnąć w przeszłość, żeby odnaleźć się w teraźniejszości? NIEKTÓRE BAŚNIE SĄ OKRUTNE. NIEKTÓRE KOŃCZĄ SIĘ ŹLE. A INNE TAK PRZERAŻAJĄ BO SĄ PRAWDZIWE. AGNIESZKA KUCHMISTER - pisarka, która dorastała w poniemieckim domu na Dolnym Śląsku, a dziś mieszka w Dublinie. Autorka zbioru opowiadań „Listopad”, „Serii sokołowskiej” oraz powieści „W korzeniach wierzb”. W swoich książkach tworzy literacki świat o niepowtarzalnym klimacie, mistrzowsko splata mroczne historie, dolnośląskie legendy i losy bohaterów, o których trudno zapomnieć. Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: FioletowaRóża
Agnieszka Kuchmister nie była mi dotąd znaną osobą w świecie literatury, znam też tego przyczynę. Autorka dwunastu powieści nie skupia się tylko na mieszance typu sensacja/kryminał thriller, a to od lat moje ulubione połączenie literackie. W książkach typu „Październikowa rdza” należy doszukiwać się jeszcze elementów fantasy czy horroru nadprzyrodzonego, a nie zawsze czytelnik ma na coś takiego ochotę. Owszem, każdy z nas, choćby z czasów szkolnych, zna historie, które nie mogą wydarzyć się w rzeczywistości. Ich treść nas czarowała, zachwycała, lecz po krótkiej przerwie wracaliśmy na realne tory myślowe. Co więcej, wiele takich opowieści, baśni czy mitów ma swój zaczątek w lesie- w horrorach to raczej mroczne miejsce, a jak jest w przypadku współczesnych wątków z nutą fantasy? Las zawsze będzie w nas wzbudzał choć odrobinę niepewności, stąd adekwatne pytanie ujęte na okładce „Październikowej rdzy”: W sercu Dolnego Śląska rośnie mroczny las. Czy odważysz się wejść i zmierzyć z jego tajemnicą? No właśnie- to pytanie z cyklu być albo nie być, ale o jaką tajemnicę tak naprawdę chodzi? Recenzja nigdy nie jest synonimem streszczenia, zatem szczegółów zdradzić nie mogę. Jestem jednak w stanie obiecać, że konfrontacja z piórem Agnieszki Kuchmister nie jest nudna, infantylna czy przerysowana fabularnie. Wszystkie elementy- stare i nowsze- bardzo do siebie pasują, gdyż treść tak naprawdę można potraktować jak misternie zaprojektowaną układankę. Czytelnik sam musi odkryć wiele tajemnic, ale to sprawi mu przyjemność.
„Październikowa rdza” już doczekała się kilku wysokich ocen, co wcale nie mnie dziwi. Nie jest to też zachęta czytelnicza w stylu modnych ostatnio blurbów marketingowych. Nic bardziej mylnego- oceny innych są szczere i przede wszystkim oparte na wnikliwej analizie tekstu. Nikt nie zapomniał o plastycznych opisach przyrody, o nawiązywaniu do ówczesnej muzyki i życia, jakie kiedyś toczyło się bez Internetu. Każda ważna wiadomość zapisywana była w starych, zakurzonych księgach, a autorka bardzo dobrze przypomina nam te czasy. Czy dziś, zwłaszcza w szkołach, tworzy się jeszcze słynne kroniki? Poza tym, pisarka podkreśliła także, jak bardzo złe i nieoczywiste jest nasz otoczenie. Myślę też, że będzie to idealna propozycja dla fanów historii, jak też dla zapalonych zwolenników górskich wycieczek, konkretnie Karkonoszy. Nasz pierwsze skojarzenie z tym jakże znanym górskim rejonem to zapewne piękne trasy, przytulne schroniska dla zmęczonych turystów lub widok puszystego śniegu. Cóż, ta książka pokazuje coś zupełnie innego, bo Agnieszka Kuchmister idealnie zdejmuje nam bielmo z oczu. Początkowo poznajemy działania pierwszoplanowej Agaty Kot. Dziewczyna jest jeszcze uczennicą, choć już wie, czym jest trud zarobienia pieniędzy na chleb. Agata otrzymuje zadanie szkolne, które ma polegać na ciekawym opisie swojego miasteczka, czyli Szwarzeba. W ten oto sposób styka się z niewyjaśnionym zaginięciem pewnej młodej dziewczyny, konkretnie Alicji Wicher. Co więcej, pisarka cofa nas początkowo tylko do roku 1989. Data ta nie jest jeszcze tak bardzo odległa, ale Agacie to nie wystarcza. Mnogość informacji powoduje, że Agata nie poddaje się i chce dogłębnie poznać tę niewyjaśnioną zagadkę sprzed lat. Użyte przez autorkę retrospekcje będą coraz głębsze, ale jaka będzie finalna prawda? Kim była zaginiona? Dlaczego przez lata nie można było natrafić na choćby jej ślad, jakby konkretna osoba rozpłynęła się w powietrzu? Wszelkie odpowiedzi dopiszemy sobie sami, lecz tylko po spokojnej, niewymuszonej lekturze. Szukasz poplątanych historii sprzed lat? Zagadki kryminalne, nawet bardzo stare, to Twój konik? Traktujesz las jako zapowiedź czegoś trudnego, a jednocześnie magicznego? Fascynują Cię terminy fantastyczne, takie jak na przykład Noc Walpurgii? Jeśli na wszystkie pytania odpowiadasz twierdząco, to po prostu sięgnij po „Październikową rdzę”. Nigdy nie znałam opowieści tworzonych przez panią Kuchmister. Wiem teraz jedno- bardzo się stara, by wciągnąć nas w zapomniane historie i pokazać, że świat nie jest bajkowy. Odniesienia do mitów czy pradawnych wierzeń mogą zainteresować dużą grupę odbiorców. Dolny Śląsk od zawsze wzbudza w nas ciekawość- było tak kiedyś, jest teraz i zapewne będzie jeszcze przez długie dekady. x
![]()
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
![]()
Wybierz wariant produktu
|