Polskie skarby i tajemnice

Być jak Indiana Jones

Mimo że nowy rok już się zaczął, to przychodzę do Was z recenzją książki, którą skończyłam jeszcze w grudniu. Kto z nas nie chciał być w dzieciństwie archeologiem, podróżnikiem i odkrywcą niczym Indiana Jones? Do dziś uwielbiam filmy z serii o Indianie i do dziś uwielbiam czytać o zaginionych skarbach, ukrytych artefaktach i cennych zabytkach.

Amadeusz Majtka w swojej publikacji "Polskie skarby i tajemnice" udowadnia nam, że nie musimy wzdychać do zagranicznych skarbów, bo w Polsce mamy ich pod dostatkiem, a drugie tyle czeka na odkrycie bądź spowija woal tajemnicy.

Kocham takie książki, które traktują o historii, przybliżają miasta polskie i wzbudzają ciekawość historiami o skarbach i tajemnicach, które czekają na rozwiązanie. Omawiana dziś przeze mnie publikacja jest świetnie napisana, z humorem, w oparciu o bogatą bibliografię i sprawdzone źródła, ze świetnymi komentarzami autora, z cudownymi wklejkami, które urozmaicają lekturę książki, jak także czarno-białymi ilustracjami które przykuwają uwagę czytelnika.

Najbardziej zaintrygowały mnie losy zaginionej Bursztynowej Komnaty, obrazu Potret Młodzieńca Rafaela Santi i skarbów, dość niebezpiecznych dla środowiska i ludzi, które skrywają wody Bałtyku. Jednak pozostałe artykuły i wędrówka przez całą Polskę była fascynująca, a ciekawostki i wiedza o polskich skarbach, odkrytych i nadal zaginionych, bezcenna.

Polecam Wam z całego serca lekturę tejże książki, myślę, że warto poczytać o polskich skarbach, miastach i ich tajemnicach. Chcecie poczuć się jak Indiana Jones, to sięgajcie i czytajcie "Polskie skarby i tajemnice". Polecam !

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu ZonaZero.

Kojarzymy różne wydarzenia historyczne, ale czy wiemy, co niegdyś wydarzyło się w naszym mieście? Ok. 50 km od miejscowości, w której spędzałam wakacje, znajduje się zatopiony pod koniec II wojny światowej wrak statku, który do dzisiaj nie został do końca zbadany. W mieście, w którym mieszkam od lat, dalej gdzieś ukryte są archiwa gestapowców, zaś moja mama wychowywała się na terenie bliskim dawnej wioski (prawdopodobnie) wikingów. O niczym nie miałam wcześniej pojęcia. To jest po prostu... wow!

Nie ukrywam, że w trakcie lektury szukałam przede wszystkim wzmianek o miejscach, które znam. Odkrywanie takich rzeczy sprawia, że rzeczywistość staje się trochę magiczna. Autor rozdziały podzielił na województwa, dowiemy się czegoś o każdym zakątku Polski, a dodatkowo o tym, co skrywa Morze Bałtyckie oraz jakie tajemnice związane są z zagranicą. Dobrym pomysłem było umieszczenie bibliografii pod koniec każdej części oraz cytowanie autentycznej korespondencji albo wypowiedzi innych osób, to dodatkowo uwiarygodnia przekaz.

"Polskie skarby i tajemnice" nie są niestety tytułem idealnym, niemniej jego niedoskonałości nie przeszkadzają aż tak w lekturze. Wydanie według mnie mogło być trochę lepiej dopracowane, wewnątrz nie wszystkie zdjęcia są dobre jakościowo, a tylna okładka okropnie razi kiczowatością (postać Indiany Jonesa trzymającego obraz z jeszcze innego zdjęcia została nieumiejętnie wklejona w jakąś jaskinię... dlaczego?!). Styl autora miejscami był bardzo potoczny, ale przede wszystkim dało się odczuć, z jaką pasją Amadeusz Majtka zajmuje się tematem, co rekompensuje językowe potknięcia.

Książkę polecam miłośnikom ciekawostek historycznych, szczególnie dużo treści jest poświęcone II wojnie światowej. Naprawdę wiele można się z tej pozycji dowiedzieć, a przede wszystkim poczuć, że dawne wydarzenia pozostawiają po sobie ślady i mogą być dla nas "na wyciągnięcie ręki". A może ktoś po lekturze skusi się na wycieczkę w opisywane miejsca?

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl