Poszukiwacz Zwłok (oprawa miękka)
Autor:
Mieczysław Gorzka
Wydawca:
Czarna Owca
wysyłka: 48h
ISBN:
9788382522709
EAN:
9788382522709
oprawa:
Miękka ze skrzydełkami
format:
13.5x21.5cm
język:
polski
Seria:
Wilk i Lesiecki
liczba stron:
480
rok wydania:
2023
(4) Sprawdź recenzje
41% rabatu
29,56 zł
Cena detaliczna:
49,99 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,44 zł
Opis produktu
Nowy kryminał mistrza gatunku.
Komisarz Laura Wilk staje na czele grupy śledczej poszukującej brutalnego zabójcy nastolatek. To nie podoba się jej kolegom z wydziału kryminalnego. Mimo początkowych sukcesów, brak współpracy między policjantami komplikuje sytuację. Kiedy jeden ze śledczych zostaje zamordowany, komisarz Wilk uświadamia sobie, że problem jest o wiele poważniejszy, niż jej się początkowo wydawało. Maciej Lesiecki, psycholog współpracujący z policją, jest tak uwikłany w walkę z traumami z dzieciństwa, że nie dostrzega niepokojących zdarzeń, które nagle pojawiają się w jego życiu. Powoli traci kontrolę i jest coraz bardziej zagubiony. Nieoczekiwanie otrzymuje propozycję od nieznajomej kobiety. Ma znaleźć zwłoki zaginionej przed wielu laty młodej dziewczyny. Przyjmuje to zlecenie wierząc, że dzięki temu rozwiąże wszystkie swoje problemy. A sprawa ta nie jest prosta i niesie ze sobą wiele zagrożeń. Pomimo własnych problemów komisarz Wilk próbuje pomóc Lesieckiemu. Oboje wpadają w pułapkę. Muszą walczyć o życie w świecie, gdzie wrogowie pozostają wrogami, na przyjaciół nie można liczyć, a za rogiem czai się nieuchwytny zabójca.
Mieczysław Gorzka urodził się w 1969 roku w Środzie Śląskiej, od trzydziestu lat mieszka we Wrocławiu. Z wykształcenia ekonomista, ale od zawsze jego największą pasją jest pisanie. Realizuje się w różnych gatunkach, największe jednak uznanie czytelników przyniosły mu powieści kryminalne. Twórca postaci komisarza Marcina Zakrzewskiego, pojawiającego się w dwóch cyklach Cienie przeszłości i Wściekłe psy. Na pierwszy składają się: Martwy sad (2019), Iluzja (2019) i Totentanz (2020). W drugim ukazały się w roku 2021 dwie powieści: Polowanie na psy i Dziewięć. Poza seriami opublikowano dotąd utwory: Krwawnica (2022), Lilie (2022) i Burza (2023).
Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Anna
Niezmiernie mnie to zaskoczyło na samym początku, że mogę poznać twórczość nieznanego mi do tej pory Pana Mieczysława Gorzki, który potrafi mieć właściwe podejście do czytelników i należyty im szacunek, a przy tym zyskał sobie u mnie zaufanie jako autor. Zmierzył się ze skonstruowaniem takiego rodzaju powieści kryminalnej, która może być zauważona nawet przez tych czytelników nielubiących sięgać do tego gatunku książek.
Zdecydowałam się na przeczytanie tej książki pt.'' Poszukiwacz zwłok'' ze względu na to, że lubię kryminały i podążać śladami za występującymi w nich głównymi bohaterami, oceniać ich postępowania, obserwować uważnie działanie pracy policji, odgadywać kto odpowiada za dokonywanie makabrycznych zbrodni, a przede wszystkim interesuje mnie poznanie działań pani komisarz Laury Wilk oraz osób, które będą z nią aktywnie współpracować bądź nie. Lubię, gdy w czytanym przeze mnie kryminale dużo się dzieje, poniekąd wieje mrocznością, tajemniczością, niewiedzą, kim jest ten, który odpowiada za wszystkie popełnione zbrodnie, czy ktoś mu pomaga lub dokonuje, ich sam w pojedynkę pozbywając się życia swoich ofiar wybranych przypadkowo, lub mu przeszkadzających od tak bez zwyczajnego specjalnego powodu. Wyjątkowa powieść kryminalna musi mieć to coś w sobie, co przyciągnie moją uwagę skonstruowaną nietypową historią, w której również ja będę aktywnie uczestniczyć jako czytelniczka i wspólnie z bohaterami będę mogła podążać śladami tego, który rani, zadaje, ból nie myśląc o tym i nie zastanawiając się nad tym, że daje mu to radość i czystą satysfakcję, a on śmieje się z dokonanych przez niego zbrodni osób, które mogły żyć i cieszyć się, że mogą spełniać swoją misję życia ziemskiego. Czy komisarz Laura Wilk poradzi sobie z tą w sumie nietypową zawodową misją, która skrywa wiele niewyjaśnionych do końca spraw, czy jest lubiana przez swoich współpracowników, co przykuwa uwagę w jej pracy, która jak się nam w praktyce wydaje, nie jest taka prosta, aby odkryć tego, który jest tym tytułowym poszukiwaczem zwłok? Na te i wiele innych pytań chciałam uzyskać odpowiedzi podczas zapoznawania się z przebiegiem w toczącej się akcji w tej powieści kryminalnej, jak pracuje się z kobietą, dla której liczą się uzyskane pozytywne rezultaty pracy i doprowadzenie sprawy do samego końca, czy czujne oko i kobieca intuicja jej nie zawiodą, czy jednak znajdzie po drodze sprzymierzeńca, na którego może zawsze liczyć, aby móc zmierzyć się wspólnie z otaczającą przeszłością wracającą po wielu latach i znaleźć sposób na nią, aby, powiedzieć jej żegnaj czy będzie pojawiać się nadal w życiu bohaterów walecznie rywalizujących o natychmiastowe zniknięcie? Kryminał ten czytało mi się bardzo dobrze. Został napisany językiem zrozumiałym przez autora, a wykreowani przez niego bohaterowie główni i drugoplanowi byli tacy naturalni, jakbym mogła ich spotkać na co dzień tak, przez przypadek podczas wykonywania zawodowej pracy, a szczególnie Laura i Maciej. Ta dwójka miała tak naprawdę ze sobą wiele wspólnego, zanim się nie poznali. Podobały mi się szczególnie te momenty, kiedy to Laura była swoich zawodowych racji, a Maciej imponował mi podczas wykładów jako psycholog, jako tata mający świetny kontakt z synem. I pojawiający się Ariel, który to ma na swoim koncie ukryte tajemnice, o których wie tylko on, czy ujawni swoje prawdziwe ja? Czy morderca zostanie, w końcu ujawniony o tym warto, się przekonać czytając ten kryminał? ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: mommy_and_books
Jednym z głównych bohaterów jest Ariel, którego prześladuje liczba trzynaście. W szkole był prześladowany, ponieważ nie zachowywał się jak normalny nastolatek. Dobrze się uczył, nie palił, nie pił. Miał szacunek do starszych osób. Było mi żal tego bohatera. Przecież tak powinno się zachowywać każde dziecko. Wszyscy powinni brać z niego przykład, ale widać na wsi panują inne zasady. Czy zwierzyna może stać się myśliwym? Ciekawa postać, która jest godna uwagi.
Komisarz Piotr Żołnierz od pięciu lat poszukuje seryjnego, brutalnego zabójcy nastolatek. Czy odnajdzie go, nim ponownie zabije? Podobnie jak ten bohater, jestem za karą śmierci. Bestia musi zniknąć z powierzchni ziemi. Miałam cichą nadzieję, że Żołnierz dorwie tego potwora i własnymi rękami go załatwi. Kolejną bohaterką jest komisarz Laura Wilk zwana Wilczycą. Czułam, że jej pojawienie się sprawi, że sprawa ruszy do przodu. Walczy z korupcją. Od samego początku ją polubiłam. Miałam cichą nadzieję, że posprząta w policji, odkryje i usunie skorumpowanych gliniarzy. Ta bohaterka ma trzydzieści sześć lat. Czy uda jej się wytropić bestię, która w brutalny sposób poluje i morduje nastolatki? Prasa nadała temu zwyrodnialcowi przydomek. Oczywiście ja wam nie zdradzę jaki. Dowiecie się sami, czytając "Poszukiwacza Zwłok". Poznacie jeszcze jedną postać zwaną Poszukiwaczem Zwłok. Ta osoba jest warta poznania. Chcecie poznać najlepsze oblicze Mieczysława Gorzki, to śmiało sięgnijcie po tę powieść. Historia jest bardzo mocna, przerażająca, emocjonująca i jednocześnie zapierająca dech w piersiach. Jestem pod ogromnym jej wrażeniem. Nie mogłam oderwać się od czytania. Jestem fanką głównej bohaterki — Laury. Bardzo ją polubiłam. Przejmowałam się jej losem, tak jakby była moją siostrą. Bałam się o nią. Z przerażenia moje serce się zatrzymywało. Autor stworzył ciekawą historię, w której znalazłam korupcję, mafię, walkę o przetrwanie, dobrze prowadzone śledztwo oraz seryjnego mordercę nastolatek. Kto pod kim dołki kopie? Czy tym razem wygrają źli ludzie? Kto okaże się pozytywnym bohaterem, a kto bardzo negatywnym? Powiem wam w sekrecie, że co najmniej dwie postacie działały mi ostro na nerwy. Osobiście chętnie bym je odstrzeliła. Pozory mogą mylić. Zakończenie dało mi do myślenia. Mam cichą nadzieję, że Mieczysław Gorzka powróci do tej historii i za jakiś czas będziemy mogli przeczytać dalszą część. Tą powieścią autor udowodnił, że jest mistrzem kryminału. Wysoko postawił sobie poprzeczkę. Jeżeli szukacie mocnego kryminału, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, to śmiało sięgnijcie po najnowsze dzieło Mieczysława Gorzki pod tytułem "Poszukiwacz Zwłok". Jestem szczęśliwa, że mogłam uczestniczyć w życiu nowych bohaterów tego autora. Nie żałuję, że sięgnęłam po tę powieść. Historia opisana w tej książce trafi na moją listę top 5 lipca. W pełni na to zasłużyła. Z czystym sercem polecam. Ps. Idealna książka na wakacje dla każdego miłośnika kryminałów. Jeżeli cenicie polskich autorów, to nie możecie przegapić twórczości Mieczysława Gorzki. Polecam. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: FioletowaRóża
Mieczysław Gorzka to do tej pory obce mi nazwisko w świecie polskiego kryminału, sensacji, horroru czy thrillera. Warto dodać, że „Poszukiwacz zwłok” to nowo powstała książka o bardzo mrocznym tytule, jednakże nie jest ona debiutem. Autor nie musi już sprawdzać swoich możliwości twórczych. Jak wynika z danych zamieszczonych na portalu Lubimy Czytać, osiem dotychczasowych propozycji uplasowało się dość wysoko, a średnia ocen czytelników niemal zawsze oscylowała wokół skali 7,1-7,8. Oznacza to więc, że książki pisarza czyta się szybko, ich odbiór jest bardzo dobry i warto poświęcić im swój wolny czas. Poziom lęku zawarty w fikcyjnych opowieściach jest adekwatny do poruszanego tematu, co nieco przypomina antyczną, ale bardzo piękną zasadę decorum. Tam, gdzie ma być brutalnie, jest brutalnie. Tam, gdzie czytelnik ma poczuć dreszcze na ciele, z pewnością je odczuwa.
Jak dotąd największe powodzenie wśród fanów polskiej literatury grozy zyskał trzytomowy cykl CIENIE PRZESZŁOŚCI z komisarzem Marcinem Zakrzewskim na czele. Widać zatem, że ogromną liczbę odbiorców fascynuje mało idealny świat, w którym rządzi zróżnicowany rodzaj zła- od porwań, przemocy po chęć mordu. Niemniej jednak, zawsze pragnie się dojść do prawdy, odszukać fikcyjnego sprawcę i doczekać się sprawiedliwości, której we współczesnym świecie, niestety, bardzo nam brakuje. Można uznać, że bardzo obszerne książki autora, mogące składać się nawet z niemal sześciuset stron, są tego warte i przypominają fascynujące, ale trudne dojście do prawdy niczym po nitce do kłębka. W przypadku „Poszukiwacza zwłok” również warto było zagłębić się we wszystkie wątki, zarówno główne, jak i poboczne. Choć sama dopiero zapoznaję się ze stylem pisarskim pana Mieczysława, to mogę stwierdzić coś bardzo optymistycznego i zachęcającego do lektury- naprawdę warto dotrwać do ostatnich wersów, niczego nie pomijać i pamiętać absolutnie każdy szczegół makabrycznych zdarzeń. Powieść ma niemal 480 stron, dlatego jestem zdania, że zapoznawać się z nią trzeba ostrożnie, bez pośpiechu. Mnóstwo powiązań, nieoczekiwanych zdarzeń spowoduje, że czytelnicy z dużą częstotliwością zadadzą sobie krótkie, lecz standardowe pytania: Jak? Gdzie? Kiedy? Dlaczego? Kto? Tym razem autor zdecydował się stworzyć zupełnie nowy cykl, na dodatek w żeńskim wydaniu. Główną bohaterką jest bowiem komisarz Laura Wilk. Pracuje ona na Wydziale Kryminalnym Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. W swoich fachu nie uchodzi za słodką, delikatną kobietę- wręcz przewinie. Jej ostry ton i typowo męskie podejście do spraw służbowych mają być jej znakiem rozpoznawczym. Dzięki jej postawie inne kobiety-czytelniczki zrozumieją, że policja to nie organ państwowy zarezerwowany tylko dla samców. Poza tym, pozostali współpracownicy Laury także nie traktują siebie w sposób empatyczny. Dlaczego? Czy stróże prawa rzeczywiście zawsze są tacy kryształowi i nie mają sobie nic do zarzucenia? Zapraszam do lektury. Aktualnie najnowsze zadanie bohaterki nie należy ani do łatwych, ani tym bardziej do bezpiecznych. Kobieta musi jak najszybciej odnaleźć dobrze maskującego się zabójcę nastolatek. Anonimowy zbrodniarz, nazywany POLTERGEISTEM, swoje ofiary traktuje w wyjątkowo bestialski sposób, co jeszcze bardziej nadaje powieści mrocznego charakteru. Z każdym kolejnym mordem panika rośnie… Pomocną dłoń ma do komisarz Wilk wyciągnąć istotny dla fabuły psycholog Maciej Lesiecki, którego specyficzne, zawsze ściśle zaplanowane działanie, na pewno zapamiętają czytelnicy. Współpraca obojga to z całą pewnością jeden z głównych wątków powieści, dlatego też nie chcę rozwijać szczegółowo relacji pracowniczej Laury i Macieja. Warto, by odbiorcy zagłębili się w detalach książki i zechcieli dowiedzieć się, kim jest niejaka Sonia lub Iga Marek. Poza tym, czy poszukiwanie mordercy skończy się tak, jak powinno? Ile ofiar POLTERGEISTR zdąży pozbawić życia? Czy ofiarami będą wyłącznie kobiety? Można też gruntownie zastanawiać się, czy w dzisiejszym świecie pełnym kamer i innych technicznych nowinek można ukrywać swoją tożsamość? Jestem przekonana, że czytelnicy skupią się także na bardzo zróżnicowanej postawie komisarz Laury Wilk vel Wilczycy. Autor doskonale podkreślił, że życie zawodowe może być zupełnie inne, niż odsłona prywatna. Kobieta jest bowiem twarda i konsekwentna jako policjantka, niemniej jednak nikt nie zazdrości jej samotności, dni niemal bliźniaczo do siebie podobnych. Co więcej, Laura jako wieloletnia sierota ma kontakt tylko z Alicją, swoją starszą siostrą, ale są one od siebie tak różne, jak ogień i woda. Czytelnicy na pewno nie zapomną o tym dość smutnym, ale ważnym wątku obyczajowym. Czy warto -tak jak książkowa Laura- skupiać się tylko na miłości czysto fizycznej? Jest to temat do głębokich rozważań. Cóż mogę jeszcze dodać? „Poszukiwacz zwłok” to nie jest ani łatwa, ani też ekspresowa lektura. Jak już na początku wspominałam, niemal 480 stron drobnego druku pozwoliło autorowi wiele namieszać, wprawiać odbiorcę w zdumienie, niedowierzanie i strach. Dzięki autorowi poznajemy ABC działania seryjnego mordercy, co nieraz wydaje się logiczne, a jednocześnie nieprawdopodobne.. Pamiętajmy jednak, że nie to ilość, a jakość fabuły zawsze jest najważniejsza. Wiem też, że na pewno sięgnę po jeszcze inny tytuł pisarza. W sposób świadomy nie ujawniam zarówno wszystkich bohaterów, jak i ich poczynań związanych ze śledztwem. Zastanawia mnie też, czy autor pokusi się o kontynuację? Moim zdaniem, nie będzie to błędna decyzja. Polecam. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: przyrodaz
Sięgając po tą książkę byłam pewna, że to kolejny kryminał, który może mnie zaskoczyć jedynie motywem kierującym sprawcą. Aż nie potrafiłam uwierzyć, że tak wiele rzeczy było tu nieszablonowych. Po pierwsze sam morderca. Jest to osoba, którą znamy bardziej z opisu innych ludzi, a nie jego samego. Oczywiście występuje gdzie nie gdzie, lecz jak już się pojawi, to jakbym ducha zobaczyła. Jego sposób wysławiania jest bardzo groźny. Mówi konkretnie i mądrze, choć to co mówi normalne nie jest. Bałam się go jakby sam miał wyskoczyć z książki i zrobić ze mną, to co z innymi. Drugą mroczną tu rzeczą był sam sposób okaleczenia osoby, której los był już przesądzony. Opisy późniejszych zwłok były straszne, budziły grozę i niemal wysysały z nas życie. Odnosi się wrażenie, że to jakby odsłona po jakimś kulcie, lub traumie, którą przeszedł. Tutaj dodam, że znamy czasy, kiedy do pewnych traum dochodziło. To, co mówił, czy też myślał było bardzo logiczne i nienaturalne jednocześnie. Jakby znał dokładnie przekaz, ale inaczej go interpretował i odwrotnie się zachowywał. Dla mnie był groźnym zbiegiem ze szpitala psychiatrycznego, ale już nie zdradzę, dlaczego tak uważam. Długo jednak nie wiadomo o kogo chodzi, gdyż nie ma podpowiedzi, czy to te same osoby, czy chodzi o kogoś innego. Następnym bardzo wciągającym wątkiem jest nasz brak zaufania do postaci. Im mniej ktoś jest opisany, tym bardziej nie można mu ufać. Tym, którym poświęca się najwięcej czasu, też nie możemy zaufać, gdyż cokolwiek robią, to zawsze dwuznacznie można to rozumieć. Wiele osób nie pała do siebie sympatią, dlatego kopią pod sobą dołki. Niestety robiąc na złość dopuszczają się rzeczy jeszcze gorszych, co okazuje się dopiero później. Mamy tu dużo drobnych spraw, które również nigdy nie są konkretne, dlatego ich rozwinięcie bardzo nas interesuje. Nie wiem czy kogoś można tu polubić, jednak niektórzy wzbudzą w nas szacunek, a na innych najchętniej dokonało by się samosądu. Nie wiem, czy ktoś jest tu dobry. Na pewno jednak szukają dobrego sposobu, by jak najmniej sobie zaszkodzić. Podobało mi się tu myślenie pani komisarz, która zapracowała sobie na szacunek kolegów, lecz też wzbudzała w innych zazdrość. Autor podkreśla tutaj ile postacie czasem poświęcają i co z tego wychodzi. Wiemy na czym im zależy i co są gotowi zrobić, by to osiągnąć. Jednych można odebrać jako ludzi, innych jako cwanych mścicieli. Uważają się za wszechwiedzących, a nie biorą wszystkich opcji pod uwagę, tylko te najwygodniejsze. Są bardzo dobrze opisani na cechy, które u siebie widzą i te, jakie dostrzegają inni. Znamy tu działania policji i je śledzimy w napięciu. To chwilowo jeden z naprawdę dobrych kryminałów, którego nie chcemy odłożyć na bok. Po skończeniu czytania, czegoś zaczyna nam brakować i budzi się w nas oczekiwanie na kolejną pozycję autora. Jednak wszystko zależy od nas, czy tak się stanie. Naprawdę bardzo ale to bardzo wam ją polecam!
x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|