Okładka książki SATURN BEZLITOSNA SIŁA TOM 3

SATURN BEZLITOSNA SIŁA TOM 3

Wydawca: Burda Książki
wysyłka: 48h
ISBN: 978-83-8053-686-9
EAN: 9788380536869
oprawa: miękka ze skrzydełkami
format: 205x145x19mm
język: polski
liczba stron: 256
rok wydania: 2020
(11) Sprawdź recenzje
32% rabatu
27,10 zł
Cena detaliczna: 
39,90 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,10

Opis produktu

Emocje to jej specjalność. Najnowsza powieść Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to emocjonalna jazda bez trzymanki!
Konrad Klajzer zebrał od życia wystarczająco wiele ciosów. To, że wyszedł na ludzi, zawdzięcza wyłącznie przybranej siostrze Anicie i jej mężowi, słynnemu wśród zawodników MMA Kastorowi.
Inez pod okiem dziewczyn z fundacji FemiHelp dźwiga się z traumatycznych przeżyć, które naznaczyły ją na zawsze. Blizny ma nie tylko na przedramionach, które skrywa pod długimi rękawami niezależnie od pogody. Znacznie poważniejsze rany nosi w sercu.
Jego uratowały walki. Na ringu zmienia się w niezwyciężonego Saturna. Poza nim ma jedną słabość. Ją.
Ona dopiero co odzyskała psychiczną równowagę.
Ich związek, zdaniem przyjaciół, nie jest najlepszym pomysłem. A jednak rozumieją się bez słów. Bo oboje przeszli przez piekło, a mimo to przetrwali.
Okaleczeni przez życie, mogą pomóc sobie nawzajem. Tylko czy będą potrafili uporać się z demonami przeszłości? W końcu są takie rany, które nigdy się nie zagoją
Saturn to trzeci tom serii Bezlitosna siła, opowieści o mężczyznach uprawiających walki MMA każdy z nich ma za sobą mroczną historię, która go prześladuje.

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: martak180
Inez i Konrad (Saturn) to silne osobowości borykające się z demonami przeszłości i problemami. Czuć ich ból, widać walkę o normalność, nie dają się przeciwnościom losu. Z powodu przeszłości ci dwoje dopiero uczą się miłości, ominęli etap bycia zwykłymi nastolatkami. Dziwiło mnie, że oboje wątpią, iż dwie pokręcone dusze się w sobie zakochały, kiedy obok mają przykład dwóch par.
Autorka rozwija wcześniejsze wątki. Kastor i Polluks na pierwszym miejscu stawiają życie prywatne. W sytuacjach poważnych mają inne priorytety. Tu przypominali mi d’Artagnana i trzech muszkieterów. Męska przyjaźń jest bezcenna w chwilach kryzysu. W tym tomie dużo jest walk i coś, czego dotąd nie było. Jedna scena przedstawiona w zarysie porusza wyobraźnię. Autorka mnie zaskoczyła. Ukazuje zemstę jako motor napędzający do wyrównania rachunków. Dla tych pozytywnych bohaterów, fajterów, stających po właściwej stronie mocy, ważne są tatuaże. Szkoda, że nie ma ich rysunków.
Autorka pisze lekko i barwnie, choć o niewygodnych tematach, grając na emocjach czytelnika (moich nie do końca). Jej historia wciąga, suspens działa, wiele dialogów bawi. Powieść zabrała mnie w znane miejsca i przedstawiła kolejną dwójkę poharatanych życiowo bohaterów. Było to możliwe, gdyż przymknęłam oko na schematyzmy. Autorka zastosowała ciekawy chwyt kompozycyjny. Każdy rozdział kończy się sceną z życia Konrada, które razem tworzą krótki film o jego przeszłości.
„Saturn” to obyczajówka z elementami romansu, erotyka i sensacji, w którym bezlitosna siła skierowana jest przeciw przemocy fizycznej i psychicznej, przeciw molestowaniu – tematom aktualnym w naszym życiu, ważnym, ale trudnym, o których trzeba głośno mówić, choćby w książkach. To literacka rada, jak przestać być ofiarą i znaleźć w sobie siłę, powiedzieć STOP oprawcy i ruszyć do przodu. Plastrem na zadane rany i traumę jest miłość i bezpośredniość.
Trzeba pokazywać, że to nie jest normalne i nie należy się godzić z taką sytuacją i pozostawać na nią obojętnym.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Malinka94
W ubiegłym roku rozpoczęłam swoją przygodę z serią Agnieszki Lingas-Łoniewskiej „Bezlitosna siła”. Obawiałam się wszystkiego, bo seria wiąże się z walkami MMA, klatkami, ogólnie rzecz biorąc kolokwialnie nazywanym mordobiciem, co nie jest zdecydowanie moją bajką. Jednak ku mojemu własnemu zaskoczeniu seria bardzo mi się spodobała i dziś będę pisać o najnowszej, trzeciej, części przygód naszych bohaterów, czyli „Saturnie”.

Tytułowy Saturn to Konrad Klajzer, przyrodni brat Anity, która była główną bohaterką pierwszego tomu. Młody mężczyzna, który ma za sobą ciężką przeszłość. Z kolei główną bohaterką tego tomu została Inez, która pracuje na recepcji w fundacji Martyny. Kobieta ta, tak jak poprzednie dwie bohaterki, została naznaczona w przeszłości bolesnymi doświadczeniami, zarówno na ciele jak i na duszy. Oboje próbują znaleźć drogę do wspólnego szczęścia.

„Saturn” jest powieścią, którą szalenie szybko się czyta i ja miałam ją już za sobą po kilku godzinach. Trochę mi z tego powodu przykro, bo świetnie się bawię podczas czytania o przygodach ośmiorga z pozoru obcych sobie ludzi, których z czasem zaczynają łączyć bliskie relacje. Język całej serii jest prosty, czasem wulgarny, ale osobiście wychodzę z założenia, że panowie walczący w klatkach z ciągotami do obijania twarzy nie będą posługiwali się piękną prozą tylko raczej podwórkową łaciną.

W ty tomie moją szczególną uwagę zwróciły relacje, jakie mają miedzy sobą wszyscy czterej faceci. Są dla siebie czasem chamscy, czasem niemili, grożą, że obiją sobie twarze, jeśli się nie opamiętają a mimo tego wciąż trzymają się razem. Ja wiem, że to tylko powieść, ale autorka moim zdaniem świetnie opisała męskie więzi i prawdziwą męską przyjaźń silniejszą niż najsilniejsza braterska krew.

„Saturn” to powieść, która może w dość lekki sposób opisuje walkę z ciężką przeszłością i trudnymi doświadczeniami, ale też próbuje udowodnić, że miłość jest lekarstwem nawet na najbardziej chorą i zranioną duszę. Tego się więc trzymajmy! A ja gorąco Wam polecam zarówno „Saturna” jak i całą serię.

Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: martak180
Inez i Konrad (Saturn) to silne osobowości borykające się z demonami przeszłości i problemami. Czuć ich ból, widać walkę o normalność, nie dają się przeciwnościom losu. Z powodu przeszłości ci dwoje dopiero uczą się miłości, ominęli etap bycia zwykłymi nastolatkami. Dziwiło mnie, że oboje wątpią, iż dwie pokręcone dusze się w sobie zakochały, kiedy obok mają przykład dwóch par.
Autorka rozwija wcześniejsze wątki. Kastor i Polluks na pierwszym miejscu stawiają życie prywatne. W sytuacjach poważnych mają inne priorytety. Tu przypominali mi d’Artagnana i trzech muszkieterów. Męska przyjaźń jest bezcenna w chwilach kryzysu. W tym tomie dużo jest walk i coś, czego dotąd nie było. Jedna scena przedstawiona w zarysie porusza wyobraźnię. Autorka mnie zaskoczyła. Ukazuje zemstę jako motor napędzający do wyrównania rachunków. Dla tych pozytywnych bohaterów, fajterów, stających po właściwej stronie mocy, ważne są tatuaże. Szkoda, że nie ma ich rysunków.
Autorka pisze lekko i barwnie, choć o niewygodnych tematach, grając na emocjach czytelnika (moich nie do końca). Jej historia wciąga, suspens działa, wiele dialogów bawi. Powieść zabrała mnie w znane miejsca i przedstawiła kolejną dwójkę poharatanych życiowo bohaterów. Było to możliwe, gdyż przymknęłam oko na schematyzmy. Autorka zastosowała ciekawy chwyt kompozycyjny. Każdy rozdział kończy się sceną z życia Konrada, które razem tworzą krótki film o jego przeszłości.
„Saturn” to obyczajówka z elementami romansu, erotyka i sensacji, w którym bezlitosna siła skierowana jest przeciw przemocy fizycznej i psychicznej, przeciw molestowaniu – tematom aktualnym w naszym życiu, ważnym, ale trudnym, o których trzeba głośno mówić, choćby w książkach. To literacka rada, jak przestać być ofiarą i znaleźć w sobie siłę, powiedzieć STOP oprawcy i ruszyć do przodu. Plastrem na zadane rany i traumę jest miłość i bezpośredniość.
Trzeba pokazywać, że to nie jest normalne i nie należy się godzić z taką sytuacją i pozostawać na nią obojętnym.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Dominika Stryszowska
I kolejny przystojniak zaliczony. Tym razem Autorka daje nam poznać bliżej Saturna, chłopaka z trudną przeszłością. Kontynuacja trzyma poziom poprzednich części, jest emocjonalnie, trochę brutalnie, bohaterów nawiedzają duchy przeszłości, ale razem uda im się pokonać przeciwności. Na swój sposób jest romantycznie, a mężczyźni mimo etykietki "złych chłopców" wcale tacy nie są wobec swoich wybranek.
Książkę przeczytałam błyskawicznie, miło spędziałam czas i chociaż to nie lektura z tych ambitnych, to tak - czekam na Marsa.

Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Gosia Pachnące Inspiracje
Z przyjemnością sięgnęłam po trzeci tom z cyklu "Bezlitosna siła" i choć książkę dobrze się czytało, to jest bardzo podobna do poprzednich części, tylko inne imiona głównych bohaterów. I dlatego jest przewidywalna. Dwoje ludzi z demonami, z nieciekawą przyszłością próbuje stworzyć związek i zacząć nowe życie. Saturn i Inez. Czy uda im się stworzyć udany związek i w końcu znaleźć miłość?
Niewymagająca książka na wieczór, czyta się błyskawicznie.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Emilka
Saturn to trzecia część serii Bezlitosna siła. Głównymi bohaterami są Konrad i Inez. On zawodnik MMA, a ona pracownica fundacji FemiHelp. Jak to w tej serii, oboje doświadczeni prze los i boją się wejść w związek z kimkolwiek. Czy zatem uda się coś między nimi stworzyć?
Jednym z ogromnych plusów serii Bezlitosna Siła jest poruszenie trudnych tematów np. przemoc, molestowanie i wykorzystywanie kobiet. Cieszę się też, że zawodnicy MMA, twardzi faceci, pokazani są od łagodnej strony, gdzie dbają o swoje kobiety. Pokazuje to, że ludzie mają różne oblicza i nie ważne czym się zajmujesz zawodowo.
Książki Pani Lingas-Łoniewskiej pochłaniam bardzo szybko. Nie jest to wymagająca lektura, raczej z gatunku odstresowujących. Już przy drugiej części, czułam lekką konsternację, co rusz myślałam ”już to gdzieś czytałam”. Saturn niestety ponownie powiela cały schemat serii, nie ma nowych wątków, coraz słabsze dialogi, żadnego zaskoczenia i brak prawdziwych emocji. Zmieniają się imiona i trochę historia bohaterów z wcześniejszych lat. Nic po za tym. Nie mogłam się doczekać kiedy ją skończę, sprawiła mi duży zawód. Książka może się podobać, ale po tylu lekturach „dilerki emocji” czytelnik oczekuję trochę więcej. W zwyczaju mam kończyć serie które zaczęłam, dlatego też kolejną część „Mars”, również przeczytam. Mam ogromną nadzieję, że autorka tym razem czymś nas zaskoczy.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Książkowa gladys
To już trzecia część serii "Bezlitosna siła" i muszę Wam przyznać, że według mnie zdecydowanie najlepsza! W tej części mamy okazję poznać losy Saturna oraz Inez.

Czemu ta część najbardziej mi się spodobała? Myślę, że w tej części zostały poruszone tematy, o których większość kobiet nie chce mówić albo nie może. To jak Inez poradziła sobie w życiu po tym co przeszła, a uwierzcie mi, przeszła przez okropne piekło, pokazuje jaką silną jest osobą. Saturn, również nie miał dobrego dzieciństwa, sam twierdzi, że w ogóle tego dzieciństwa nie posiadał. Ojciec, który znęcał się nad nim fizycznie i psychicznie i siostra, o którą musiał walczyć i ją chronić.

Dwoje ludzi po przejściach połączyła niezwykła miłość, chociaż nigdy wcześniej nie sądzili, że jest im to pisane. Jak widać życie pisze różne scenariusze, a jakie one będą, to zależy tylko i wyłącznie od nas.

Książki Pani Agnieszki Lingas-Łoniewskiej pokochałam całym sercem! Wszystkie, które do tej pory czytałam, a nie było ich wcale mało, podobały mi się i byłam nimi zachwycona. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom tej serii. Już nie mogę się doczekać aby poznać losy Marsa.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: W moich kręgach
„Saturn" to trzeci tom serii „Bezlitosna siła”. Tym razem głównym bohaterem jest Konrad, przybrany brat Anity. Kobietą, która skradła jego serce jest Inez, czerwonowłosa dziewczyna, podopieczna fundacji dla kobiet, które doświadczyły przemocy. Podobnie, jak w poprzednich częściach, schemat powieści jest podobny. On to bezwzględny zawodnik MMA, walczący nie tylko na ringu, ale i z demonami przeszłości. Ona to kobieta z dramatycznym bagażem doświadczeń, z bliznami nie tylko na duszy, ale i na ciele. A pomiędzy nimi rodzi się namiętnie i mocne uczucie, które dla obojga jest czymś nowym i nieznanym.

W poprzednich częściach mogliśmy już trochę zapoznać się z postacią Konrada. Jego przeszłość nie była kolorowa, ale w końcu stanął na nogi i ogarnął się. W dużej mierze jest to zasługa Kastora i Anity, dzięki którym wyszedł na prostą. Obecnie jest świetnym i niepokonanym zawodnikiem MMA, który nie ma litości dla swoich przeciwników. Do tej pory nie angażował się w poważne związki, jednak kiedy w fundacji pojawiła się Inez, jego myśli zaczęły krążyć wokół tej intrygującej kobiety. Inez dopiero co dochodzi do siebie po toksycznym związku, po którym zostały jej okropne ślady na ciele. Wie, że nie powinna kierować swoich uczuć w stronę Saturna, jednak uczucia nie są takie łatwe do powstrzymania. Zarówno jej przyjaciółki: Martyna i Anita, jak i przyjaciele Saturna: Polluks i Saturn, są pełni wątpliwości co do związku tej dwójki. Jednak Saturn i Inez chcą podjąć ryzyko i być razem. Tylko czy blizny, jakie noszą w duszy i na ciele, a także demony przeszłości, pozwolą im stworzyć coś dobrego?

Muszę przyznać, że podoba mi się konsekwentność autorki, co do utrzymania tego samego klimatu w każdej części tej serii. Autorka nie kombinuje i nie widziwia z różnymi stylami, dzięki czemu cała seria utrzymana jest na tym samym dobrym poziomie. Nie ma tu wyolbrzymiania, naciągania i przegadania. Akcja jest szybka, wciągająca, momentami jest też niebezpiecznie i namiętnie więc nie ma mowy o nudzie.

Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Zaczytane Strony
Przy części trzeciej znamy już dobrze bohaterów i mamy swoje oczekiwania co do dalszych ich losów, mamy również swoich ulubieńców i chcemy wiedzieć co u nich dalej się dzieje.
Konrad nigdy by nie przypuszczał że spotka go miłość, kiedy na jego drodze staje Inez próbuje bronić się przed tym uczuciem ale daremnie. Razem próbują przegnać dawne demony, kiedy prawie im się to udaje przeszłość ich dopada. Z Inez kontaktuje się jej były chłopak który kiedyś zrobił jej ogromną krzywdę, chce żeby wypuściła do klubu Patryka dilera, a Konrad dostaje ofertę walki, jak się okazuje ma walczyć ze swoim dawnym przyjacielem z podwórka.
Obawiałam się że po tak dwóch fantastycznych częściach historia Konrada nie będzie aż tak fascynująca, muszę przyznać że historii Patryka nie przebiła. Konrad i Inez pomimo ogromnego bagażu z przeszłości tworzą bardzo fajną parę, dużo czasu spędzają że swoimi przyjaciółmi. Chyba to w tej części jest najlepsze że grono obcych osób zaprzyjaźniło się tak że są gotowi zrobić dla siebie wszystko, wystarczy jeden telefon i już wiedzą co robić, można powiedzieć że rozumieją się bez słów. Konrad po tak trudnym dzieciństwie wreszcie zyskał prawdziwą rodzinę, a do tego zerwał że swoją przeszłością i teraz jest szczęśliwy.
Historia wciąga najbardziej przy końcu kiedy zbliża się ważna walka do Konrada, rozmowa z dawnym przyjacielem wiele mu wyjaśnia a do tego robi bardzo dobry wstęp do kolejnej części, czuję że tam to się dopiero zadzieje.
Cieszę się że to jeszcze nie koniec i szczerze chciałabym wiedzieć że tych części jest jeszcze kilkanaście, grupa przyjaciół z PantaRhei to osoby które chciałabym poznać w swoim życiu, wiem że to nie możliwe więc chciałabym ich mieć na długo chociaż na papierze. Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Zamknięta w książkach
„Saturn” to trzeci tom serii „Bezlitosna siła” autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. W tej części głównymi bohaterami są Konrad, brat Anity oraz jej przyjaciółka Inez. Niestety ich historia praktycznie niczym nie różni się od tych z poprzednich części. Zarówno Konrad, jak i Inez mają za sobą bolesną przeszłość, która cały czas, w pewnym stopniu, wpływa na ich życie i podejmowane przez nich decyzje. Według mnie bohaterowie nie są zbyt ciekawie wykreowani, nie mieli w sobie niczego niepowtarzalnego, co odróżniałoby ich od pozostałych postaci. Często irytowały mnie wypowiedzi nie tylko Konrada, ale rownież Kastora i Patryka, których do tej pory lubiłam. Książka jest schematyczna i przewidywalna. Jeśli podobały Wam się poprzednie części i nie oczekujecie niczego nowego i oryginalnego, to może Wam się spodobać. Mnie niestety trochę zawiodła, bo przeważnie bardzo podobają mi się książki tej autorki i nie spodziewałam się, że tym razem będzie inaczej.

Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: WolneLitery
Trzecia część serii i obowiązkowa lektura dla fanów dwóch poprzednich części. Jeśli spodobała Wam się historia Kastora i Pollusa, to zdecydowanie powinniście poznać również i tą Saturna! Dodam od razu, że autorka ma w planach kolejną część i będzie on dotyczyła Marsa.

Książkę czyta się błyskawicznie. Jest to połączenie powieści obyczajowej z romansem i erotyką. Akcja szybko się rozkręca i w tej powieści poznacie bliżej historię tytułowego Saturna oraz Inez. Oboje mają swoje problemy, przeszłość i niosą ze sobą zagadkę. Czy tym obu zranionym duszom uda się wreszcie połączyć? Czy jednak ciężkie życie sprawi, że nie będzie im dane być ze sobą? Wygra rozsądek czy miłość? Demony przeszłości szybko dadzą o sobie znać i wywołają falę bólu i emocji. Ja cenei sobię styl pisania autorki i to jak potrafi zbudować dla nas bohateróe. Każdy jest jednostką i ma nam coś do przekazania.

W książkach z tej serii dużo również sztuk walki oraz treningu. Fani będą zachwyceni i na pewno spodoba im się ten motyw przewodni całej serii.

Książka idealna dla fanów gatunku!

Książkę odebralam z serwisu Czytam Pierwszy.
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj