Okładka książki Ślady

Ślady

Wydawca: SQN
wysyłka: niedostępny
ISBN: 978-83-79247-01-1
EAN: 9788379247011
oprawa: miękka ze skrzydełkami
format: 215x150x20mm
język: polski
liczba stron: 304
rok wydania: 2020
(14) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
37% rabatu
23,34 zł
Cena detaliczna: 
36,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 23,31

Opis produktu

Wielobarwny i zaskakujący kalejdoskop ludzkich życiorysów Koniec świata za każdym razem wygląda inaczej. Jest pędzącą kulą, błyskiem szkła, odgłosem pukania do drzwi. Czasami nadchodzi w huku. Czasami cicho krąży wokół stołu. Tadeusz ginie na wojnie, ale nie umiera cały. Pada na ziemię z rozerwaną głową, aby od tej pory trwać w życiach innych. Bożena, jego daleka krewna, zostaje światowej sławy modelką, nigdy jednak nie przestaje uciekać przed samą sobą. Ludwik, jej ojciec, co rano budzi się, nie wiedząc, kim jest, a jednak próbuje być kimś. Kolejne życiorysy przeplatają się coraz gęściej, tworząc niepokojącą mozaikę radości, tęsknot i lęków. Wojna, miłość, szaleństwo i wspomnienia. Samotnicy, kochankowie i ofiary. Ludzie z wielkimi marzeniami i przeszłością, o której nieraz chcieliby zapomnieć. Ci, którzy żyją tylko w połowie, i ci, którzy chcą żyć wiele razy. A pośród nich coś, o czym żaden z nich nie ma pojęcia. Choć niektórzy przeczuwają. *** Jakub Małecki zostawia w swoich tekstach tytułowe ślady i tylko od nas zależy, czy je wyłapiemy i zinterpretujemy. Poszczególne opowiadania zazębiają się ze sobą, tworzą jedną fabułę o uniwersalnym charakterze: rodzenie się, życie możliwie proste, wreszcie odchodzenie. Tylko że nie jest to sielankowy portret wsi – w każdej historii jest bowiem jakiś zadzior, strach. Nad drewnianą chatą zawsze fruwa czarne ptaszysko i zagarnia spokój czytelnika. - Sylwia Chutnik Mapy i słowa. Niby osobne historie, a jednak wiele punktów wspólnych. Jakub Małecki nie zawodzi, Ślady to dowód na to, że Dygot nie był przypadkiem... - Michał Nogaś, Program III Polskiego Radia Ślady to kolejny wyśmienity dowód, że Małecki jest rzadkim w polskiej literaturze mistrzem zarówno formy, jak i treści. I że nie da się go łatwo nigdzie zaszufladkować. - Kamil Śmiałkowski, naEKRANIE.pl Fragment książki - Ślady issuu.com/wydawnictwosqn/docs/slady_issuu

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Patrycja Cyrych
„Ślady” Jakuba Małeckiego to genialna powieść, którą trudno skategoryzować, odnieść się do niej, czy ująć ją jednym zdaniem. Jest to moje pierwsze spotkanie z Małecki, ale za to bardzo udane. Duszna atmosfera wsi, która łączy losy bohaterów przyciąga do siebie czytelnika niczym magnes. Małecki tytułowymi śladami, fragmentami prezentuje nam życie garstki osób mieszkających na wsi. Jednakże, nie jest to zawyła wieś, gdzie ludzie toczą sielankowe życie. To co mi przychodzi na myśl to to, że ta wieś jest brzydka, zamieszkiwana przez brzydotę.
Na pierwszy rzut oka bohaterowie wydaj się być nudni, normalni, niewyróżniający się. Jednakże każdy z poznanych nam bohaterów ma swoją ciemną stronę, którą Małecki w fenomenalny sposób nam przedstawia. Czytając „Ślady” miałam wrażenie, że każda postać wykreowana przez autora ma symbolizować słabości człowieka – między innymi Bożena – która jest symbolem zdrady, Bartłomiej – agresji, Chwaścior – symbol uprzedzania, stereotypu. Małecki pokazuje nam, że życie nie jest idealne, że każdy człowiek swoimi czynami może wpływać na innych ludzi. Niektóre postacie świadomie były złe, inne były katami nie z własnej woli, niektórzy stali się ofiarami. Czasem wielkie tragedie mogą przerodzić się w niezwykłe rzeczy, a czasem małe tragedie mogą doprowadzić do obłędu.
„Ślady” pokazują nam, że życie „jest bardziej jak zbiór opowiadań. Poszarpane i nieprzewidywalne…” („Ślady”, J. Małecki). Jedna historia może być mało interesująca, jednakże poznając większą liczbę opowiadań zaczynamy dostrzegać punkty łączące, zaczynamy wdrażać się w historię coraz bardziej, tak aby dotrzeć całość obrazu.
Jakub Małecki w „Śladach” prezentuje nam niezwykły kunszt pisarski. Sposób pisania Małeckiego zachęca do czytania, skłania o refleksji i zadumy. Czytelnik z jednej strony ma ochotę rzucić książę w kąt, gdyż brzydota świata jest zbyt namacalna, z drugiej strony czytelnik nie może się oderwać, przerzuca kartkę za kartką chcąc ułożyć układankę. „Ślady” to pierwsza książka, która napisana fragmentami tworzy całość – każdy rozdział to odrębna historia danego człowieka. Jednakże, gdy poznajemy całość losy bohaterów nieustannie się przeplatają, spotykają i tworzą jedną spójną całość. Trzeba również przyznać, że „Ślady” to nie jest książka, którą czyta się bezmyślnie. Autor piszę bardzo ambitnie, szczegółowo, a zarazem zaskakująco i nawet szaleńczo. Mimo tego, że „Ślady” są trudną lekturą to zdecydowanie godną polecenia. Osobiście uważam, że każdy powinien dać się wciągnąć w tą gęstą atmosferę prowincji.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Urszula
To druga, po „Rdzy”, książka Jakuba Małeckiego, jaką przeczytałam. Muszę przyznać, że nie przepadam za opowiadaniami, więc to był jedyny minus tej lektury jak dla mnie. Książka jednak utwierdziła mnie w przekonaniu, że Małecki potrafi pisać i zachwycać jak mało kto. Uwielbiam przede wszystkim język jakim pisze i sposób, w jaki przygląda się drobiazgom - tak, że przestają być małe i nieważne, a stają się CZYMŚ. "Ślady" to pajęczyna z nitek ludzkich losów - nitki te czasami biegną obok siebie, czasami się o siebie ocierają, czasami plączą w wymyślne supełki. Losy zwykłych ludzi, takich jak my - a jednak każdy ma w sobie historię, którą warto opowiedzieć. Jedne bardziej zwyczajne, inne mniej, ocierające się o absurd albo fantastykę. Zmuszają do zastanowienia, nad tym, jakie „ślady” pozostawimy po sobie i jak chcemy przeżyć swoje życie.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Idę czytać
Talent. To wiedziałam już, gdy przeczytałam „Rdzę”. Po „Ślady” sięgnęłam z ciekawości, choć znałam recenzje, bardzo dobre recenzje. Szukałam potwierdzenia, że na polskim rynku jest ktoś młody, wart uwagi. Nie ma co ukrywać, nie zawiodłam się.

„Życie jest bardziej jak zbiór opowiadań. Poszarpane, nieprzewidywalne.”

Jakub Małecki zabiera nas w podróż przez ludzi, historie, skrawki życia, ich namiętności, żale i obawy. Każde opowiadanie, pozornie odrębne, łączy się w jedną całość. Pozornie odrębne końce świata, za każdym razem wyglądające inaczej, zostawiają ślady…

Małecki stosuje realizm, który tak bardzo urzekł mnie w „Rdzy” i doskonale oddaje naturę człowieka. Bez pięknych słów, ubarwiania, szczerze i prosto opisuje człowieka. Za każdym razem innego, a jednak takiego samego. Człowieka zmagającego się ze sobą, rzeczywistością, otaczającym go światem, swoimi demonami. W każdej opowieści można znaleźć coś znajomego, co przyciąga i wciąga coraz bardziej.

Rozmyślam nad tą książką i powoli zdaję sobie sprawę, że miałam do czynienia z poważną literaturą. Czy mogę napisać, że z czymś wielkim? „Ślady” poruszają, więc tak. To jest coś wielkiego, bo sztuką jest skłonić do refleksji.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Idę czytać
Talent. To wiedziałam już, gdy przeczytałam „Rdzę”. Po „Ślady” sięgnęłam z ciekawości, choć znałam recenzje, bardzo dobre recenzje. Szukałam potwierdzenia, że na polskim rynku jest ktoś młody, wart uwagi. Nie ma co ukrywać, nie zawiodłam się.

„Życie jest bardziej jak zbiór opowiadań. Poszarpane, nieprzewidywalne.”

Jakub Małecki zabiera nas w podróż przez ludzi, historie, skrawki życia, ich namiętności, żale i obawy. Każde opowiadanie, pozornie odrębne, łączy się w jedną całość. Pozornie odrębne końce świata, za każdym razem wyglądające inaczej, zostawiają ślady…

Małecki stosuje realizm, który tak bardzo urzekł mnie w „Rdzy” i doskonale oddaje naturę człowieka. Bez pięknych słów, ubarwiania, szczerze i prosto opisuje człowieka. Za każdym razem innego, a jednak takiego samego. Człowieka zmagającego się ze sobą, rzeczywistością, otaczającym go światem, swoimi demonami. W każdej opowieści można znaleźć coś znajomego, co przyciąga i wciąga coraz bardziej.

Rozmyślam nad tą książką i powoli zdaję sobie sprawę, że miałam do czynienia z poważną literaturą. Czy mogę napisać, że z czymś wielkim? „Ślady” poruszają, więc tak. To jest coś wielkiego, bo sztuką jest skłonić do refleksji.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Wrotka Czyta
wrotkaczyta.blogspot.com

"Wiedział, że życie to jednak nie jest powieść, żeby się zawsze układało w zrozumiałe i wytłumaczalne historie. Wiedział, że nie ma się co po nim zbyt wiele sensu spodziewać"

Ślady to przeplatające się ze sobą ludzkie życiorysy. Żaden z bohaterów, zwykłych ludzi jakich mijamy codzienne, nie ma prostego, radosnego życia. Ma ono bowiem jeden wspólny mianownik, jest naznaczone dramatem. Schemat pozornie nieskomplikowany - narodziny, życie, śmierć, a pomiędzy tymi punktami szara, poszarpana rzeczywistość, ich codzienne życie.
Dziwna jest to książka, nie ma tu fabuły splatającej całość. Ni to powieść, ni opowiadania, raczej zbiór krótkich historii porozrzucanych w czasie i przestrzeni, powiązanych ze sobą miejscem albo osobą, która pozostawiła jakiś ślad w życiu naszych bohaterów, bo przecież każdy zostawia po sobie jakiś ślad, bo nigdy nie umiera do końca. Czasami drogi bohaterów krzyżują się prawie niezauważalnie, czasami ich losy biegną równolegle, a czasami się ze sobą splatają, łączą się więzami krwi lub relacjami społecznymi. Pełno tutaj wspomnień, wyrzutów sumienia, pamięci przeszłości. Ślady to książka o indywidualnych końcach świata, dla każdego wygląda on inaczej "jest mgnieniem świateł, rykiem nadjeżdżającego samochodu, codziennym jednakowym widokiem szpitalnej sali, kakofonią wojny". Każdy z nas, prędzej czy później, dotrze do własnego końca świata i nie jest ważne czy nasze życie było idealne i kryształowe, czy pełne bólu i dramatycznych wydarzeń. Ważne są tylko ślady jakie zostawiamy krocząc przez nie, bo ...

"świat kończy się, a potem pędzi dalej".

Ponownie sposób narracji autora mnie oczarował. Mimo tragicznych losów bohaterów z fascynacją zanurzałam się w ich świat przedstawiony szczerze, bez szczypty brokatu. Jakub Małecki po raz kolejny udowodnił, że o ważnych sprawach potrafi pisać prosto i bez patosu. Nie ocenia, nie moralizuje, nie przedstawia własnych interpretacji, po prostu opowiada. Zmusza czytelnika do zmierzenia się z emocjami, do refleksji nad własnym i cudzym życiem.
To dziwne pisać o książce ukazującej ludzkie tragedie, że jest zachwycająca, ale to prawda. Nie jest to lektura, o której szybko zapomnę. Pozostawiła ona bowiem we mnie ślad, który trudno będzie usunąć.


"Życie jest bardziej jak zbiór opowiadań. Poszarpane, nieprzewidywalne. Uwierz mi, mojego czy twojego życia nikomu by się nie chciało czytać"
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Anna
Wyjątkowa. Różnorodna. Ciekawie skonstruowana. Wciągająca.
Miejscami wzruszająca, miejscami niewygodna.
Świetnie zarysowani bohaterowie.
Książka, która zostawia ślad.
I do której chce się wracać.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: zaczytana-iadala.blogspot.com
Długo się wahałam, długo rozmyślałam na tym co napisać na temat "Śladów". Była to książka, która niesamowicie mocno mnie poruszyła i nie byłam pewna czy jakiekolwiek słowa będą w stanie wyrazić to co czułam po lekturze tej pozycji. Jest to recenzja prawdopodobnie najlepszej książki polskiego autora, jaką kiedykolwiek czytałam, jak również i jednej z najlepszych pozycji spośród wszystkich książek, które kiedykolwiek wpadły w moje ręce. Tak, tak, dokładnie podsumowując - jednej z najlepszych książek w moim życiu. Panie i Panowie zapraszam na recenzję genialnych "Śladów".

Na początku wypadałoby o czymże opowiadają nam "Ślady". Jest to zbiór krótszych i dłuższych opowiadań, traktujących o życiu, jego aspektach i śmierci. Pomyślicie sobie zapewne, jeśli nie mieliście styczności z tą pozycją, cóż może być w tym ciekawego? Przecież to pewnie kolejna nic nie wnosząca do życia historia. "Ślady" są jednak wyjątkowe. Historie poszczególnych bohaterów, bo musicie wiedzieć, że każde opowiadanie ma całkowicie inną postać przewodnią, łączą się ze sobą, a to przez jakieś koneksje rodzinne, a to przez związek uczuciowy, a to przez przyjaźń. Łączy je również jeden bardzo ważny wątek - wszystkie opowiadają o "końcu świata", ale czymże on dokładnie jest - opowiem później.

Małecki w "Śladach" prowadzi nas przez przekrój każdej warstwy społecznej - zaczynając od upośledzonego, wiejskiego bezdomnego, aż po bogatych i szanowanych celebrytów, czy ludzi nauki. Prowadzi nas od ludzi beztroskich, "zadowolonych" z życia, aż do ludzi z niesamowicie poważnymi problemami. Co więcej - Małecki wprowadza nas w świat II wojny światowej, okresu powojennego, jak i okresu PRL-u - poznajemy trzy zupełnie różne pokolenia, które kształtowały zupełnie różne wydarzenia. Jak widzicie jest to mocna mieszanka osobowości i światów przedstawionych - jednak stwarza to niepowtarzalny klimat i nadaje tej pozycji wyjątkowości.

O Małeckim zrobiło się głośno po premierze "Dygotu". Szczerze mówiąc przeczytałam jego dwie, może trzy recenzje - troszkę mnie zaciekawił opis, jednak stwierdziłam, że szkoda mi kasy na zakup tej książki, bo te pozytywne noty są zapewne mocno hiperbolizowane. Aż tu nagle - bum! Pojawiła się na horyzoncie propozycja otrzymania egzemplarza "Śladów" - prześledziłam uważnie opis, który nie wywołał u mnie skrajnych emocji, jednak okładka przykuła moją uwagę - toteż podjęłam decyzję, że zapoznam się z tą historią - dlaczego niby miałabym nie spróbować?

I w ten oto sposób przepadłam. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie chciała wypuścić ze swych objęć. Czytałam ją wszędzie - szkoła, autobus, przerwa na wykładzie! Pomimo natłoku zajęć, starałam się znaleźć chociażby pięć minut, aby posunąć się dalej. Miałam ochotę się popłakać dochodząc do ostatnich stron, bo wiedziałam, że to już koniec. Koniec tej pięknej, niezwykle dopracowanej i nietuzinkowej pozycji.

"Życie jest bardziej jak zbiór opowiadań. Poszarpane, nieprzewidywalne. Uwierz mi, mojego czy twojego życia nikomu by się nie chciało przeczytać."

Powiedziałam Wam, że wszystkie opowiadania łączy jeden motyw - motyw końca świata. Tak, tak, dokładnie końca świata - ale nie takiego opisanego w Apokalipsie św. Jana z Czterema Jeźdźcami, wszechobecnym cierpieniem i śmiercią, ani też nie taki, który miał się odbyć w 2000 i 2012 roku, ani też nie koniec świata przedstawiony w powieściach i filmach science-fiction, czyli koniec Ziemi, która ulegnie spaleniu po nagłych, niespodziewanych i zbyt mocnych rozbłyskach słonecznych. O nie, to zupełnie nie te koncepcje. Koniec świata u Małeckiego to rzecz pozornie nieuchwytna - zmienna dla każdego człowieka. Dla jednego może to być całkiem błaha rzecz, ale dla tej jednej jedynej osoby będzie to najważniejsza rzecz na świecie. Jej prywatny, jej intymny i osobisty koniec wszystkiego - koniec świata. (Troszkę chyba się tutaj zakręciłam, mam nadzieję, że rozumiecie to co chciałam Wam przekazać.)

Niezwykle cieszy mnie fakt, że autor nie idealizuje świata przedstawionego, ani swoich bohaterów. Dotyka trudnych tematów, widać, że nie boi się przedstawiać kontrowersyjnych spraw. Co najważniejsze i co zdecydowanie należy podkreślić - Małecki nie ocenia. Małecki pisze, wczuwając się w rolę danej postaci i ukazuje nam obiektywne, całkowicie pozbawione oceny spojrzenie na jej sytuację. Jest to coś, z czym bardzo rzadko się spotykam w literaturze, a jest to rzecz niezwykle trudna, lecz pozwalająca czytelnikowi poznać innego człowieka i zrozumieć, być może nie do końca widoczne, dotąd niezrozumiałe, motywy zachowań (zarówno tych "dobrych", jak i "złych" w powszechnym odczuciu).

"Ślady" to opowieść, która pozostawiła w moim sercu i moim umyśle wiele "śladów". Jestem pewna, że przez długi czas nie zapomnę o tej pozycji i niejednokrotnie wywoła ona u mnie refleksje (na których już spędziłam sporo czasu, ale refleksji nigdy zbyt wiele!). "Ślady" przywróciły we mnie głęboką wiarę w polską literaturę i nadzieję na jej rozwój - to co Małecki wyprawia z formą jest wręcz niewiarygodne. On bawi się słowem, kształtuje je na nowo i daje czytelnikowi niesamowitą możliwość poznania na pozór prostej, lecz genialnej i głębokiej historii. Polecam Wam tę pozycję z całego serducha i mam nadzieję, że i do Was trafi jej przekaz. :)

"Tymoteusz wyobraża sobie, jak czekam, i przez chwilę naprawdę rozumie, że nieważne, ile będzie miał jeszcze kobiet, ile pieniędzy zarobi, ile krajów odwiedzi, ile książek przeczyta i ilu followersów zdobędzie na Instagramie, bo i tak zostanie po nim zaledwie kilka bladych śladów."
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Melody
Jesienne wieczory coraz bardziej utwierdzają mnie w przekonaniu, że zabarykadowanie się pod stosem złożonym z ciepłego koca, i jeszcze cieplejszej kołdry, jest strategicznie najlepszym rozwiązaniem na przetrzymanie tej pory roku.

Moją linię obrony tym razem wzmocniłam książką Jakuba Małeckiego "Ślady". Pozwoliłam sobie też co nieco wygooglować o autorze, co jeszcze mocniej utwierdziło mnie w przekonaniu, że to z pewnością nie będzie przegrana bitwa.

"Ślady" to zbiór opowiadań o losach ludzi, które w dziwny, aczkolwiek logiczny sposób zostają ze sobą połączone. Sukcesy, porażki, radość i smutek, - wszystko to przeżywamy wraz z bohaterami. W każdym z dziewiętnastu opowiadań autor kładzie szczególny nacisk na wartość życia danej osoby. W niebanalny, lecz naturalny sposób nakłania nas do refleksji nad wydarzeniami z życia prezentowanych bohaterów.

Każda historia łączy się ze śmiercią, Jednak w trakcie czytania nie popadamy w apokaliptyczne odrętwienie. Dzięki temu, jestem pełna podziwu nad warsztatem literackim pana Małeckiego. Niewielu autorów opowiadając o śmierci potrafi zapalić światełko w tunelu, które nie gaśnie nawet po nieuniknionym finale życia.

Książka została na prawdę fantastycznie wydana, aż miło trzymać ją w rękach, nawet dla samego faktu "trzymania' :) Tekst czyta się bardzo płynnie, dodatkowo ciekawa i oryginalna szata graficzna uatrakcyjnia czytanie.

Zdecydowanie nie jest to książka, którą szybko się zapomina. Dlatego gorąco polecam Wam jej lekturę. Jest to jednak z lepszych książek, jaką miałam okazję przeczytać w tym roku!
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Aleksandra
Ślady to zbiór opowiadań, które choć z pozoru wydają się od siebie różne, to jednak każde z nich coś ze sobą łączy. Są to na przykład więzy pokrewieństwa pomiędzy poszczególnymi bohaterami, a także miejscowości, w których rozgrywa się akcja, bo tych tutaj mamy kilka. Wszystkie te historie opowiadają o życiu ludzi, ich problemach i codziennych troskach oraz o najważniejszym - o przemijaniu.

Jakub Małecki jest polskim pisarzem i tłumaczem, który w swoim dorobku ma już osiem książek. Szczególnie głośno zrobiło się o nim, kiedy wydał Dygot, teraz zaliczany do bestsellerów. Urodził się w miejscowości Koło, mieszka i pracuje w Warszawie. Został laureatem kilku nagród, m.in. nagrody Śląkfa i Książki Miesiąca "Magazynu Literackiego KSIĄŻKI".

Wcześniej nie miałam okazji zapoznać się z twórczością pana Małeckiego, ale przyznam, że słyszałam o nim wiele dobrego. W tym momencie, po skończonej lekturze tego zbioru opowiadań, mam ochotę przeczytać inne jego powieści. Jestem absolutnie zachwycona Śladami i tym, że ta książka tak mi się spodobała, ponieważ nie za często sięgam po taki rodzaj literatury.

Opowieści zawarte w tej pozycji to życiowe i realistyczne historie. Nigdy nie sądziłam, że życiorysy zwykłych ludzi mogłyby mnie tak bardzo zaciekawić, ale najwyraźniej się myliłam, bo podczas ich poznawania byłam bardzo zainteresowana i zaciekawiona tym, co wydarzy się dalej. A działo się, i to dużo.

Autor pisze takim językiem, który niewątpliwie zachęca do dalszego poznawania losów bohaterów. Każda z postaci ma swoje osobne, przeżycia, lęki i wewnętrzne demony. Każda z nich pragnie też spokojnego i beztroskiego życia, co niestety nie zawsze się sprawdza. Wiadomo, że życie to nie bajka i jakoś trzeba sobie radzić, przezwyciężając kłopoty. Niektórzy bohaterowie wzbudzili moją sympatię, innych nie polubiłam wcale, lecz mimo tego wszystkim życzyłam dobrze.

Ważnym motywem, bezustannie przewijającym się na kartach książki, jest przemijanie. Rodzimy się, żyjemy i w końcu, bez wyjątków, umieramy. Nikt jeszcze nie wymyślił sposobu na długowieczność i musimy pogodzić się z tym, że kiedyś i nas spotka śmierć. Po ludziach pozostają jednak tytułowe ślady - czy to materialne przedmioty, czy to też chociażby pamięć o nich w sercu bliskich. Małecki tym sposobem skłania nas do refleksji i zastanowienia się nad sensem ludzkiej egzystencji.

Ślady to nie publikacja dla wszystkich. Zawiedziecie się, jeśli oczekujecie radosnych historii ze szczęśliwym zakończeniem. Sięgnijcie, jeżeli macie ochotę na coś, co porusza trudne tematy i powoduje u czytelnika swego rodzaju zamyślenie.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Aleksandra
"Ślady" to zbiór opowiadań, które choć z pozoru wydają się od siebie różne, to jednak każde z nich coś ze sobą łączy. Są to na przykład więzy pokrewieństwa pomiędzy poszczególnymi bohaterami, a także miejscowości, w których rozgrywa się akcja, bo tych tutaj mamy kilka. Wszystkie te historie opowiadają o życiu ludzi, ich problemach i codziennych troskach oraz o najważniejszym - o przemijaniu.

Jakub Małecki jest polskim pisarzem i tłumaczem, który w swoim dorobku ma już osiem książek. Szczególnie głośno zrobiło się o nim, kiedy wydał Dygot, teraz zaliczany do bestsellerów. Urodził się w miejscowości Koło, mieszka i pracuje w Warszawie. Został laureatem kilku nagród, m.in. nagrody Śląkfa i Książki Miesiąca "Magazynu Literackiego KSIĄŻKI".

Wcześniej nie miałam okazji zapoznać się z twórczością pana Małeckiego, ale przyznam, że słyszałam o nim wiele dobrego. W tym momencie, po skończonej lekturze tego zbioru opowiadań, mam ochotę przeczytać inne jego powieści. Jestem absolutnie zachwycona "Śladami" i tym, że ta książka tak mi się spodobała, ponieważ nie za często sięgam po taki rodzaj literatury.

Opowieści zawarte w tej pozycji to życiowe i realistyczne historie. Nigdy nie sądziłam, że życiorysy zwykłych ludzi mogłyby mnie tak bardzo zaciekawić, ale najwyraźniej się myliłam, bo podczas ich poznawania byłam bardzo zainteresowana i zaciekawiona tym, co wydarzy się dalej. A działo się, i to dużo.

Autor pisze takim językiem, który niewątpliwie zachęca do dalszego poznawania losów bohaterów. Każda z postaci ma swoje osobne, przeżycia, lęki i wewnętrzne demony. Każda z nich pragnie też spokojnego i beztroskiego życia, co niestety nie zawsze się sprawdza. Wiadomo, że życie to nie bajka i jakoś trzeba sobie radzić, przezwyciężając kłopoty. Niektórzy bohaterowie wzbudzili moją sympatię, innych nie polubiłam wcale, lecz mimo tego wszystkim życzyłam dobrze.

Ważnym motywem, bezustannie przewijającym się na kartach książki, jest przemijanie. Rodzimy się, żyjemy i w końcu, bez wyjątków, umieramy. Nikt jeszcze nie wymyślił sposobu na długowieczność i musimy pogodzić się z tym, że kiedyś i nas spotka śmierć. Po ludziach pozostają jednak tytułowe ślady - czy to materialne przedmioty, czy to też chociażby pamięć o nich w sercu bliskich. Małecki tym sposobem skłania nas do refleksji i zastanowienia się nad sensem ludzkiej egzystencji.

"Ślady" to nie publikacja dla wszystkich. Zawiedziecie się, jeśli oczekujecie radosnych historii ze szczęśliwym zakończeniem. Sięgnijcie, jeżeli macie ochotę na coś, co porusza trudne tematy i powoduje u czytelnika swego rodzaju zamyślenie.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: thelunabook
Pierwszy raz się spotykam z książką, która nie jest wcale taka "normalna". Ślady jest lekturą, na której stronach zawarte są krótkie - zazwyczaj maja one jakieś dwadzieścia stron. Kiedy oglądam recenzję booktuberów, którzy recenzują tego typu książki, dowiaduję się, że są to zwykłe opowiadania mające na głównym planie ten sam motyw. Tutaj również tak jest jednak te opowiadania się ze sobą łączą co dodaje im takiego, ciepłego i magicznego klimatu.

Głównych bohaterów jest mnóstwo. No cóż, w końcu w każdym opowiadaniu jest ktoś inny, a więc ciężko powiedzieć, kto jest takim "największym, głównym bohaterem". Jednak świat pozostaje ten sam co jest naprawdę bardzo fajne, ponieważ z rozdziału, na rozdział nie musimy zapoznawać się z nowym światem i cały czas mieć myśli typu : "jeju, ale o co tutaj chodzi" itp.

Jakub Małecki. To nazwisko było bardzo "gorące" kiedy opublikowany został "Dygot". Dużo osób mówi, że trzeba zapoznać się z jego twórczością. Uważam, że styl pisania jest naprawdę bardzo przyjemny i lekki i możliwe, że jeszcze kiedyś sięgnę po jakąś inna jego książkę.

Jednak koniec końców, książka była dla mnie okej, ale tylko okej. Czytając ją miałem wrażenie, że czytam lekturę szkolną lecz taką, po której nie będzie efektu wow. Nawet sama faktura i okładka książki kojarzą mi się z lekturami szkolnymi! Ale dobrze bo już odbiegam odrobinkę od tematu. Bardzo ciężko mi napisać co w tej książce mi się nie spodobało. Może pomysł na nią? To, że to jednak są te opowiadania, do których nie jestem przyzwyczajony? Sam nie wiem.

Mimo, że tak jak mówię - książka na pewno nie podbiła mojego serca tak jak podbiła naprawdę ogromne grono czytelników, polecam wyrobić sobie własne zdanie na temat "Śladów", ponieważ jest to naprawdę bardzo intrygująca książka.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: donka.reads
Długo nie mogłam sobie poradzić z tą książką. Długo ją czytałam i poświęciłam dla niej wiele wieczorów. Długo też zastanawiałam się co o niej napisać i nic nie przychodziło mi do głowy.
W końcu powiedziałam dość, zrobiłam zdjęcie i piszę dla Was tę recenzję.


Niestety dzisiaj pomarudzę. Kiedy zobaczyłam Ślady byłam zachwycona wydaniem, grafiką i opisem książki. Szybko postanowiłam, że muszę ją przeczytać. Pierwsze opowiadania - tak, książka składa się z opowiadań połączonych ze sobą niektórymi bohaterami- poszły jak z płatka. Krótkie zdania pozwoliły na czytanie lektury w ekspresowym czasie. W końcu jednak krótkość tych słów i jako tako brak rozbudowanej akcji zaczął przeszkadzać. Pomimo tego, że opowiadania były mocne i miały skłaniać do refleksji ja nie zdążyłam "zapoznać się" z bohaterami na tyle, żeby zrozumieć ich tok myślenia i uczucia.

Dziewiętnaście opowiadań, które podczas czytania niby chwytają za serce. Mówię niby bo ja dziś pamiętam raptem jedno, przy którym faktycznie poleciała mi łza. Reszta była dla mnie bezbarwna. Z biegiem czasu dało się zauważyć podobieństwa pomiędzy bohaterami z różnych opowiadań. Niby zajmowali się zupełnie czymś innym, a tak na prawdę każdy był nieszczęśliwy, zrobił coś złego, zginął albo chciał zginąć. Jest tak dużo ludzi na świecie i każdy ma inny charakter, każdy wnosi coś nowego. W opowiadaniach zebrane były osoby cierpiące, szalone i samotne. Tylko i wyłącznie one. Za dużo tego "złego" jak na mnie.Wiem, że książka ma przedstawiać różne 'końce świata'. Mnie jednak nadmiar tego nieszczęścia przygniótł. Zwłaszcza w taki jesienny okres.

Poza cudownym wydaniem ze Śladami raczej się nie polubię. Męczące, krótkie zdania, brak rozbudowanej akcji, mało czasu na "zaprzyjaźnienie się" z bohaterami i utrzymujący się przez całą książkę trochę samobójczy klimat nie pozostawił mi wyboru.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Thievingbook

Na początku nie bardzo wiedziałam o co w tym wszystkim chodzi. Jedna historia przeplatała się z drugą. Ktoś relacjonował rozgrywane wydarzenia, ale trudno było się w tym wszystkim odnaleźć, bo jakby wszystkich elementów było stanowczo zbyt wiele. To jednak było na samym wstępie. Bo im dalej w fabułę, tym bardziej zaskoczona i oczarowana jednocześnie byłam tym, co właśnie czytałam.


Jakby Małecki stworzył niewątpliwie niebywałe dzieło, które mocno trafi do czytelnika, przygotowanego na nieoczekiwane. To powieść wielowątkowa, wielowymiarowa, podczas której lektury nie tylko trzeba intensywnie myśleć, ale łączyć niewyraźne kropki pozostawione przez autora do tego, by osiągnąć spójną całość. I choć na początku wydaje się to skomplikowane i nie do osiągnięcia: finalnie zaskakuje, ujmuje i przede wszystkim - zachwyca.


Tadeusz Markiewicz zmarł. I narodził się na nowo. Ponownie zmarł. I znów się odrodził. Jak wiele razy słyszeliście, że nadchodzi koniec świata? Każdy z nas jednak myślał, że to coś, co dotknie od razu całą ludność. Nikt jednak nie zwrócił uwagi na to, że być może koniec świata może rozgrywać się wciąż na nowo, a tylko jedna osoba umierać w nieskończoność. Główny bohater przekonał się, że życie potrafi zaskoczyć, a z kolei czytelnik zmierzył się z liczną i bardzo bogatą, psychologiczną interpretacją wybranych postaci.


Książka Jakuba Małeckiego okazała się zupełną świeżością pośród grona licznych schematycznych lektur. Jest w jego lekturze coś takiego, co nie pozwala odłożyć jej na bok, dopóki nie przeczytamy ostatniej strony, a i po zakończonej lekturze na długo nie chce wyjść z głowy. Wiele jest w tej powieści ukrytych wartości, znaczeń i historii, o której nie należy zapominać. Co najlepsze - by poznać sens całości musicie przeczytać książkę od deski do deski, bo to jedna z tych lektur, w której znaczenie kiełkuje krok po kroku i z niewiedzy czy niezrozumienia zmienia się w coś tak oczywistego, że niemal zabawnego.


"Ślady" to książka dziwna, ale w najlepszym znaczeniu tego słowa. To lektura ambitna, wartościowa i przede wszystkim - wielowymiarowa. Przygotujcie na to, że historia wciągnie Was do reszty i nie opuści myśli nawet na długo po skończonej lekturze. Bo jest to historia wymagająca sporego zaangażowania, ale zdecydowanie jest tego warta, bo na jej stronach kryje się prawda, którą zawsze warto poznać. Tym odważnym - gorąco polecam!
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Patrycja
"Rozszerzonymi oczyma wpatruje się w szare niebo. Czuje, że obejmuje go od środka, tak jak nikt go jeszcze nie obejmował. Palce lewej dłoni wygrywają na chodniku ostatnie szybkie takty i nieruchomieją. Świat kończy się, a potem pędzi dalej".

Z twórczością Jakuba Małeckiego ma do czynienia po raz pierwszy i szczerze przyznaję, że jestem zachwycona tym autorem. W swojej książce autor porusza popularne tematy, jednak robi to w sposób naprawdę ciekawy, piękny, a co najważniejszy prawdziwy i pełen emocji.

Głównym bohaterem - jeśli można tak to ująć - jest Tadeusz, który ginie na wojnie. Kula wystrzelona z pistoletu rozrywa mu głowę. Jednak Tadeusz nadal jest pośród swoich znajomych, rodziny. Pozostaje on przy życiu dzięki wspomnieniom o nim. Jedna z jego dalszych krewnych Bożena, to kobieta, która stara się uciec przed światem, a przede wszystkim przed samą sobą. Kolejną osobą w pamięci której Tadeusz żyje to ojciec Bożeny Ludwik, który co rano budzi się i nie ma pojęcia kim jest. W każdym kolejnym opowiadaniu życiorysy postaci oraz wspomnienia o Tadeuszu przeplatają się ze sobą i dzięki temu tworzą jednolitą, barwną całość.

Jakub Małecki w "Śladach" poruszy temat wojny, miłości, przyjaźni, a przede wszystkim wspomnień. Autor niczego nie ubarwia. Wręcz przeciwnie pisze dobitnie o tym, że życie to nie sielanka, że zdarzają się też te trudne chwile i wybory. Aby dobrze żyć i być w zgodzie ze sobą ważne jest, aby dostrzegać wszystkie szczegóły i znaki jakie mamy na swojej drodze. W każdym rozdziale poznajemy inną historię, która jest związana z różnymi postaciami. Wątkiem wspólnym tych wszystkich opowiadań, jak i całej tej książki jest śmierć. Autor chce ukazać czytelnikowi, że jest to nieuniknione. Najpierw człowiek się rodzi, później stara się przeżyć swoje życie jak najlepiej potrafi, a na końcu tej drogi zawsze czeka nieuniknione, czyli śmierć.

Książkę czyta się naprawdę przyjemnie i szybko. Rozdziały są krótkie, jednak bardzo spójne, dzięki czemu historia tworzy piękną całość. Jakub Małecki w swojej książce zostawia czytelnikowi tytułowe ślady, natomiast tylko od każdego z nas zależy czy czytając te opowiadania je dostrzeżemy i wyciągniemy wnioski czy je zignorujemy. Autor zmusza czytelnika do poważnego zastanowienia się nad swoim życiem oraz nad najważniejszymi współcześnie tematami. Warto również wspomnieć, że każdy kolejny rozdział (opowiadanie) poprzedzone jest mapką Warszawy. Również okładka jest przepiękna i przyciąga wzrok.

Serdecznie polecam książkę Jakuba Małeckiego wszystkim osobom uwielbiającym czytać. Nie ważne czy jesteś fanem kryminałów i fantastyki czy zwykłych romansów i książek obyczajowych. Osobiście uważam, że ta książka jest dla każdego. Znaleźć w niej można piękne historie, miłość, emocje, a przede wszystkim skłania do refleksji i pochylenia się nad swoim życiem.
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj