Słodkie słówka

Książkę tę kupiłam uważając że będzie to kolejne schematyczne romansidło poprawiające humor na gorsze dni. Zainspirował mnie tytuł utworu który nie do końca odkrywa genezę całej książki.
Pomimo tego że początek zaczyna się banalnie. Poznajemy 28-letnią pianistkę będącej wysokiej sławy pianistką, która za prośbą swojej siostry zgadza się na powrót w rodzinne strony by zaopiekować się swoją chorą siostrą bliźniaczką. Za główny cel tej wyprawy Claire stawia sobie pogodzenie z siostrami, z którymi nie ma kontaktu od nieszczęśliwej śmierci swojej mamy za którą jest obwiniana. Już po przybyciu na miejsce okazuje się że zamierzony cel nie będzie łatwy i wcale nie jest tak mile widziana jak to było przedstawione przez Jesse. Poza wątkiem miłosnym pomiędzy główną bohaterką, ukazany zostaje konflikt rodzinny pomiędzy trzema młodymi kobietami, które wychowywały się całkowicie w odmiennych warunkach. Jednocześnie zostaje poruszony wątek zdrady w małżeństwie, a także wątek miłości "mężczyzny z odzysku". Claire pracuje nad swoimi problemami, obawami by stać się lepszym człowiekiem i zaznać w życiu tego co daje szczęście - miłości, rodziny i spełnienia zawodowego.
To co bardzo mi się podobało w tej książce jest realizm przedstawionych problemów, który otacza nas wokół. Bardzo podoba mi się realizm chorób towarzyszących ludzkiej egzystencji, a także poruszenie wychowywania dziecka z niepełnosprawnością - osobą niesłyszącą. W wątki powieści romantycznej zostały wplecione realne sposoby wychowania dziecka, dostosowanie takiego dziecka jak i ich najbliższych do funkcjonowania w społeczeństwie, a także bieżąca wiedza medyczna dotycząca różnych rozwiązań, gdy jest choć cień szansy by dziecko mogło słyszeć. Poza tym realizmem zaznaczony jest wątek pięknej miłości oraz zamiłowania i ciężkiej pracy by osiągnąć sukces.
Polecam na samotne wieczory, kiedy potrzebujemy choć nieco nadziei, że jednak jesteśmy w stanie nad sobą pracować by osiągnąć zamierzony cel. Dodatkowo zawsze powinnyśmy pamiętać, iż błędy które popełniliśmy w życiu nie skreślają nam całego życia i to nie oznacza, że nie możemy być szczęśliwi.