Stary polski kryminał Tom 9. W szponach szantażu
Autor:
Antoni Hram
Wydawca:
CM Jakub Jagiełło
wysyłka: 48h
ISBN:
978-83-66371-74-3
EAN:
9788366371743
oprawa:
miękka
format:
195x120mm
język:
polski
Seria:
STARY POLSKI KRYMINAŁ
liczba stron:
206
rok wydania:
2020
(0) Sprawdź recenzje
28% rabatu
23,40 zł
Cena detaliczna:
32,70 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 23,33 zł
Opis produktu
Lata 30. XX w., Stany Zjednoczone. W Chicago zostaje uprowadzona Anita Childs, córka niezwykle bogatego i wpływowego przemysłowca. Niebawem miała wyjść za mąż za Polaka Stefana Ronickiego.Za porwaniem stoi banda słynnego „Kameleona”. Problem w tym, że każdy z bandy chce sam przejąć stutysięczny okup za porwanie. Zaczyna się wyścig i podchody, kto sprytniej i szybciej umówi się z rodziną porwanej na przekazanie pieniędzy. Okazuje się, że w sprawę zamieszani są także zaufani ludzie z najbliższego otoczenia Childsa...
Fragment książki:
Było to tym więcej usprawiedliwione, że wedle wywiadu, jaki Tom zdołał już przeprowadzić z przechodzącą przez ogród służącą, Mr Childs nie opuścił jeszcze sypialni. Zostało zatem około dwóch godzin czasu do chwili wyjazdu chlebodawcy, które można było spędzić na pogawędce ze starym gadułą.
– Hej, John! – krzyknął Tom, powstając od kierownicy, by udać się w głąb ogrodu na poszukiwanie starego.
John jednak nie odpowiadał. Szofer przemierzył więc wszystkie parkowe alejki, a widząc, że go tutaj nie znajdzie, skierował kroki w stronę niewielkiej budki, w której John stróżował przy głównej bramie.
Śmiało pchnął małe drzwiczki i... nagłe zdumienie zatrzymało go w miejscu. Na podłodze leżał John, skrępowany silnymi oplotami powroza.
Kiedy minęło pierwsze wrażenie, jakie siłą rzeczy musiał wywrzeć tego rodzaju widok, Tom podszedł do leżącego i teraz stwierdził że w otwartych ustach stróża tkwi duży knebel sporządzony na poczekaniu z jakiejś szmaty. Jednym szarpnięciem oswobodził mu zdrętwiałe szczęki i stary otworzył oczy.
– Hej, John!... kto was tak urządził? – krzyczał, potrząsając go za ramiona.
x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|