Tożsamość Andrzeja K.
Autor:
Torański Błażej
Wydawca:
Wydawnictwo Ostre Pióro
wysyłka: 48h
ISBN:
9788368498158
EAN:
9788368498158
oprawa:
oprawa: broszurowa
format:
136x209 mm
liczba stron:
210
rok wydania:
2025
(2) Sprawdź recenzje
13% rabatu
52,21 zł
Cena detaliczna:
60,00 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 42,47 zł
Opis produktuZasady bezpieczeństwaOpowieść o człowieku, który szuka odpowiedzi na pytanie, kim jest. Dramatyczna walka o własną tożsamość. Wojenna trauma i pamięć wojny. Jak wpływa na resztę życia? Jak je naznacza i warunkuje? Jak samotnym pozostaje człowiek ze swoją podartą, wybrakowaną i naznaczoną stratą biografią? Ze strzępami historii, których nie da się zszyć tak, aby stworzyły jeden w miarę kompletny obraz przeszłości? Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Sewer
Gdyby fenomen imprez typu Baby Shower był znany w czasach wojny, wiele osób urodzonych w tym okresie, miałoby pamiątki z ujawnienia światu o ich rychłym nadejściu. Jednak tak kolorowo wówczas nie było! Przekonał się o tym Andrzej K – bohater reportażu Błażeja Torańskiego.
Urodzony, jak rzekomo podaje w obozie koncentracyjnym, został ukryty w esesmańskiej pralni. Wyniesiony w koszu do prania przeżył, by dziś móc szukać odpowiedzi na pytanie, kim jest? Nielegalnie adoptowany przez małżeństwo, które nie miało swoich dzieci, wychowywany z dala od widma wojny. Jednak dramatyczne przekonanie o zabraniu mu tożsamości, doprowadziło go na skraj ostateczności. Za wszelką cenę udowodnić światu, że jest on dzieckiem ocalałym. Setki spisanych wspomnień, rozmów, poświadczeń notarialnych – uszeregowanych chronologicznie będące dowodom na słuszność swoich przekonań. A wśród nich niedomówienia, niejasności, którym z dokładną precyzją, przy współpracy z badaczami, przyjrzał się Błażej Torański. "Tożsamość Andrzeja K" – to reportaż nie tylko ukazujący realia życia w obozie, to nie tylko przedstawienie sytuacji noworodków, którym udało się (bądź nie) uniknąć fenolu. To przede wszystkim obraz człowieka, który w wyniku traumy powojennej pragnie odnaleźć wewnętrzny spokój. Spokój, który być może sam sobie burzy! Nie mnie oceniać! Czy to wynik syndromu KZ? Może chęć zwrócenia na siebie uwagi? A może zwyczajne pragnienie poznania własnej tożsamości? Czytając książkę, czułem się trochę jak na sali sądowej w roli ławy przysięgłych. Dowody, zarzuty, linia obrony! Ehh.. Cieszę się, że przy tej książce nie pracowała Natalia Janoszek, sprawa byłaby oczywista. Choć może nie do końca? Ogromny szacunek do Błażeja Torańskiego za to, że pozwolił czytelnikowi samemu ocenić historię Pana Andrzeja! Jako patron tej książki, zachęcam do lektury, po której niejedno z Was przekona się, że przeszłość choć jedna, może być widziana różnie! ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Sewer
Gdyby fenomen imprez typu Baby Shower był znany w czasach wojny, wiele osób urodzonych w tym okresie, miałoby pamiątki z ujawnienia światu o ich rychłym nadejściu. Jednak tak kolorowo wówczas nie było! Przekonał się o tym Andrzej K – bohater reportażu Błażeja Torańskiego.
Urodzony, jak rzekomo podaje w obozie koncentracyjnym, został ukryty w esesmańskiej pralni. Wyniesiony w koszu do prania przeżył, by dziś móc szukać odpowiedzi na pytanie, kim jest? Nielegalnie adoptowany przez małżeństwo, które nie miało swoich dzieci, wychowywany z dala od widma wojny. Jednak dramatyczne przekonanie o zabraniu mu tożsamości, doprowadziło go na skraj ostateczności. Za wszelką cenę udowodnić światu, że jest on dzieckiem ocalałym. Setki spisanych wspomnień, rozmów, poświadczeń notarialnych – uszeregowanych chronologicznie będące dowodom na słuszność swoich przekonań. A wśród nich niedomówienia, niejasności, którym z dokładną precyzją, przy współpracy z badaczami, przyjrzał się Błażej Torański. "Tożsamość Andrzeja K" – to reportaż nie tylko ukazujący realia życia w obozie, to nie tylko przedstawienie sytuacji noworodków, którym udało się (bądź nie) uniknąć fenolu. To przede wszystkim obraz człowieka, który w wyniku traumy powojennej pragnie odnaleźć wewnętrzny spokój. Spokój, który być może sam sobie burzy! Nie mnie oceniać! Czy to wynik syndromu KZ? Może chęć zwrócenia na siebie uwagi? A może zwyczajne pragnienie poznania własnej tożsamości? Czytając książkę, czułem się trochę jak na sali sądowej w roli ławy przysięgłych. Dowody, zarzuty, linia obrony! Ehh.. Cieszę się, że przy tej książce nie pracowała Natalia Janoszek, sprawa byłaby oczywista. Choć może nie do końca? Ogromny szacunek do Błażeja Torańskiego za to, że pozwolił czytelnikowi samemu ocenić historię Pana Andrzeja! Jako patron tej książki, zachęcam do lektury, po której niejedno z Was przekona się, że przeszłość choć jedna, może być widziana różnie! x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|