Uniwersytet Corium T.1 King of Corium

Wyobraźcie sobie miejsce w którym są zebrane wszystkie dzieci najgroźniejszych przestępców na świecie… tak, tym miejscem jest właśnie Uniwersytet Corium. W tej szkole panuje tylko jedna zasada- możesz robić wszystko, prócz zabijać. To właśnie dlatego Aspen znalazła się w tym miejscu, bo już nigdy nie będzie mogła czuć się bezpiecznie po tym jak jej ojciec zacząć współpracować z FBI. Dziewczyna nie zdaje sobie jednak sprawy z tego jak trudno będzie jej tu przetrwać bo na celowniku ma ją już Quinton- syn człowieka, którego wsypał ojciec dziewczyny. Zabić jej nie może, ale sprawi, że każdy dzień będzie gorszy od poprzedniego…

Zanim ktokolwiek- cokolwiek napisze o tej książce powinien zapoznać się ze zdaniem napisanym drukowanymi literami z tyłu książki. To jest powieść dla dorosłych. Ponadto jest ona totalnie pokręcona, zachowanie głównej bohaterki może być dla niektórych niezrozumiałe, sama na początku dziwnie się czułam w momencie kiedy traktowano ją dosłownie jako zabawkę, a jej „nie” nie robiło na nikim wrażenia. Była poniżana na każdym kroku, nie mogła czuć się bezpiecznie w miejscu w którym tak powinna się czuć. Wszyscy chcieli zrobić jej krzywdę, wszyscy bez wyjątku, a najbardziej on…
Tak się jednak dzieje gdy w świecie mafijnym zostaje się okrzykniętym KAPUSIEM.

Historia pokręcona, ale na swój sposób nie da się od niej oderwać i w pewnym momencie kibicuje się komuś, komu na początku sama chciałaś wbić nóż w plecy.

Tak jak wspomniałam to nie jest powieść dla każdego, jest tutaj dużo brutalności, agresji, a nawet wykorzystywania kogoś dla swoich potrzeb. Sama momentami zagryzałam zęby ze złości, pewne sytuacje nie mieściły mi się w głowie, ale warto pamiętać, że jest to fikcja literacka.

Zakończenie sprawia, że chce się od razu sięgnąć po następny tom.

*To jest moja prywatna opinia. Zachęcam do przeczytania i wyrobienia sobie własnego zdania.
. barter.