Okładka książki Wiem, co czujesz

Wiem, co czujesz

Wydawca: Literackie
wysyłka: niedostępny
ISBN: 978-83-08-08079-5
EAN: 9788308080795
oprawa: miękka ze skrzydełkami
format: 205x130mm
język: polski
liczba stron: 304
rok wydania: 2023
(3) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
38% rabatu
27,97 zł
Cena detaliczna: 
44,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,55

Opis produktu

"Są takie historie, które pozostają niedokończone".

To był przypadek, że trafili na siebie. Ona - towarzyska i pełna witalności pisarka, która zawsze ma czas dla innych. On - małomówny egocentryk, skupiony na karierze w banku i starannie ukrywający swoje uczucia.

Trzy lata temu Iga rzuciła pracę w Warszawie i przeprowadziła się na wieś. W starej chacie urządziła swoją samotnię. Ale taką, w której pełno jest psów, kotów i ludzi. Przy malinowej herbacie i pachnącym drożdżowym cieście Iga słucha zwierzeń przyjaciół - Miry, Pawła, Elli i Mateusza. Każde z nich przechodzi trudne chwile, podobnie jak Iga, która stara się o tym nie mówić. Uśmiecha się do życia i pisze swoją trzecią książkę. Najważniejszą - ma być jak katharsis - o samotności, poranieniu, potrzebie bliskości. To historie bliskich jej osób.

Michał miał być tylko kolejnym rozmówcą. Ale życie jak zwykle napisało własny scenariusz.

Wiem, co czujesz to powieść o tym, jak pachnie wiosna, czym jest prawdziwe szczęście i gdzie szukać pocieszenia oraz nadziei, kiedy życie powali na ziemię. O bolesnych zakończeniach i nowych początkach. I wierze, że to wszystko ma sens.

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: FioletowaRóża
Gabrieli Gargaś zapewne nikomu nie trzeba przedstawiać- uchodzi ona bowiem za jedną z istotniejszych polskich pisarek obyczajowych. Pisze często i dość specyficznie, ale ja mam bardzo mieszane uczucia odnośnie do jej propozycji książkowych. Wydaje mi się, że zdarza jej się po prostu przesadzać- często chce ona umieścić milion ważnych wątków na nieco ponad trzystu stronach klasycznego druku i właśnie ten przerost sprawia, że czytelnik się nudzi, a nawet dusi. „Wiem, co czujesz” ma właśnie taki wydźwięk- owszem, podjęte tematy samotności, choroby czy traumatycznych zdarzeń z dzieciństwa mają nam uzmysłowić pewne porządki życiowe, niemniej jednak nie można przesadzać i niemalże kopiować sentencji z poradników psychologicznych…
Iga to jedna z głównych postaci. Kobieta jest pisarką, zakochaną w wiejskim życiu, a na dodatek bardzo poraniona w przeszłości. Teraz bardzo chce napisać książkę o samotności i w tym celu zbiera historie ludzi, którzy dobrze znają ten dramatyczny stan. Okazuje się, że samotność to nie tylko przebywanie w pojedynkę w czterech ścianach. Samotna może też być osoba bogata lub rozpieszczony nastolatek, który pozwala sobie na każdą materialną zachciankę. Iga skrupulatnie tworzy swoje notatki, a w wyniku zbiegu okoliczności jej rozmówcą staje się niejaki Michał, druga najważniejsza postać. Mężczyzna ma świetnie opłacaną pracę, gosposię w ekskluzywnym mieszkaniu, ale czy to naprawdę pełnia szczęścia? Co wydarzyło się w dzieciństwie Michała i dlaczego bardzo odległe wydarzenia mają wpływ na jego obecny stan ducha? Czy w ogóle będzie umiał rozmawiać z Igą- kobietą szaloną, zawsze uśmiechniętą? Połączenie ognia i wody nie zawsze są przecież udane, prawda? O tym jednak trzeba przekonać się samemu, ja nie chcę zdradzać wszystkich szczegółów.
Jestem przekonana, że mimo ewidentnego przerostu formy nad treścią niektórzy bohaterowie pozostaną niezapomniani. Jeśli o mnie chodzi, najbardziej wbiła mi się w pamięć postać Beaty, dawnej nauczycielki plastyki Michała. Z całą pewnością jest to złota kobieta, która kochała swój zawód i kontakt z młodzieżą. To, co zrobiła kiedyś dla wspomnianego Michała od razu spowodowało, że zaczęłam płakać. Zrozumiałam też, że „Wiem, co czujesz” to książka dla stuprocentowych malkontentów. Nie chcę też zbyt szczegółowo opowiadać, o co tutaj chodzi, dlatego wystosuję do czytelników bardzo mocny apel. Myślisz, Drogi Czytelniku, że masz problem, bo nie możesz pójść kupić nowego auta? Ktoś dał Ci za mało lajków? A może koniec świata to złamany tips? Jeśli takie bzdury są dla Ciebie dramatem, to tylko oznacza, że nie wiesz jeszcze nic o PRAWDZIWYCH bolączkach życiowych.
Gabriela Gargaś pokazała także czytelnikom, że NIE każde spotkanie po latach może zaowocować wybaczeniem i rozpoczęciem wszystkiego od nowa. Konkretne pojednanie może nie mieć najmniejszego sensu, bo do niektórych miejsc, osób czy zdarzeń nie ma powrotu. Czy to stwierdzenie jest prawdą? Sami to oceńcie, szczególnie w przypadku przeszłości Michała.
Jak wyżej wspominałam, książka ta to tak naprawdę zlepek psychologicznych sentencji, ale można w niej odnaleźć coś dobrego. Czyta się ją szybko, bezproblemowo. Na koniec warto podkreślić, że w przyjaźni ludzie sobie pomagają, ale o pomoc NIGDY się nie licytują.
Czy polecam powieść? Tak, ale bardziej dla niewymagającego odbiorcy.



✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Monika
„Wiem, co czujesz” to książka, która jest niesamowita sama w sobie. To swego rodzaju kompendium złotych myśli i przesłanek. To historia, która pokazuje, że nikt z nas nie jest sam, że po burzy zawsze wychodzi słońce i nigdy nie wolno się poddawać.
Iga przeprowadziła się na wieś i stworzyła swój wymarzony raj na ziemi. Jest pisarką, która lubi słuchać innych. Dzięki niej poznamy różne historie jej przyjaciół, którzy podobnie jak główna bohaterka mają swoje problemy. Jednym z jej rozmówców jest Michał, który jest bardzo negatywnie nastawiony do zwierzeń. Z czasem okazuje się, że Iga i Michał mają wiele wspólnego.
Polecam tę książkę każdemu. Ja znalazłam w niej wiele inspirujących myśli i przesłanek dla siebie.
Po lekturze tej książki inaczej spojrzymy na swoje problemy, a z pewnością zastanowimy się co możemy zrobić dla siebie i swoich najbliższych.
Ta książka pokazuje, że szczęście to nie tylko wielkie rzeczy.
Polecam.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: przyrodaz
Po lekturze tej książki tylko utwierdziło mnie przekonanie, że autorka jest bardzo dobrym znawcą ludzkich dusz. Pięknie maluje słowem, szasta uczuciami i z delikatnym powiewem wwierca się w nasz umysł, byś zbrukać nasze serce. Ciężko jest mi sklasyfikować tą książkę, gdyż mamy tu opowieść przedstawioną za pomocą innych ludzi, których historie są tutaj przytoczone. To setka rodzajów samotności, począwszy od prawdziwej separacji, gdzie nie ma się nikogo nawet do rozmowy, po tą, którą się odczuwa będąc w długoletnim związku. Również opowieść nastolatka, który dostaje masę prezentów, a tej uczuciowości ze strony rodziców nie ma. Mając siedemnaście lat kupuje za ich pieniądze nie tylko rzeczy, ale i usługi intymne. Jest niczym zabawka, która robi przedstawienie dla rodziny, sztucznych znajomych i opłacanych przyjaciół. W momencie, kiedy nie jest w stanie dłużej udawać, reszta odchodzi. Ma wszystko, lecz nie ma miłości, jest po prostu samotny.. Najbardziej zapadła mi w pamięci opowieść starszej kobiety, która opowiedziała w jaki sposób poznała swoją największą miłość i jak dramatycznie się skończyła, gdyż on zginął w wypadku. Zupełnie jakbym przeczytała tu słowa mojej babci, której pierwsza miłość zginęła dzień przed ich ślubem. Nie dane mu było zobaczyć swojego dziecka, które do pewnego momentu babcia wychowywała sama. Według autorki największym błędem ludzkości jest brak przytulania drugiego człowieka. Wtedy cały stres z człowieka spada, nerwy odpuszczają, a powraca chwilowe bezpieczeństwo i myśli, że jednak komuś na nas zależy. Następnie pojawiają się koncepcje, że jednak czujemy się potrzebni, czyli możemy zrobić w swoim życiu coś wartościowego, więc nadal mamy szanse na spełnienie marzeń i przełamujemy dotychczasową barierę, która nas od tego wszystkiego powstrzymywała. Zaczynają się pojawiać pozytywne myśli, polepsza się nastrój ukazując światełko w tunelu do odczuwania uczucia szczęścia. Kiedy sami jesteśmy szczęśliwi, nieraz nawet nieświadomie tą radość przenosimy na innych. Niby mała niepozorna rzecz, ale ile dobrego przynosi. W cytatach zamieszczę wam kluczowe zagadnienia:

,,Trzeba mieć swoje zdanie. Zawsze, dziewczynki. Nawet jeśli to zdanie będzie różniło się od zdania większości, to też je należy mieć. I swój kręgosłup moralny. Nie można być przelewającą się galaretą".

,,Dopiero jej prawnuczka nauczyła ją, że to nieważne, co ludzie powiedzą. Najważniejsze, by to ona czuła się dobrze ze sobą".

,,Nikt nie wie, co się dzieje w głowach i duszach ludzi zapadających na demencję (...). Bo serce wciąż bije i kocha. Tak bardzo kocha! Tylko umysł nie jest taki sprawny i język splątany wygaduje bzdury".

,,Jeśli chcecie przeżyć jak najlepiej swoje życie, to popełniajcie błędy".

,,Czasem trzeba się pokruszyć, rozkruszyć, a nawet celowo rozłupać i wybebeszyć, aby móc na nowo się poskładać i by było nam ze światem po prostu dobrze".

Tak naprawdę pisarka w tym ostatnim cytacie zawarła całą swoją książkę, cały jej przekaz, nauki i przekonania. A na samym końcu uwierzcie mi, że i wasze życie się odmieni. Po przeczytaniu ogromu błędów ludzkości, bez względu na to czy jest się nastolatkiem, czy osobą starszą, zobaczycie, że można żyć szczęśliwie. To taka terapia w której wy tylko czytacie, lecz odczuwając tą burzę emocjonalną, uczycie się każdej emocji na nowo, przeżywacie porażki i troski osób z opowiadań, a tym samym zdobywacie doświadczenie, którego wcześniej nie mieliście. Ja sama bardzo ją przeżyłam i strasznie bardzo wam ją polecam!
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj