Włoska robota
Autor:
Marek Stelar
Wydawca:
Filia
wysyłka: 48h
ISBN:
978-83-8357-040-2
EAN:
9788383570402
oprawa:
Miękka ze skrzydełkami
format:
207x139 mm
język:
polski
Seria:
MROCZNA STRONA
liczba stron:
336
rok wydania:
2023
(1) Sprawdź recenzje
41% rabatu
26,29 zł
Cena detaliczna:
44,90 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 24,70 zł
Opis produktuMISIEK I SZWAGIER POWRACAJĄ W BRAWUROWEJ KOMEDII POMYŁEK, W KOŃCU SZWAGIER TO JEDNA, WIELKA POMYŁKA. JAZDA PO WŁOSKU: BEZ TRZYMANKI I "NA KRECHĘ". EFEKT MOŻE BYĆ TYLKO JEDEN: TOTALNA KATASTROFA. W DODATKU NA ŻYWO! "Misiek" Wilkoński nie wie chyba, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Niepomny zdarzeń z ubiegłego roku, kiedy to Szwagier nieomal zrujnował całej rodzinie święta Bożego Narodzenia, decyduje się na jego propozycję wspólnego wyjazdu na narty w myśl zasady, że darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby. Szwagier wygrywa bowiem w konkursie radiowym ferie w Dolomitach z kursem nauki jazdy na nartach dla czterech osób. Ekipa w składzie: Szwagier, Misiek, jego żona Bożena i syn Jacek oraz towarzyszący im reporter radiowy Darek Kociborek, który relacjonować ma słuchaczom całą wyprawę, wyrusza więc radiobusem do słonecznej Italii. Dosłownie słonecznej: temperatura w Dimaro wynosi grubo ponad zero, a śnieg jest wyłącznie sztuczny i tylko na stokach. W dodatku w okolicy pojawia się osobnik łudząco podobny do Szwagra, wokół którego panuje dziwna zmowa milczenia. Ale prawdziwe kłopoty zaczną się dopiero wtedy, gdy włoska policja ogłosi spektakularny sukces: oto zatrzymany zostaje poszukiwany od piętnastu lat szef liguryjskiej mafii Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: przyrodaz
Ale mnie autor zaskoczył! W ogóle nie spodziewałam się, że spotka mnie taki szok. Byłam pewna, że pan Marek pisze nieco sztywniejsze kryminały, a tutaj spadła na mnie taka rozrywkowa bomba! No niczym Kargul z Pawlakiem. Jeden jakby głuchy, drugi mało ogarnięty i każdy z nich uważał się za tego mądrzejszego. Widziałam ich jako żuki gnojarze, którzy mieli udawać, że krawat w czerwoną kratę pasuje bardziej do jednego niż drugiego, bo wdepnięcie w pomidora do czegoś zobowiązało:-) Z tymi rodzinami nie można się nudzić, zawsze znajdzie się coś do zrobienia lepiej, powiedzenia czegoś mądrzej, choć w rzeczywistości każdy z nich miał identyczną wiejską gwarę z której boki można było zrywać:-) I chociaż przed wszystkimi jeden bohater za drugim nie przepada, to jednak, kiedy padła wygrana wyjazdu w góry, to właśnie wtedy o sobie pomyśleli. Jeden, by tylko drugi go nie wybrał i drugi, by pierwszemu zrobić na złość. To było naprawdę urocze:-)
Książka podzielona jest na kilka dni w których dzieje się naprawdę sporo. Czasami trudno jest im dojść do porozumienia, dlatego ich sprzeczki były tu najbarwniejsze. ,,- Co ty powiedziałeś?- wyszeptał niemal bez tchu- Akcja antynarkotykowa? - Tak, a co w tym dziwnego? - Przecież ta cholerna apteczka Szwagra jest ciągle u busie! - o, kurwa... - No, raczej. - Teraz to mam pełne gacie, powiem ci..." Wybaczcie, ale musiałam to zamieścić. Dalej było tylko lepiej, to znaczy zabawniej. Wychodziło na to, że nikt tak naprawdę nikogo tu nie znał. Do tego bohaterzy zostali wplątani w niezłą aferę, która im przyniosła problemów, a nam ogromnej rozrywki. Może nie zawsze wiedzieliśmy jak kto wyglądał, ale wychodziło to w kluczowych momentach. Do tego nie mogłam przewidzieć historii, bo ich zachowania były odbiegające od normy. Chwilami przeżywali sytuacje grozy, ale opisując ją tak, jak tylko potrafią to robić starsze osoby znające swoje niedomagania i niedoskonałości. Bardzo mi się ta historia podobała, teraz chętniej będą czytała książki autora. Bardzo ją wam polecam! x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|