Żerca
Autor:
Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawca:
W.A.B.
wysyłka: niedostępny
ISBN:
978-83-280-4463-0
EAN:
9788328044630
oprawa:
Miękka
format:
202x137x32mm
język:
polski
Seria:
KWIAT PAPROCI
liczba stron:
496
rok wydania:
2020
(3) Sprawdź recenzje
45% rabatu
19,25 zł
Cena detaliczna:
35,00 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,25 zł
Opis produktu
Solidna dawka humoru, słowiańskich wierzeń i babskiej przyjaźni!
Kolejny - i nie ostatni - tom bestsellerowego cyklu Kwiat paproci Gosi udało się przeżyć Noc Kupały, ale kłopoty się nie skończyły. Młoda szeptucha zaciągnęła u Swarożyca dług, którego spłata z pewnością nie będzie przyjemna. W dodatku Mieszko przepadł bez śladu, a w wiosce pojawił się nowy, młody żerca, który chętnie pocieszyłby tęskniącą za ukochanym Gosię... Gdy wydaje się, że gorzej być nie może, w okolicy pojawia się tajemniczy myśliwy, który poluje na istoty nadprzyrodzone, a rusałka Sława, przyjaciółka Gosi, znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Tego już za wiele! Mimo że szeptucha zawiodła się na Sławie, żaden mężczyzna nie będzie mieszał się w babską przyjaźń! Gosława pokaże mu, gdzie raki zimują. Choćby miała zginąć (ale wolałaby jednak nie). Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Miasto Książek
Gdy nareszcie minęła Noc Kupały i udało się prawie wszystkim przeżyć mogłoby się wydawać, że wszystko się unormowało, ale to by było za proste. Mieszko gdzieś przepadł, we wsi pojawił się myśliwy, który morduje postacie nadprzyrodzone i do Bielin przyjeżdża nowy żerca, który przystawia się do Gosi. Wszystko dzieje się na raz, a bogowie nie chcą dać jej spokoju, zwłaszcza Swarożyc, który chce od dziewczyny spełnienia przysługi. Czego będzie wymagał? Czy Mieszko wróci? Kto zabija pomniejsze demony? Jak to się wszystko zakończy?
Żerca według mnie znacznie różnił się od poprzednich. Działo się tutaj więcej, bohaterowie zachowywali się bardziej dojrzalej i wydarzenia były bardziej straszne. Jak dla mnie to podobało się o wiele bardziej nawet. Dlatego z wielką chęcią zapoznałam się z tą częścią. Gosia jeszcze bardziej rozwija się ze swoimi zdolnościami. Swoją wiedzę wykorzystuje by ratować bliskich i zrozumieć bogów, którzy cały czas się nią interesują, pomimo rozwiązaniu sprawy z kwiatem paproci. Dziewczyna podczas tych wydarzeń dowiaduje się coraz więcej o swojej przeszłości, a Swarożyc coraz bardziej ingeruje w jej życie. Niezmiernie pomaga jej to, że nareszcie wrócił Mieszko i chce jej pomóc. Zaś jej ukochany był troszkę dziwny. Co chwila zmienia swoje zachowanie i ciężko go czasami było zrozumieć. Jednak dało się go polubić i widać, że Gosia jest dla niego bardzo ważna. W książce ciągle coś się dzieje i jest pełna akcji i tajemnic. Czyta się ją bardzo szybko i trudno się od niej oderwać. Bardzo podobało mi się to, że rozdziały są krótkie i zasada "jeszcze tylko jeden rozdział" sprawia, że powieść pochłania się jeszcze szybciej i przyjemniej. Podsumowując, ta seria z każdym tomem jest coraz lepsza i jeszcze więcej się w nich dzieje. To świetna seria, które w inny sposób opowiada o państwie Polskim i słowiańskich demonach, o których tak mało się mówi. Jeżeli lubicie książki, które są pełne akcji, mają wątki mitologiczne, magiczne i pradawne wierzenia z wątkiem miłosnym, to ta seria jest jak najbardziej dla Was! ✓ Opinia potwierdzona zakupem
autor: LaserMousy
"Żerca" Katarzyna Berenika Miszczuk
Trzecia część cyklu "Kwiat paproci", "Żerca", książka tak przewidywalna, że trudno mi cokolwiek o niej napisać, bojąc się, że od razu domyślicie się zakończenia. Jak dla mnie najsłabsza część z całego cyklu. Korekty chyba nie miała biorąc pod uwagę to, że na jednej stronie Mieszko odkładał łyżeczkę po czym na drugiej stronie znów odkładał tę samą łyżeczkę, no proszę! Nie mógł odłożyć tym razem kubka z kawą, co to jej tak nie lubi? Nikt tego nie czytał przed wydaniem czy jak? Do tego język... Pierw autorka raczy nas językiem zapomnianym, można powiedzieć archaicznym po czym ni stąd ni zowąd czytamy już tekst współczesny, który nijak się ma do wcześniejszego stylu. We wsi pojawia się nowy Żerca, oczywiście od razu w oko wpada mu Gosia, która rozpacza po wyjeździe Mieszka i sama nie wie czy tęskni czy nie, czy kocha czy nie i czego w ogóle chce. Na szczęście nie jest już taką hipochondryczką i na szczęście nie musimy już na każdej stronie czytać o tym jak bardzo boi się kleszczy. Przeżyła już tyle, że akurat borelioza to pikuś. Ogromnym plusem dla mnie było opisanie swaćby czyli słowiańskiego ślubu oraz rytuału płodności a po nim (hehehe) upojnej nocy Mieszka i Gosi. Szkoda, że to tyle z plusów. Męczyłam się czytając tę część, oby czwarta była lepsza. Piękny temat słowiańskich tradycji tak kiepsko wykorzystany. Szkoda! ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: KatZmu
Katarzyna Berenika Miszczuk powraca z III już częścią cyklu „Kwiat Paproci” opisującego przedziwne przygody młodej szeptuchy Gosławy.
Akcja „Żercy” rozpoczyna się kilka miesięcy po dramatycznych wydarzeniach z Nocy Kupały, podczas której chyba nic nie potoczyło się zgodnie z planem, żadnym i nikogo. Teraz jednak najtrudniejsze dla młodej szeptuchy są wspomnienia, samotność i poczucie winy. „Pamiętasz tamtą noc? Pamiętasz? Bo ja ją bardzo dobrze pamiętam! Niemal każdej nocy budziłam się zlana potem, wspominając kamiennego żmija, nóż w moim brzuchu i rośliny, które cię spętały. A ciebie nie było! Nie było cię przy mnie, gdy musiałam powiedzieć Jadze, że Mszczuj umarł! Że umarł z mojej winy! Nie było cię przy mnie, gdy go musiałam pochować! Nie było cię przy mnie, gdy patrzyłam, jak wybierają innego na jego miejsce! Bo przeze mnie, przeze mnie, on nie żyje!” Tak, to prawda – niedługo po pogrzebie Mszczuja w Belinach pojawia się nowy żerca, Witosław Witka. Młody mężczyzna szybko zdobywa sympatię wszystkich mieszkańców i rozpoczyna budowę świątyni. Bardzo chętnie spędza czas z Gosią, ale chociaż jest miły i przystojny, ona ciągle nie może zapomnieć o ukochanym Mieszku. Dziewczyna jednak przez tych kilka miesięcy przeszła prawdziwą metamorfozę – dojrzała, stała się spokojniejsza i silniejsza. Doskonale udowadnia to, gdy nagle Jarogniewa wyjeżdża na długie wa… pielgrzymkę i zostawia jej na głowie cały dom i interes. A przecież zbliża się swaćba młodych z Bielin oraz Święto Plonów. Nie są to jednak jedyne problemy młodej szeptuchy. Okazuje się bowiem, że ktoś poluje na istoty nadprzyrodzone, demony i boginki zamieszkujące okolice, a Gosia zostaje główną podejrzaną. Dlaczego? Cóż, skoro zabiła Ote - strzygę, byłą żonę Mieszka… Dziewczyna oczywiście postanawia udowodnić swoją niewinność oraz pomóc swoim przyjaciołom, a przecież nieustannie zagraża Jej również Swarożyc i jego podstępem wymuszona obietnica, przez co Gosia ponownie znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie... Więcej nie zdradzę, koniecznie przeczytajcie sami :) „Żerca” ponownie przenosi nas w świat słowiańskich wierzeń, obrzędów i zwyczajów. Tym razem akcja książki kończy się podczas festynu z okazji Święta Plonów, jednak najbardziej fascynujący jest opis wieczoru panieńskiego oraz swaćby (ślubu) i towarzyszących im rytuałów. Sam pomysł na serię jest po prostu genialny! Bardzo podziwiam ilość szczegółów i odniesień, autorka naprawdę włożyła w książkę dużo pracy i serca. Akcja „Żercy” rozpoczyna się dość leniwie i spokojnie, by w pewnej chwili gwałtownie przyspieszyć i dosłownie zmieść czytelnika z nóg – od tego momentu jest zaskakująco, nieprzewidywalnie i spektakularnie, a fabuła nie zwalnia ani na sekundę aż do dramatycznego finału. Tym razem w książce jest zdecydowanie więcej romansu i gorących scen, ale swoje miejsce mają także wątki przygodowe, kryminalne i oczywiście fantastyka. Wszystko genialnie skonstruowane, napisane lekkim stylem z dużą dawką humoru – w rezultacie książkę czyta się równie dobrze jak poprzednie części. Jeśli chodzi o bohaterów – poza nowym żercą, młodym Chmurnikiem oraz uczestnikami wieczoru panieńskiego i swaćby, właściwie nie poznajemy nikogo nowego. No może poza Mirosławą, mamą Gosi, która w tej części odgrywa zdecydowanie większą rolę niż dotychczas. Oh, i jeszcze taka jedna moja myśl :) Baba Jaga, wyjeżdżając na wa… pielgrzymkę na Ślężę, zostawiła Gosławie zeszyt zawierający zapisane przez jej babcię, znaną szeptuchę, wszystkie ludowe mądrości. Sądząc po kilku przykładach zacytowanych w „Żercy”, np. „Jeśli żywi się do kogoś niechęć i chce mu się dokuczyć, trzeba urwać gałązkę brzeziny. Karby się na niej robi, a wtenczas osoba ta będzie miała mocz na tyle dni zatrzymany, ile karbów uczyniliśmy na gałązce”, wydanie takiej książki jako dodatku do serii byłoby prawdziwym hitem! Ja z pewnością bardzo chętnie przeczytałabym taki zbiór przepisów i zabobonów słowiańskich ;) Cała historia opisana w cyklu „Kwiat Paproci” jest bardzo oryginalna, pełna humoru, zaskakująca i wciągająca. Kolejny raz książkę z tej serii przeczytałam błyskawicznie i z wielką przyjemnością. „Żerca” to bowiem naprawdę dobra kontynuacja „Szeptuchy”, która przecież bardzo wysoko ustawiła poprzeczkę. Nie wiem czy słyszeliście, ale Pani Katarzyna sama przyznała, że jeszcze nigdy nie pisała tak szybko żadnego tekstu :) Powiem tylko tyle: „WOW!” Jeżeli rzeczywiście jest to książka pisana w takim tempie, na przysłowiowym kolanie – naprawdę wielkie chapeau bas! I chociaż chciałabym powiedzieć, żeby się Pani tak nie spieszyła z następną częścią i spokojnie ją dopracowała – naprawdę nie mogę tego zrobić. To jest chyba jakieś uzależnienie, ale już w teraz po prostu nie mogę się doczekać kontynuacji. Tym bardziej, że książka urywa się w tak dramatycznym momencie, chyba w najgorszym z możliwych!!! I jeszcze ta zapowiedź ujawnienia kim był tajemniczy ojciec Gosławy Brzózki! Cóż mogę jeszcze dodać. „Żerca” to zdecydowanie obowiązkowa pozycja dla wszystkich ciekawych dalszych losów Gosławy i Mieszka oraz fanów twórczości Pani Katarzyny. Gorąco polecam! :) x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|