Okładka książki Zima w Lizbonie

Zima w Lizbonie

Wydawca: Rebis
wysyłka: niedostępny
ISBN: 978-83-8062-077-3
EAN: 9788380620773
oprawa: miękka
format: 215x135x15mm
język: polski
liczba stron: 224
rok wydania: 2016
(2) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
41% rabatu
20,58 zł
Cena detaliczna: 
34,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 20,58

Opis produktu

Miłość i samotność. Alkohol, jazz i Lizbona nocą – najczęściej nagradzana powieść Munoza Moliny. Nasza przyjaźń była doraźna, nocna, oparta raczej na zbliżonych upodobaniach alkoholowych – piwo, białe wino, angielski dżin, burbon – niż na bezwstydzie jakichkolwiek wynurzeń, w jakie nigdy, no, może prawie nigdy nie zdarzało nam się popaść. Jako pijacy ze znacznym stażem obaj nie wierzyliśmy zbytnio w przesadną euforię i przyjaźń niesione przez alkohol i noc. Tylko raz, nad ranem, pod wpływem czterech nieroztropnych wytrawnych martini Biralbo opowiedział mi o swojej miłości do dziewczyny prawie mi nieznanej – Lukrecji – i o ich wspólnej podróży, z której właśnie powrócił. Obaj wypiliśmy zbyt dużo tamtej nocy. Następnego dnia, kiedy wstałem, okazało się, że wprawdzie nie mam kaca, ale ciągle jestem pijany, i że zapomniałem wszystko, co mi opowiedział. Pamiętałem jedynie nazwę miasta, w którym ta – tak gwałtownie rozpoczęta i zakończona - podróż miała dobiec kresu: Lizbona - fragment powieści

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: odsłoń kulturę
Książkę gorąco polecam fanom „starego kina”. Historia Santiago Biralba, na co dzień podyktowana miłością i rytmem listów nadsyłanych przez Lukrecję, staje się dla nas pięknym obrazem męskiej przyjaźni i uczuć, takich jak smutek i tęsknota. Piękna i niebezpieczna kobieta w otoczeniu zadymionych barów i jazzowej muzyki w tle, to główne miejsca zdarzeń tej historii. Po życiu Biralba oprowadza nas jego przyjaciel – nie do końca szczegółowy, czasem nawet zazdrosny, ale wierny swojemu kompanowi. Całość zwieńcza ponura Lizbona – Lizbona nocą.

„Zima w Lizbonie” to książka, która niektórym może się dłużyć. Jest smutną książką, brak w niej kolorów, nadziei i optymizmu. Jest jednak piękną, ponadczasową, czasem trudną w odbiorze powieścią autorstwa jednego ze sławniejszych hiszpańskich pisarzy Antonia Munoza Moliny. Miłej lektury!

www.odslonkulture.pl
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Hubert Szewczyk
Miłość i samotność. Alkohol, jazz i Lizbona nocą – najczęściej nagradzana powieść Munoza Moliny.

Nasza przyjaźń była doraźna, nocna, oparta raczej na zbliżonych upodobaniach alkoholowych – piwo, białe wino, angielski dżin, burbon – niż na bezwstydzie jakichkolwiek wynurzeń, w jakie nigdy, no, może prawie nigdy nie zdarzało nam się popaść. Jako pijacy ze znacznym stażem obaj nie wierzyliśmy zbytnio w przesadną euforię i przyjaźń niesione przez alkohol i noc. Tylko raz, nad ranem, pod wpływem czterech nieroztropnych wytrawnych martini Biralbo opowiedział mi o swojej miłości do dziewczyny prawie mi nieznanej – Lukrecji – i o ich wspólnej podróży, z której właśnie powrócił. Obaj wypiliśmy zbyt dużo tamtej nocy. Następnego dnia, kiedy wstałem, okazało się, że wprawdzie nie mam kaca, ale ciągle jestem pijany, i że zapomniałem wszystko, co mi opowiedział. Pamiętałem jedynie nazwę miasta, w którym ta – tak gwałtownie rozpoczęta i zakończona - podróż miała dobiec kresu: Lizbona
- fragment powieści

Tak naprawdę nie wiem od czego zacząć. Ta książka była inna niż większość książek. Ale czy to było na plus?

Ta recenzja na pewno mi nie wyjdzie, ponieważ nie wiem jak zebrać myśli po przeczytaniu tej lektury. Tak czy siak wiem parę rzeczy. Na przykład to, że znowu natrafiłem na pozycję gdzie autor używa bardzo długich opisów i już po prostu mdli mnie jak takie widzę. Teraz boję się otwierać jakąkolwiek książkę bo okaże się jeszcze, że znowu znajdują się w niej same opisy.

No tak te opisy... Na pewno nie można zarzucić autorowi, że pisze źle. Autor ma bardzo bogate słownictwo, ale moim zdaniem pisze nieciekawie. Bardzo wynudziłem się kiedy czytałem "Zimę w Lizbonie", a przecież ta lektura jest najczęściej nagradzaną pozycją tego autora! Na pewno spodziewałem się czegoś więcej.

Co najczęściej dzieje się w książce? Główni bohaterowie praktycznie cały czas chodzą do różnego rodzaju barów, a główny bohater cały czas rozmawia o dziewczynie, której imię brzmi "Lukrecja" i "musi ją znaleźć".

Kompletnie nie rozumiem "Zimy w Lizbonie". Tak naprawdę nic się w niej nie dzieje. Może końcówka trochę podnosi na duchu tą książkę, ale i tak moim zdaniem jest słaba.

Jeszcze krótko o wydaniu. Na pewno ono odpycha od przeczytania. Bardziej chodzi mi o okładkę. No cóż jest po prostu brzydka. Zwykłe zdjęcie i napis. Na tyle książki nie ma nawet opisu, a więc ktoś kto pierwszy raz słyszy o "Zimie w Lizbonie", chodzi po księgarni i nagle znajduje ten tytuł raczej go nie kupi bo nie wie o czym to jest, a okładka "nie wymiata". Przynajmniej ja tak uważam. Jednak czcionka jest dosyć przyjemna...

No cóż przepraszam, że tak krótko, ale jakoś dziwnie zadziałała na mnie ta książka i tak jak już mówiłem. Sam nie wiem co mogę o niej jeszcze powiedzieć.
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj