Żniwiarz. Tom 3. Trzynasty księżyc
Autor:
Hendel Paulina
Wydawca:
Czwarta Strona
wysyłka: niedostępny
ISBN:
978-83-7976-980-3
EAN:
9788379769803
oprawa:
miękka ze skrzydełkami
format:
205x145x35mm
język:
polski
Seria:
ŻNIWIARZ
liczba stron:
448
rok wydania:
2021
(10) Sprawdź recenzje
45% rabatu
20,30 zł
Cena detaliczna:
36,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 20,30 zł
Opis produktu
Uważaj! Nieumarli wracają. Ludziom i żniwiarzom zagraża jeszcze niebezpieczniejszy wróg, a Pierwszy zmienił zasady gry. Magda, Feliks i Mateusz stają przed nowymi wyzwaniami, groźniejszymi demonami i dylematem większym niż wszystkie razem do tej pory wzięte. Trzynasta pełnia jest coraz bliżej. Bestsellerowa seria Żniwiarz nie pozwoli Ci zaznać spokoju!
Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: ilona001
Bardzo ciężko mi tę książkę komukolwiek zarekomendować. W sieci rozlewa się fala zachwytu nad całą serią Żniwiarz, jednak pomimo szczerych chęci książka mi się nie podoba. Akcja jest nudna, wszystko kręci się wokół jednych i tych samych wydarzeń i czytając odnoszę wrażenie, że to już przecież było w pierwszym i drugim tomie. Bohaterowie skupiają się cały czas na ujarzmianiu coraz to nowych potworów. Pomimo, że wszyscy zachwalają akcję, jak dla nie jest ona nudna, a opisy walk w większości pomijałam. Bohaterowie nie wzbudzają mojego zaufania, Magda wydaje mi się mało myśląca i infantylna. Sięganie po mitologię słowiańską to dość częsty i wydawać by się mogło ciekawy zabieg, jednak wszelkie stwory pojawiające się w książce wymieniono jedynie z nazwy i potraktowano niezwykle encyklopedycznie. Autorka podeszła do tematu bardzo nierzetelnie. pochwała należy się wydawnictwu za szatę graficzna - książka wspaniale prezentuje się na półce.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: arcytwory
Kolejna część Żniwiarza, więc czas na kolejną recenzję. „Trzynasty księżyc” to trzeci tom serii autorstwa Pauliny Hendel. Jak było tym razem? Znowu działo się dużo, ale coraz częściej miałam wrażenie, że gdzieś już o tym czytałam. Zapewne w pierwszym i drugim tomie serii, bo Wojnowie (Magda i Feliks) walczą to z coraz wymyślniejszymi potworami. Myślę, że gdybym przeczytała tę książkę jakieś 10 lat temu to byłabym nią zachwycona.
A co takiego się dzieje? Przybliżę trochę fabułę. W świecie Magdy i Feliksa pojawia się coraz więcej demonów rodem z mitologii słowiańskiej. Zbliża się trzynasty księżyc, czyli noc podczas której granica między dwoma światami jest wyjątkowo cienka. Żniwiarze zadają sobie wiele pytań: czy zostali tylko oni? Czy władca Nawii się przebudził? Czy podczas trzynastego księżyca wyśle na ich świat hordy morderczych demonów? Autorka ciekawie poprowadziła wątek Pierwszego. Jego historie są atutem tej części. Kolejnym jest częstsze opisywanie bohaterów epizodycznych. Zostali wykreowani na ciekawych bohaterów, którzy nie są obojętni na wydarzenia we Wiatrołomie. Kolejna sprawa: Magda. Czas to przyznać, ale niezbyt się polubiłyśmy. Dawałam jej wiele szans, ale czasem wystarczyło, że się odezwała i już wzbudzała we mnie irytację. Mam wrażenie, że bywa infantylna i w „realnym” życiu byłabym przez nią wiecznie rozdrażniona. Nikomu nie życzę poznania takiej Magdy z Wiatrołomu! Ogromnym plusem tej części, o których jeszcze nie wspomniałam, jest język, którym jest napisana. Jest on przystępny dla każdego, a czasem zdarzają się i polonistyczne perełki. No i niekwestionowany atut. OKŁADKI. Sami przyznajcie, czy one nie są przepiękne? Mogłabym tylko na nie patrzeć i się zachwycać. Oprawa graficzna na medal! Podsumowując – jest trochę wkurzająco i coraz częściej skłaniam się do porównania serii do typowego serialu młodzieżowego. Niby się wkurzasz, bohaterowie irytują, akcja czasem nuży i przymykasz oczy na wiele rzeczy, ale oglądasz/czytasz dalej, bo jesteś ciekawy, jak się skończy! ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Hoshi
Trzeci tom i chyba jeden z najlepszych z tej serii! Jako wielka fanka Pierwszego rozpływałam się przy lekturze gdyż w tym tomie stał zdecydowanie na pierwszym miejscu. Szantażem zmusza Magdę do wspólnych polowań na nawich, co jest przegenialnym pomysłem. Ta para bawi mnie do łez, to urocze jak się tak wzajemnie nienawidzą i wkurzają. Bardzo spodobało mi się to jak autorka połączyła ich siły. Poznajemy nowe tajemnice o nawich, których nie znaliśmy z poprzednich tomów. a w tym tomie potwory stają się jeszcze silniejsze niz były. Opisy walk i akcji są świetnie napisane. Pozostali bohaterowie spadają na dalszy plan co w cale nie ujmuje im wartości. Ciotka Janina i jej wnukowie zaczynają ocieplać rodzinne relacje. Mateusz walczy z nękającymi go myślami w głowie, podejrzewając o to Pierwszego. Pojawia się również nowa postać - Tosia - siostra zamordowanej Oliwii, której ciało przejęła Magda. Szczerze mówią wątek Tosi strasznie mnie drażnił. To jak ślepo wierzyła Pierwszemu i jaka była w niego zapatrzona było nie do zniesienia. Zdecydowanie się nie polubiłyśmy. Końcówka jak zwykle zaskakuje w najlepszym momencie i pozostawia milion pytań. Jak? Dlaczego? Co dalej? W ogólnej ocenia jest to naprawdę bardzo dobry tom. Podoba mi się zmiana głównych bohaterów, wprowadzenie nowinek o nawich i zdecydowanie więcej polowań i akcji. Dużo śmiechu i zabawy w rozmowach między Magdą i Pierwszym rozładowuje trochę napiętą atmosferę. Ten tom jak i inne na pewno przypadnie do gustu fanom serii Żniwiarz ;)
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: delinquance
„Trzynasty księżyc” to trzeci tom serii o Żniwiarzu Pauliny Hendel. Magda i Feliks mają coraz bardziej utrudnione zadanie. W ich świecie zaczęło pojawiać się jeszcze więcej demonów, niż do tej pory. Stwory nie tylko zachowują się inaczej, ale Żniwiarze natykają się na takie, które od wielu pokoleń nie pokazywały się w ogóle. Nadal nie wiedzą, czy zostali już tylko oni, ale zaczyna się to wydawać coraz bardziej prawdopodobne. W dodatku zbliża się tytułowy trzynasty księżyc. Jest to noc, w którą granica między światami jest wyjątkowo cienka, a niebezpieczeństwo staje się wyjątkowo wysokie.
Jeżeli chodzi o ten tom wydaje mi się, że jest najgorszy z tych, które przeczytałam dotychczas. W moim odczuciu za dużo czasu zajmuje walka z potworami i zostaje za mało miejsca na fabułę. Miałam podobne przemyślenia odnośnie drugiego tomu, natomiast tutaj tej walki jest jeszcze więcej. Wiem, że dla innych może stanowić to duży plus, bo przecież o demony w tej historii chodzi. Dostajemy tutaj dużo informacji dotyczących słowiańskich wierzeń co wcześniej mi się podobało, natomiast zaczęło się to robić bardzo monotonne. Przez to, że wszystkie części tej serii są do siebie bardzo podobne uważam, że każda kolejna jest coraz gorsza. Słyszałam na temat Żniwiarza same dobre opinie dlatego dziwię się, że zupełnie się z nimi nie zgadzam. Mam na półce jeszcze czwarty tom więc za jakiś czas po niego sięgnę, natomiast jeżeli będzie utrzymany w podobnym klimacie nie będę czytać finału serii. Jeżeli chodzi o pozytywne aspekty jest to przede wszystkim lekkość książki i to, że bardzo szybko się ją czyta. Dodatkowo bardzo podobał mi się wątek wspólnych polowań Magdy i Pierwszego, który stanowił pewną odskocznię od monotonności tej historii. Oceniam na 2,5/5 gwiazdek. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Hoshi
Trzeci tom i chyba jeden z najlepszych z tej serii! Jako wielka fanka Pierwszego rozpływałam się przy lekturze gdyż w tym tomie stał zdecydowanie na pierwszym miejscu. Szantażem zmusza Magdę do wspólnych polowań na nawich, co jest przegenialnym pomysłem. Ta para bawi mnie do łez, to urocze jak się tak wzajemnie nienawidzą i wkurzają. Bardzo spodobało mi się to jak autorka połączyła ich siły. Poznajemy nowe tajemnice o nawich, których nie znaliśmy z poprzednich tomów. a w tym tomie potwory stają się jeszcze silniejsze niz były. Opisy walk i akcji są świetnie napisane. Pozostali bohaterowie spadają na dalszy plan co w cale nie ujmuje im wartości. Ciotka Janina i jej wnukowie zaczynają ocieplać rodzinne relacje. Mateusz walczy z nękającymi go myślami w głowie, podejrzewając o to Pierwszego. Pojawia się również nowa postać - Tosia - siostra zamordowanej Oliwii, której ciało przejęła Magda. Szczerze mówią wątek Tosi strasznie mnie drażnił. To jak ślepo wierzyła Pierwszemu i jaka była w niego zapatrzona było nie do zniesienia. Zdecydowanie się nie polubiłyśmy. Końcówka jak zwykle zaskakuje w najlepszym momencie i pozostawia milion pytań. Jak? Dlaczego? Co dalej? W ogólnej ocenia jest to naprawdę bardzo dobry tom. Podoba mi się zmiana głównych bohaterów, wprowadzenie nowinek o nawich i zdecydowanie więcej polowań i akcji. Dużo śmiechu i zabawy w rozmowach między Magdą i Pierwszym rozładowuje trochę napiętą atmosferę. Ten tom jak i inne na pewno przypadnie do gustu fanom serii Żniwiarz ;)
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: arcytwory
Kolejna część Żniwiarza, więc czas na kolejną recenzję. „Trzynasty księżyc” to trzeci tom serii autorstwa Pauliny Hendel. Jak było tym razem? Znowu działo się dużo, ale coraz częściej miałam wrażenie, że gdzieś już o tym czytałam. Zapewne w pierwszym i drugim tomie serii, bo Wojnowie (Magda i Feliks) walczą to z coraz wymyślniejszymi potworami. Myślę, że gdybym przeczytała tę książkę jakieś 10 lat temu to byłabym nią zachwycona.
A co takiego się dzieje? Przybliżę trochę fabułę. W świecie Magdy i Feliksa pojawia się coraz więcej demonów rodem z mitologii słowiańskiej. Zbliża się trzynasty księżyc, czyli noc podczas której granica między dwoma światami jest wyjątkowo cienka. Żniwiarze zadają sobie wiele pytań: czy zostali tylko oni? Czy władca Nawii się przebudził? Czy podczas trzynastego księżyca wyśle na ich świat hordy morderczych demonów? Autorka ciekawie poprowadziła wątek Pierwszego. Jego historie są atutem tej części. Kolejnym jest częstsze opisywanie bohaterów epizodycznych. Zostali wykreowani na ciekawych bohaterów, którzy nie są obojętni na wydarzenia we Wiatrołomie. Kolejna sprawa: Magda. Czas to przyznać, ale niezbyt się polubiłyśmy. Dawałam jej wiele szans, ale czasem wystarczyło, że się odezwała i już wzbudzała we mnie irytację. Mam wrażenie, że bywa infantylna i w „realnym” życiu byłabym przez nią wiecznie rozdrażniona. Nikomu nie życzę poznania takiej Magdy z Wiatrołomu! Ogromnym plusem tej części, o których jeszcze nie wspomniałam, jest język, którym jest napisana. Jest on przystępny dla każdego, a czasem zdarzają się i polonistyczne perełki. No i niekwestionowany atut. OKŁADKI. Sami przyznajcie, czy one nie są przepiękne? Mogłabym tylko na nie patrzeć i się zachwycać. Oprawa graficzna na medal! Podsumowując – jest trochę wkurzająco i coraz częściej skłaniam się do porównania serii do typowego serialu młodzieżowego. Niby się wkurzasz, bohaterowie irytują, akcja czasem nuży i przymykasz oczy na wiele rzeczy, ale oglądasz/czytasz dalej, bo jesteś ciekawy, jak się skończy! ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: patriseria
Ta seria ma to do siebie, że z każdym kolejnym tomem, podoba mi się jeszcze bardziej. Pierwsza część trochę się ciągnie i nie dzieje się nic ciekawego, w drugiej akcja powoli przyspiesza, ale trzeci tom to już jazda bez trzymanki. Trzynasty księżyc posiada świetny klimat, zrobiło się zimno, mroczno i strasznie, a napięcie nie opuszcza czytelnika. Autorka nie wyczerpuje repertuaru zjaw, tym razem pojawiają się nowe, silniejsze i jeszcze bardziej groźne. Jeśli miałam wrażenie, że już nic nowego nie wymyśli, to pozytywnie mnie zaskoczyła. Podoba mi się wymieszanie wątków i nastawienie ich na wewnętrzne rozgrywki bohaterów, by finalnie zaskoczyć
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Z e-bookiem pod rękę
Trzecia część Żniwiarza – „Trzynasty księżyc” to pełna niespodzianek powieść, w której żniwiarze mają Pierwszego na tacy, jednak nie mogą się na nim skupić, ponieważ na świecie pojawia się coraz więcej nawich. A nie są to zwykli nawi, jak w poprzednich książkach. Ci są silniejszy, nieokiełznani, czasem nie do zabicia, niczym potwory z największych koszmarów. Wszyscy Żniwiarze łączą swoje siły, by stanąć naprzeciw prawdziwemu złu, które powoli zakrywa świat ludzi…
Czytając kolejną część przygód żniwiarzy miałam już w wyobraźni ten moment, kiedy Magda, Feliks i Mateusz zabijają Pierwszego. Jednak Paulina Hendel lekko zboczyła z kursu. Wprowadziła w świat żniwiarzy kolejne niebezpieczeństwa, których nie da się zignorować. Żniwiarze niejednokrotnie czują się bezsilni, ale nie mogą się poddać, muszą walczyć! Szczerze powiedziawszy, "Trzynasty księżyc" nie wciągnął mnie tak mocno jak dwie pierwsze części serii. Nie mogłam się wgryźć, nie czułam tego zaciekawienia dalszymi losami bohaterów, nie czułam napięcia i tej chęci przewrócenia kolejnych kartek aż do końca. Nie znaczy to, że powieść jest zła. Jest dobrze napisana, czyta się ją lekko, przyjemnie, ale brakowało mi takiego… nerwowego wyczekiwania, ślinki lecącej na myśl o kolejnych rozdziałach, zakończeniu.. Szkoda. Sympatia do bohaterów lekko zbladła. O ile Magda i Feliks nadal są tak fantastyczni jak byli i ich przekomarzania czyta się z uśmiechem na twarzy, o tyle dużą irytację wywoływała we mnie postać Mateusza. Co ciekawe, pojawia się całkiem nowa bohaterka, Wanda, która zaskakuje swoją tożsamością. Jak dla mnie na plus, duży plus! "Trzynasty księżyc" może mnie nie zachwycił, ale przez brak sympatii do jednej części nie odpuszczę sobie kolejnego tomu! ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Patrycja Kuchta
Mieliście kiedyś wrażenie, że coś obserwuje Was z ciemności, że widzieliście lub czuliście coś, co nie mogło należeć do naszego świata? Jeśli tak, to z pewnością był nawi. Potwór, demon, monstrum- nazywajcie te stwory jak chcecie. Właśnie z takimi osobnikami na co dzień (a raczej co noc) rozprawiają się Żniwiarze. Tropią, polują i eliminują. Brzmi jak bułka z masłem, ale to etat, którego raczej nie powinniście im zazdrościć. Spójrzcie chociażby na Magdę; od kiedy powróciła jako Żniwiarz wiecznie jest posiniaczona, niewyspana i okropnie nerwowa. Dla żadnego człowieka nie jest to praca marzeń, ale tak się składa, że Magda nie jest do końca człowiekiem. Podobnie jak jej wujek i chłopak, który, cóż… to skomplikowane :-) Jednak siniaki, niewyspanie i zawiły status związku, to najmniejsze problemy dziewczyny. Żądna zemsty na Pierwszym, który wyrządził jej i całemu społeczeństwu Żniwiarzy wiele złego, nie dostrzega, że w ciemnościach czai się o wiele poważniejsze zagrożenie. Wkrótce cały świat może pogrążyć się w chaosie, a jedynym sposobem na powstrzymanie ciemności okazuje się współpraca z największym wrogiem.
Gdybym miała opisać ten tom jednym słowem, zdecydowanie postawiłabym na słowo „akcja”. Moi drodzy, co tu się działo! Jedna wielka, pełna adrenaliny naparzanka z demonami. Dwa poprzednie tomy również miały dobre tempo, były dynamiczne i pełne słowiańskiej mitologii, ale tym razem Paulina Hendel przeszła samą siebie. Praktycznie w każdym rozdziale emocje sięgają zenitu, polowanie goni polowanie, potwory czają się dosłownie wszędzie, a adrenalina nieustannie krąży w żyłach. Czytanie „Trzynastego księżyca”, to niesamowita przygoda z pogranicza akcji i grozy, na absolutnie najwyższym poziomie. Na szczęście w tym całym chaosie walk, ataków i polowań, znalazło się miejsce na logiczną i intrygującą fabułę. Czytelnik niczego nie może być pewien, stale musi oglądać się przez ramię i zastanawiać razem z bohaterami, kto tak naprawdę jest wrogiem a kto przyjacielem. Nasi Żniwiarze nie mają zbyt wiele czasu na zawieranie znajomości, dlatego w tym tomie pojawia się zaledwie kilka nowych twarzy, za to dzięki wzmożonej aktywności demonów zagłębimy się jeszcze bardziej w fascynującą słowiańską mitologię i poznamy całą masę nowych potworów rodem z najgorszych koszmarów. Zdecydowanie będzie się działo! O CZYM? „Trzynasty księżyc”, to książka przepełniona akcją, dynamizmem i adrenaliną. Bohaterowie stale muszą główkować i szukać rozwiązania swoich demonicznych problemów, a jednocześnie nie mają nawet chwili wytchnienia od walki z potworami. Świetnie się bawiłam czytając ten tom, jestem pod ogromnym wrażeniem dynamizmu i emocji, które autorka potrafiła utrzymać od pierwszej do ostatniej strony, a końcówka złamała mi serce. Cieszę się, że to jeszcze nie koniec serii o Żniwiarzach i już nie mogę doczekać się kolejnego spotkania z Magdą, Feliksem i Mateuszem. Polecam! ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Czytanie Naszym Życiem
Choć jestem wierną fanką serii Pauliny Hendel, to jednak muszę przyznać, że trzecia część jest moim zdaniem najgorsza. Dlaczego?
Żniwiarz od początku zapowiadał się na świetną serię młodzieżową, opartą na mitologii słowiańskiej i w dużej mierze nawiązującej do Wiedźmina. Dwie pierwsze części są naprawdę dobre, bardzo wciągające i gwarantujące ciekawą przygodę na kilkanaście godzin. Co poszło nie tak w trzeciej części? Otóż Trzynasty księżyc serwuje czytelnikowi mnóstwo opisów walk z demonami. Jest ich na tyle dużo, że w którymś momencie można odczuć przesyt i nudę. Kuleje również kreowanie bohaterów. Autorka wprowadziła kilka nowych postaci, jednak zostały na tyle słabo przedstawione, że w momencie można o nich zapomnieć. Nie wynika to z mojego roztrzepania czy niedbalstwa o szczegóły, a właśnie z kiepskiego przedstawienia postaci... Niestety. W tej części najbardziej podobało mi się to, że relacja między Magdą a Pierwszym zaczyna się mocno komplikować. Postać Mateusza schodzi gdzieś na drugi plan, razem z Feliksem, a najważniejszy staje się Pierwszy. Ten bohater ewoluował na tyle dobrze, że w zasadzie stał się moją najmocniejszą motywacją do tego, żeby przeczytać tę książkę do końca. Na plus wyszły również dialogi, w których znajdziecie mnóstwo dobrego humoru, błyskotliwych żarcików i zaczepnych sugestii. Nie mogę zdradzić szczegółów fabularnych, jednak podkreślę, że i fabuła jest nieco nudniejsza niż w poprzednich częściach. Jest zaledwie kilka ciekawych momentów, a rozkręca się dopiero końcówka. Myślę, że Trzynasty księżyc nie jest dopracowany... Brakuje mi tutaj konkretniejszych treści i bardziej rozbudowanej linii fabularnej. Mam na myśli to, że można było darować sobie niektóre opisy walk na rzecz lepszego przedstawienia poszczególnych bohaterów. Choć ta część podobała mi się najmniej, nie mogłabym jej nie polecić. Dlaczego? W świat już ruszyła informacja o tym, że Żniwiarz doczeka się czwartej części pt. Droga dusz. Jestem ciekawa, jak to wszystko dalej się potoczy. Biorąc pod uwagę rozwój wydarzeń w Trzynastym księżycu, musicie tę część poznać, aby później, w czwartej części, nie mieć problemów ze zrozumieniem wydarzeń. Spodziewam się, że Paulina Hendel w Drodze dusz będzie kontynuowała to, czego przedsmak dała nam w Trzynastym księżycu. Ponadto, jak już wspomniałam, warto sięgnąć po tę książkę chociażby z tego względu, że wątek Pierwszego niespodziewanie rusza naprzód i czyni tę powieść nieco lepszą. Spróbujcie i dajcie znać, jak się czytało! :) x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|