Okładka książki Żółwie aż do końca

Żółwie aż do końca

Autor: Green John
Wydawca: Bukowy Las
wysyłka: 48h
ISBN: 9788380741270
EAN: 9788380741270
oprawa: Miękka ze skrzydełkami
format: 13.5x21.0cm
język: polski
liczba stron: 304
rok wydania: 2020
(2) Sprawdź recenzje
18% rabatu
28,73 zł
Cena detaliczna: 
34,90 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 28,10

Opis produktu

Szesnastoletnia Aza Holmes nie zamierzała uczestniczyć w poszukiwaniu zaginionego miliardera Russella Picketta. Ma przecież wystarczająco dużo własnych zmartwień i lęków. Ale gdy stawką okazuje się sto tysięcy dolarów nagrody i wieloletnia przyjaźń z Daisy, Aza postanawia się zaangażować w coś poza szkołą i walką z dręczącymi myślami. Musi zdobyć się na odwagę i odświeżyć znajomość z synem miliardera Davisem, a przede wszystkim pokonać przepaść, która oddziela ją od innych ludzi. To dla niej nie tylko niezwykła przygoda, ale też największe życiowe wyzwanie. Najbardziej oczekiwana i najbardziej osobista książka Johna Greena. Przejmująca, ale i dodająca otuchy historia nastolatki zmagającej się z chorobą psychiczną. Powieść o rodzinie, przyjaźni, miłości i pokonywaniu przeciwności losu. Nr 1 na amerykańskich i światowych listach bestsellerów, m.in. „New York Timesa“, „Wall Street Journal“ i „USA Today“

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Książki Milki
John Green to autor, którego z pewnością nie trzeba nikomu przedstawiać. Każda jego książka staje się znanym bestsellerem, który podbija serca czytelników. "Gwiazd naszych wina", "Papierowe miasta" czy "Szukając Alaski" to tylko niektóre jego powieści, które zyskały ogromną popularność. Wstyd się przyznać, ale ja jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z twórczością Johna Greena, choć mam kilka jego tytułów w swojej domowej biblioteczce. Kiedy tylko pojawiły się pierwsze zapowiedzi "Żółwi aż do końca" zdecydowałam, że najwyższa pora, aby przetestować umiejętności pisarskie autora i przekonać się czy rzeczywiście warto inwestować w jego twórczość. Tytuł tej książki wydawał mi się naprawdę dziwny i kompletnie nie wiedziałam czego mogę spodziewać się po tej historii. Z jednej strony nie mogłam doczekać się lektury, z drugiej - bardzo się jej obawiałam. Martwiłam się czy styl Johna Greena w ogóle przypadnie mi do gustu. Bałam się, że czas spędzony z głównymi bohaterami może okazać się dla mnie ogromnym rozczarowaniem. Czy najnowsza książka tego znanego na całym świecie autora zrobiła na mnie pozytywne wrażenie? Zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, z której z pewnością się tego dowiecie.

Szesnastoletnia Aza Holmes nie zamierzała uczestniczyć w poszukiwaniach zaginionego miliardera Russella Picketta. Kiedy jednak dowiaduje się, że stawką jest sto tysięcy dolarów nagrody, a do tego jej najlepsza przyjaciółka Daisy bardzo nalega, aby bohaterka zaangażowała się w całą sprawę, dziewczyna ulega i postanawia pomóc w odnalezieniu bogatego mężczyzny. Aza musi pokonać własne lęki i spróbować odświeżyć znajomość z synem miliardera - Davisem. Choć początkowo chodzi jej tylko i wyłącznie o zdobycie nagrody, szybko okazuje się, że między nią a chłopakiem zaczyna iskrzyć. Czy uda jej się utrzymać tę relację pomimo strachu jaki w niej wywołuje?

Cała historia jest z jednej strony absurdalna, ale z drugiej niezwykle oryginalna i zaskakująca. Czytając "Żółwie aż do końca" miałam wrażenie, że takie sytuacje po prostu nie mogą się wydarzyć, ale pomimo tego przeżywałam każdą przygodę wspólnie z bohaterami i nie potrafiłam się z nimi pożegnać. Myślę, że John Green tworzy bardzo specyficzne powieści, które albo się kocha albo nienawidzi. Cieszę się, że sposób w jaki autor wykreował swój świat jak i występujące w nim postacie, przypadł mi do gustu. Jestem pewna, że wkrótce sięgnę po kolejne książki pana Greena i mam nadzieję, że z czystym sumieniem będę mogła wam je polecić.

Bohaterowie są dosyć dobrze wykreowani i wielokrotnie zaskakują czytelnika swoimi wyborami. Aza Holmes jest postacią szczególnie mocno rozbudowaną. Poznajemy tutaj nie tylko jej historię, ale także psychikę. Obserwujemy jej lęki oraz ataki paniki, które utrudniają jej normalne funkcjonowanie. Muszę przyznać, że postać Azy bardzo mnie zaciekawiła. Nie spodziewałam się, że autor tak dobrze przedstawi nam chorobę, która być może nie występuje zbyt często, ale z pewnością jest potworną udręką dla każdego chorego. Nie chcę zdradzać wam jakie dokładnie problemy ma Aza, ale jestem pewna, że przy takiej bohaterce nie będziecie się nudzić.

Język, którym posługuje się autor jest prosty i lekki, dzięki czemu powieść czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. Wyraźnie widać, że "Żółwie aż do końca" są historią skierowaną przede wszystkim do młodzieży, ale jestem pewna, że starsi czytelnicy także znajdą w niej coś dla siebie. Uważam, że czas spędzony z twórczością tego autora wniósł dużo pozytywnych emocji do mojego życia. Nie żałuję ani sekundy spędzonej z Azą Holmes i postaram się jak najszybciej sięgnąć po inne bestsellery Johna Greena.

Podsumowując - "Żółwie aż do końca" to dobra powieść - być może nie nazwę ją wybitną, ale z pewnością warto zwrócić na nią uwagę. Podczas jej czytania można przemyśleć kilka ciekawych kwestii i wyciągnąć pewne ważne wnioski. Moje pierwsze spotkanie z twórczością Johna Greena zaliczam do naprawdę udanych.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Pełna kulturka
http://www.pelna-kulturka.pl

"Zaczynałam jednak rozumieć, że życie to nie tyle twoja opowieść, co opowieść o tobie."

Jestem świeżo po lekturze i mam mieszane raczej uczucia. Książka powstawała aż 6 lat i jest najbardziej osobistą powieścią Johna Greena. Uwielbiam jego twórczość i to nie bez powodu, ale żadna dotychczas nie zapadła mi tak w pamięci. Czytanie szło mi dość ciężko nie dlatego, że mi się nie podobało, ale dlatego, że przez większość czasu po prostu nie rozumiałam Azy, aczkolwiek nikogo nie powinno to dziwić, bo była osobą niezbyt rozumianą przez społeczeństwo.
"Gdy kogoś tracisz, uświadamiasz sobie, że kiedyś stracisz wszystkich."
Aza Holmes to 16 latka o dość nietypowych “zainteresowaniach” o ile można tak nazwać chorobę. Ma nieco tyczkową posturę i parę niefajnych nawyków. Przyznaję od razu, że podoba mi się jej postać ze względów, które długo byłoby wymieniać, ale przecież nie w tym rzecz.
Daisy to wieloletnia przyjaciółka Azy, optymistyczna i energiczna fanka Star Wars, która pisze fanfiki o Chewbacce i Ray, przez co w jakiś sposób jest sławna, a przynajmniej jest znana w małym gronie osób które ją czytają. Tak na dobrą sprawę poznajemy ją dopiero gdzieś w połowie książki, ale to nie przeszkodziło w tym, żeby ją polubić.

Jednak żadna z powyższych postaci nie jest moją ulubioną, bo moim ulubieńcem jest nie kto inny jak Davis, który mimo problemów zdaje się stąpać twardo po ziemi. Chyba jednak mam słabość do skrzywdzonych chłopców, bo ilekroć takich spotykam w powieściach, mam dziwną ochotę otoczyć ich bańką opiekuńczości (jedy, no faktycznie coś ze mną jest nie tak XD). Davis stracił matkę, a teraz jeszcze problem z ojcem, chyba gorzej być nie może, ale ten chłopak potrafi sobie z tym radzić (a przynajmniej powierzchownie), warto jeszcze dodać, że jest dobrym bratem, który faktycznie martwi się o Noaha (swojego młodszego brata).
"Każdy może na ciebie spojrzeć, lecz spotkanie kogoś, kto widzi ten sam świat co ty, jest zjawiskiem dość rzadkim."

Jest to... Nawet nie wiem co w tym momencie wypadałoby powiedzieć. Lekka czy ciężka powieść? Chyba i jedno i drugie, bo to książka młodzieżowa, ale jednocześnie zawierająca coś strasznie trudnego do zrozumienia. John ma przyjemne pióro co raczej nie jest tajemnicą, a także przepełnione emocjami, które nim targały podczas pisania, przyznajmy że 6 lat to sporo. Chociaż nie jestem ekspertem od jego twórczości, bo obejrzałam zaledwie dwa filmy i przeczytałam dwie, spośród paru książek, to przynajmniej w połowie mogę powiedzieć, że zajmuje drugie podium dobrych książek, które udało mi się przeczytać. Jak wspominałam na początku, piszę to na świeżo I mam wrażenie, że coś pomijam, ale jednocześnie, że mówię za dużo. Podobała mi się ta powieść, ale nie wiem czy wypada powiedzieć, że była fajna, na pewno w jakiś sposób uświadamia, że istnieją problemy, które w pełni zrozumiałe są tylko dla garstki osób. Odbiegłam troszeczkę od tematu, ale to dlatego, że nie mogę porządnie ogarnąć myśli po przeczytaniu.
Reasumując, oczywiście polecam tą książkę, jest niesamowita, a osobiste przeżycia ulokowane pod przykrywką opowieści o życiu Azy to coś wielkiego. John Green pokazał, że ideały nie istnieją, a także, że nasze myśli czasem mogą okazać się największą pułapką.



Pozdrawiam, Sara ❤
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj