Okładka książki Alicja i uczta zombi

Alicja i uczta zombi

Wydawca: HarperCollins
wysyłka: niedostępny
ISBN: 978-83-276-1686-9
EAN: 9788327616869
oprawa: Miękka
format: 14,5x21,5 cm
język: polski
liczba stron: 416
rok wydania: 2016
(2) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
44% rabatu
19,61 zł
Cena detaliczna: 
34,99 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,69

Opis produktu

Zombi istnieją naprawdę. Pogódźcie się z tym. Jestem coraz silniejsza, coraz więcej umiem. Mogę samą myślą sprawić, że z każdego zombi zostanie garść popiołu. Wygrałam kilka bitew z siłami zła, ale zapłaciłam za to wysoką cenę. Okazało się, że to jeszcze nie koniec wojny. Teraz musimy się zjednoczyć, bo gramy o najwyższą stawkę. Albo znów nauczymy się być ludźmi, albo przestaniemy istnieć.

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: BookParadise
Recenzja również na http://bookparadisebynatalia.blogspot.com

Szron i Milla przeszli w życiu wiele, oboje pałają do siebie (nie)przyjaźnią, jednak wkrótce ma się to zmienić. Ich drogi się połączą, aby jedno mogło chronić drugie.
Anima, organizacja, która miała zostać zniszczona znów się odrodziła i pragnie zabić zabójców. Grupa Cola i Rivera znów będzie musiała połączyć siły, aby stanąć do walki na śmierć i życie.

Czwarty tom Kronik Białego Królika według mnie nie powinna powstać. Jest to naciągana historia i mam wrażenie, że się powtarza. Autorka powinna zamknąć serię w dwóch tomach, ponieważ z każdą książką pisała coraz słabiej.
Pomysł przedstawienia książki z perspektywy Szrona i Milli sam w sobie nie był zły, jednak zdecydowanie lepiej mi się czytało książki z perspektywy Ali i Cola.
Ta część była dość monotonna. Szron po śmierci ukochanej był zamknięty w sobie i z pomocą Milli otworzył się. Czytając tom czwarty możemy zobaczyć, jak Szron z chłopca zmienia się dorosłego i dojrzałego mężczyznę.
Co do Milli... Zdecydowanie wolałam złą i zdradliwą jej wersję. Tutaj dostałam dziewczyną pełną blizn, z okropną przeszłością, która pragnie odpokutować za swoje winy.
Kroniki mają trochę powtarzany scenariusz, a miały być takie wyjątkowe, z fabułą, której nigdzie nie ma... Czy aby na pewno? Powtarzają się w niej sceny z poprzednich części, tylko że w wykonaniu innych bohaterów. Klapa na całego!
Ogromnym błędem, który zrobiła autorka, to końcówka książki. Gena Showalter niepotrzebnie na końcu książki wstawiła "kilka słów od Ali i Cola, Szrona i Milli oraz Kat". Wszystko by było fajne, gdyby nie to, że dzieje się to kilkanaście lat później. Nie lubię takich dodatków! Zdecydowanie NIE LUBIĘ. Skoro autor tworzy książkę w czasie teraźniejszym... To po co wkłada na siłę takie zwierzenia bohaterów, w których opowiadają o swoich (UWAGA SPOJLER) dzieciach?
Czy to ma być zapowiedź kolejnej serii, czy jak? Nie bardzo rozumiem...
Ale oczywiście w książce są także plusy, bo nie samą krytyką człowiek żyje. Czytając tą część mam wrażenie, że Ali jest całkowicie inna. Z perspektywy Szrona i Milli momentami wydawała się strasznie "dziecinna", a jej zachowanie nie było na miejscu, jednak później zamieniała się w dojrzałą kobietę, która potrafi jasno przemyśleć każdą sytuację i jest gotowa poświęcić wszystko dla swoich przyjaciół.
Również świetnie czyta się o Bronxie i Rayven, Gavinie i Jacklyn oraz oczywiście Ali i Cole'u. Te pary są mega zabawne! Każdy z tych związków jest inny, ale również wspaniały. Zdecydowanie można się pośmiać, jak również poczuć zazdrość.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Agnieszka
Szron nie może się pogodzić ze śmiercią ukochanej. Kat została zamordowana, a ból po jej stracie jest ciągle świeży. Chłopak próbuje go zagłuszyć seksem z przypadkowymi dziewczynami, jednak żadna nie jest w stanie zastąpić Kat. Gdy Szron widzi swoją zmarłą dziewczynę, nie może uwierzyć. Okazuje się, że Kat jest teraz świadkiem – duchem, który może przybywać na ziemię i pomagać zabójcom. Kat prosi, by Szron pomógł dziewczynie, która właśnie walczy z zombi. Gdy chłopak dociera na miejsce, okazuje się, że tą dziewczyną jest Camilla – zabójczyni Kat. Na dodatek ma ona chronić Szrona, bo z wizji Ali wynika, że to właśnie Camilla uratuje mu życie w przyszłości...
Alicja i uczta zombi Geny Showalter to czwarty tom Kronik Białego Królika. W tej części opowieść prowadzą dwie postacie – Szron i Camilla. To ich rozdziały czytamy wymiennie i dzięki temu poznajemy dwa punkty widzenia. Bohaterowie wymieniają się, nie opowiadają tej samej sceny dwa razy, tylko kontynuują to, co rozpoczął poprzednik.
Powieść zaczyna się krótkim wprowadzeniem od Alicji. Streszcza ono wszystkie poprzednie książki, jest dobrym przypomnieniem akcji z wcześniejszych tomów. To bardzo dobry pomysł, by umieścić w tej pozycji takie rozwiązanie.
Książka jest pełna zaskakujących momentów i zwrotów akcji. Chociaż pojawia się wiele scen walki, nie jest ona nimi przeładowana. Są też ważne rozmowy, wyznania i odkrywanie tajemnic. Silnie zaakcentowano też uczucia bohaterów i zmiany, jakie dokonują się w ich charakterach. Historia jest dzięki temu wyważona.
Przez to, że opowieść prowadzą dwie postacie – Szron i Camilla – możemy spojrzeć na resztę z nieco innej strony. Do tej pory lepiej poznaliśmy głównie Ali i Cole’a, teraz możemy porównać ich obraz z tym, jak widzą ich przyjaciele i... wrogowie. Camilla nie jest bowiem przyjaciółką tej zgranej paczki, ale zyskuje ich zaufanie dzięki wizji Ali i wstawiennictwu Kat, dlatego uczestniczy w życiu Szrona i jego kumpli.
Jeśli chodzi o wątki fantastyczne, to najmocniejszym jest oczywiście sam fakt istnienia zombi, ale o tym za chwilę. Pojawiają się sceny, które pokazują zdolności zabójców, a ich umiejętności ciągle się zmieniają, nabierają siły i to jest interesujące. Czasem jednak brakowało mi czegoś... by powiedzieć „wow”. Owszem, są moce, które zaskakują, ale jednak trochę za mało poświęcono im opisów, jak na mój gust oczywiście. Miałam wrażenie, że najważniejsze są wątki miłosne, chociaż nie spychano za bardzo walki na dalszy plan.
Jeśli chodzi o zombi, to nadal jestem zaskoczona tym, kim są. Pomysł na zrobienie z nich duchów jest oryginalny, ale to już nie są zombi. Tak, wstają z grobów, gryzą i można je zabijać, ale jednak trochę drażnił mnie fakt, że nie są to żywe trupy w dosłownym tego słowa znaczeniu. Poza tym nie rozumiem, czemu są to „zombi”, skoro w oryginale (nawet w tytule) są to „zombie”. Może się czepiam, ale bardzo mi brakowało tego „e”.
Ogólnie książka nie jest najgorsza, nie jest jednak też wybitna. Akcja była dawkowana, całość wyważona, czytało się szybko i lekko, ale nie było to coś, co mnie porwało i zabroniło spać. Fabuła była przewidywalna, zakończenie przesłodzone tak bardzo, że nie można było tego znieść. Na dodatek drażniło mnie zachowanie bohaterów – lekkie, ciągle ironiczne, zbyt pewne siebie. Najbardziej nie mogłam znieść Ali. Brakowało mi scen z Gavinem, któremu jako jedynemu mogłam wybaczyć każdą rzecz.
Jeśli czytaliście poprzednie części, sięgniecie i po tę, bo pewnie tak jak ja nie lubicie przerywać czegoś w połowie. Dla tych, którzy nie znają tej historii, polecam przeczytanie pierwszej części i zdecydowanie, czy warto się w nią zagłębiać. Ja przeczytałam, cieszę się, że poznałam kontynuację tej historii, ale chyba nie pokochałam tej powieści jak inni. Ale to nie znaczy, że wy nie będziecie zachwyceni. Przekonajcie się sami.
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj