Dom do wynajęcia
Autor:
MARCEL MOSS
Wydawca:
Filia
wysyłka: 48h
ISBN:
978-83-8357-557-5
EAN:
9788383575575
oprawa:
Miękka ze skrzydełkami
format:
206x146 mm
język:
polski
liczba stron:
336
rok wydania:
2024
(5) Sprawdź recenzje
41% rabatu
28,05 zł
Cena detaliczna:
47,90 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 11,98 zł
Opis produktu"Mamy trzy dni na podjęcie decyzji. Inaczej rezerwacja przepadnie" - słyszy Amanda od Vincenta, gdy ten pokazuje jej ofertę wynajmu nowoczesnego domu u podnóży gór. Początkowo kobieta nie jest przekonana do wyprowadzki z dużego miasta. Partner przekonuje ją jednak, że zmiana otoczenia pomoże im umocnić ich związek. Wkrótce zakochani wprowadzają się do ogromnej, otoczonej lasem posiadłości. Przez pierwsze tygodnie Amanda oswaja się z nową rzeczywistością i zaprzyjaźnia z mieszkającą w domu obok parą. Gdy zaczyna wierzyć, że wszystko zmierza ku dobremu, dzieje się coś, co zapoczątkowuje bieg nieprzewidzianych zdarzeń. Amanda musi stawić czoła nie tylko czyhającemu za murami domu zagrożeniu, ale i własnym kłamstwom. Szybko przekonuje się, że nawet najlepsze zabezpieczenia domu nie uchronią jej przed błędami przeszłości i okrutną prawdą. A ta pod żadnym pozorem nie może wyjść na jaw. TEN PIĘKNY, NOWOCZESNY DOM MIAŁ BYĆ DLA NAS AZYLEM. A STAŁ SIĘ PRZEKLEŃSTWEM. Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Szpilka_czyta
Witam moi mili w ten piątkowy późny wieczór. Właśnie skończyłam i zbieram szczękę z podłogi.
Autor zaraża swoim piórem, stopniowo dawkuje napięcie by po chwili zrzucić bombę i wprawić czytelnika w konsternację wywołując niemałe zamieszanie w głowie. Sekrety z przeszłości, kłamstwo, manipulacja wszystko to to przepis na świetną historię. Jak już zacznie się czytać nie ma bata ciężko się oderwać, z resztą mam wrażenie że autor do perfekcji opanował hipnozę słowem. Jego książki czyta się z wypiekami na twarzy a ta jest tego doskonałym przykładem. Czy zatem moi drodzy czy wybierzecie się ze mną do domu w którym nie zabraknie Wam atrakcji?. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: FioletowaRóża
Na prawym skrzydełku okładki widnieje wiele kluczowych informacji na temat Marcela Mossa, autora najnowszej powieści pt. „Dom do wynajęcia”. Czy prawdą jest jednak, że uznaje się go za jednego z najpopularniejszych autorów powieści kryminalnych i młodzieżowych? Sama mogę stwierdzić, że tak, a ten zaszczytny cytat wcale nie jest wymuszony. Książki pisarza nie są nudne czy przejaskrawione pod względem fabuły, a to ogromna zaleta. Dobrze też, że historie Marcela Mossa sprowokowały czytelników i internautów do gorących dyskusji na temat różnorakich problemów społecznych. Auto nie boi się pisać o przemocy- zarówno fizycznej, jak i psychicznej, internetowym hejcie, depresji, manipulacji czy chorobach psychicznych. Jeśli zatem swoją treścią przekonał choć jednego odbiorcę do zmiany postępowania lub do przysłowiowego uderzenia pięścią w stół, to już jest ogromny sukces. Mam też wrażenie, że jego książki powinny być omawiane w szkołach, choćby podczas mało efektywnych lekcji wychowawczych. Nagrodą dla Marcela Mossa jest też ciągle rosnąca sprzedaż jego tytułów. Zaleta ta nie jest zmyślona- podczas tegorocznych Targów Książki w Poznaniu kolejki po autograf pisarza były niebotyczne, zaś on sam nie zachowywał się jak nadęta gwiazda. Swobodnie rozmawiał, pozował do zdjęć.
„Dom do wynajęcia” to mroczny thriller z gatunku domestic noir. Jeśli chodzi o mnie, to jedna z moich ulubionych kombinacji, lecz znałam ją najczęściej w kobiecym wydaniu. Jeśli kogoś zastanawia, jakie cechy zawiera książka typu domestic noir, to warto dodać kilka słów wyjaśnienia. Akcja niemal zawsze dzieje się w jakimś dużym domu, a bohaterkami są głownie kobiety, w dodatku źle traktowane. Pamiętajmy, że nie trzeba kogoś zawsze bić, by mówić o przemocy. Dużo intensywniejsza jest przemoc psychiczna, podsycana strachem i manipulacją ze strony oprawcy. W książkach z gatunku domestic noir wiele jest też skrajnych emocji- miłości, ale i strachu, lęku. Nie od dziś się przecież mówi, że miłość potrafi być piękna, ale i niebezpieczna, a także niedaleko jej do szaleństwa. Czy wszystkie te skrajne emocje zaserwował nam autor „Domu do wynajęcia”? Warto to sprawdzić i wnikliwie przeczytać powieść podzieloną na cztery części. Amanda i Vincent to główni bohaterowie powieści. Ich związek trwa dopiero od roku, jednak oni bardzo się kochają i pragną wobec siebie szczerości. Nagła decyzja Vincenta okazuje się wręcz szokująca dla kobiety- mówi on bowiem, że mogą zmienić swe dotychczasowe lokum. Z Warszawy mają szansę przeprowadzić się do malowniczej Szklarskiej Poręby. Dom, który mężczyzna oferuje Amandzie, jest piękny, ogromny, niemal jak z katalogi dla bogaczy. Czy warto jednak tracić wszelkie kontakty i spotkania towarzyskie w imię miłości? Cóż, Amanda to kobieta, która gorące uczucie stawia najwyżej w hierarchii i nie ma zamiaru stracić ukochanego. Ten piękny, malowniczy dom miał być dla nich azylem, a stał się przekleństwem. Dlaczego inni mieszkańcy mówią o nim źle? Dlaczego sądzą, że jest przeklęty, zły, a mieszkanie w nim to coś w rodzaju ogromnego wyzwania? Dlaczego od dwóch lat stał pusty, choć tyle w nim wygód? Szczegółów nie zdradzę, a sam Marcel Moss zadbał o to, by trzymać czytelnika w niepewności. Fabuła nie jest przewidywalna, wręcz przeciwnie- już, już można sądzić, że zna się rozwiązanie głównego wątku, lecz autor lubi wystawiać naszą cierpliwość na próbę. Jednym zdaniem potrafi on zmienić dosłownie wszystko i tym samym czytelnik któryś raz z rzędu chce koniecznie poznać zakończenie. Oby twórczość Marcela Mossa zawsze była tak mocno niejednoznaczna, bo właśnie tę cechę lubię w nim najbardziej. Myślę też, że samo zapoznanie się Amandy z Vincentem było bardzo szalone, interesujące i tym samym skłaniające czytelników do refleksji na temat znajomości zawieranych w sieci. Czy są one bezpieczne? Czy to, co pisze nam o sobie ktoś nieznany, można wziąć za pewnik? A może zakładanie wielu profili uważa za obecną modę wynikającą z braku pewności siebie? Warto się nad tym dobre zastanowić. Dalsze opowieści sąsiadów nadają się do nakręcenia nie tylko thrillera, ale i horroru. Komu uwierzy Amanda? Czy Vincent uzna przeprowadzkę za udaną? Celowo nie wspominam niczego o bohaterach drugoplanowych, mogę jedynie poradzić czytelnikom, by uzbroili się w cierpliwość. Przeskoki czasowe, które zastosował pisarz, są tutaj bardzo potrzebne, wyjaśniają one wiele trudnych i bolesnych spraw z przeszłości. Część ostatnią można potraktować jak wyłożenie kart na stół- wszelkie wątpliwości czy kłamstwa są opisane tak, by zszokować, ale też zainteresować odbiorcę. Cieszę się, że Marcel Moss jako pisarz jest nadal bardzo konkretny i kontrowersyjny zarazem, a tematy uznawane ogólnikowo jako tabu stanowią dla niego pierwszeństwo. Myślę nawet, że do Marcela Mossa pasuje stwierdzenie, że jest on odzwierciedleniem antycznej zasady decorum. Jeśli w jego powieściach występuje strach lub przemoc, to język jest doskonale dopasowany do tematu i stylu. Nie liczmy zatem na bajkowe, nastrojowe opisy, bo ich tutaj być po prostu nie może. Polecam. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Zaczytana Ori
Zrobiłam sobie mały detoks od książek autora i wróciłam z ciekawości zobaczyć co kryje w sobie najnowsza książka (prócz przepięknej i przyciągającej wzrok okładki) no niestety trochę się wynudziłam. Ale! Z tego co widziałam, nie tylko ja mam takie wrażenie, że akcja jest strasznie mozolna. Kiedyś od książek autora nie dało się odejść, zarywało się dnie i noce…
Już wspominałam w jego wcześniejszych książkach, że zarówno zachowania czy brutalność poszczególnych osób, bardzo często są do siebie podobne (jak nie takie same, a jedyne co się zmienia to imiona). Książka miała swój potencjał, oryginalny pomysł, więc to mógł być prawdziwy bestseller. Coś jednak poszło nie tak. Główna bohaterka działała mi na nerwy, jej partner również, wszystko tam kręciło się wokół seksu. Dziwne i przykre jednocześnie. Gdzieś widziałam opinie, że imiona nie pasują do postaci, zgodzę się. Zbyt „amerykańskie” jak na miejsce w którym toczy się akcja. Nie odbieram za to punktu, bo to subiektywna opinia, ale faktycznie gryzło się to ze sobą. Plusem są końcowe rozdziały, dużo zwrotów akcji, coś tam się zaczęło dziać, chociaż osobiście ja nie kupuje tego zakończenia. Mało thrillera w thrillerze. *To jest moja prywatna opinia. Zachęcam do przeczytania i wyrobienia sobie własnego zdania. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: aniabex
„(…) czasem pogoń za własnym szczęściem wymaga ofiar”.
Amanda i Vincent to para zakochanych w sobie ludzi. Z przeszłością. Po przejściach. Ale wciąż z ogromnym apetytem na życie i miłość. Ich warszawska iskra to praca i pogoń pieniądzem przerywana chwilami miłosnych uniesień, luksusowymi randkami i bardziej lub mniej śmiałymi planami na przyszłość.. Relacja, w założeniach oparta na szczerości i zaufaniu, która podsycana ogniem pożądania, z każdym dniem wchodzi na wyższy poziom rozkoszy.. Wkrótce przed Amandą i Vincentem otwiera się zupełnie nowy rozdział ich znajomości. Pojawia się realna szansa wspólnego zamieszkania w nowoczesnej, ekskluzywnej, ogromnej willi w środku lasu, na niedużym wzniesieniu u podnóży Karkonoszy – w Szklarskiej Porębie. Na decyzję o wynajęciu domu jak z bajki mają zaledwie chwilę, ale jest ona dość łatwa i przyjemna.. Amanda w przeprowadzce upatruje szansę na umocnienie swojego związku. Vincent deklaruje pełne zadowolenie partnerki z życiowej zmiany. Początkowa sielanka szybko jednak zmienia się w niekontrolowany rollercoaster zdarzeń. Okazuje się, że każdy ma tu swoje tajemnice, grzechy.. przewinienia i zaniedbania. Każdy się czegoś boi, czegoś się wstydzi, niektórzy mają asa w rękawie, inni w zanadrzu kilka hitów.. A to kto jest reżyserem, a kto tylko aktorem w tym niezłym przedstawieniu pełnym intryg, kłamstw i sekretów – do samego finału pozostaje nieoczywiste. A dom.. no cóż, każdą twierdzę da się sforsować, choćby nie wiem jak jej nie zabezpieczyć. A ktoś kto wie gdzie szukać, znajdzie najsłabsze ogniwo. „Dom do wynajęcia” to najnowszy thriller Marcela Mossa. Mimo niespiesznej akcji, ciągle coś się tu dzieje. Autor skupia się na relacjach, toksycznych związkach, nieprzemyślanych znajomościach, naiwnych układach i pobożnych życzeniach. Odziera ze złudzeń pozory raju na ziemi. Obnaża ludzkie słabości.. i przemyca kilka przykrych prawd o ludzkiej naturze, życiowych decyzjach i ich niekiedy opłakanych konsekwencjach.. Polecam. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Monika
"Dom do wynajęcia" Marcela Mossa to emocjonujący thriller psychologiczny, który przenosi czytelnika w mroczny i tajemniczy świat pozornie idealnej posiadłości. Książka, która wciąga od pierwszych stron, ukazuje, jak pozory mogą mylić.
Historia zaczyna się od propozycji wynajmu nowoczesnego domu, którą Vincent przedstawia swojej partnerce, Amandzie. Chociaż początkowo kobieta jest sceptyczna wobec wyprowadzki z dużego miasta, decyduje się na ten krok. Marcel Moss mistrzowsko buduje napięcie, stopniowo wprowadzając czytelnika w sielankowy klimat, który powoli przeistacza się w coś znacznie bardziej niepokojącego. Gdy Amanda zaczyna wierzyć, że jej życie zmierza ku dobremu, niespodziewane wydarzenia wprowadzają chaos i niepewność. Moss skutecznie buduje atmosferę zagrożenia, która powoli, lecz nieubłaganie narasta. Tajemnice przeszłości i kłamstwa, które wychodzą na jaw, sprawiają, że czytelnik z zapartym tchem śledzi rozwój wydarzeń. Jednym z największych atutów książki jest nieprzewidywalność fabuły. Autor umiejętnie wplata zwroty akcji, które sprawiają, że czytelnik nie jest w stanie oderwać się od lektury. "Dom do wynajęcia" to książka, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom thrillerów psychologicznych. Marcel Moss stworzył opowieść pełną napięcia, tajemnic i nieoczekiwanych zwrotów akcji. To historia, która pokazuje, że nawet najpiękniejszy dom może stać się koszmarem, gdy skrywają się w nim mroczne sekrety. Zdecydowanie polecam tę pozycję każdemu, kto szuka intensywnych emocji i niebanalnych wrażeń czytelniczych. x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|