![]() Dusze z ciemności i światła
Autor:
Hubert Oleksak
Wydawca:
Novae Res
wysyłka: 48h
ISBN:
978-83-8219-114-1
EAN:
9788382191141
oprawa:
Miękka
format:
210x130x40mm
liczba stron:
556
rok wydania:
2021
(1) Sprawdź recenzje
32% rabatu
30,67 zł
Cena detaliczna:
44,99 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 30,60 zł
Opis produktuZasady bezpieczeństwaCo zrobisz, gdy światłość zgaśnie, a dobro zmieni się w zło?
Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: mysilicielka
Fantastyczny świat Derre stał się polem walki aniołów i demonów. Armia Pancernych Świętych, w której szeregach możemy odnaleźć Tenebris, główną bohaterkę, staje przeciwko bardzo potężnemu demonowi. Żniwiarz, władający esencją mrocznego boga śmierci, wciela się w młodego chłopaka i rozpoczyna swój podbój.
Tyle wiemy z opisu, wydaje się proste, prawda? Ani trochę, to tylko wierzchołek góry lodowej! Trzeba przyznać, że autor miał w głowie naprawdę rozbudowaną historię, co jest na plus. Jest dużo charakterystycznych bohaterów, a wydarzenia rozgrywają się w różnych czasach. Już na samym początku zalewa nas tyle informacji o świecie przedstawionym, że można dostać zawrotów głowy – a to niestety działa na minus… Pomysłów jest sporo, ale sposób ich podania trochę szwankuje. Dużo czytelników wspomina o błędach, np. językowych i składniowych. Ja też je widziałam, korekta mogła się zdecydowanie bardziej postarać, ale umiałam przejść nad tym do porządku dziennego. Bardziej przeszkadzało mi, że w jednym miejscu czytelnik musi się skupić jak na wykładzie, żeby ogarnąć historyczną stronę powieści, a w kolejnym jest tak pusto pod tym względem. Myślę, że taki brak równowagi jest typowy dla debiutu i w następnej części będzie lepiej. Podobało mi się, że choć wykorzystano znany motyw odwiecznej wojny aniołów z demonami, to nie jest jednoznaczne, kto jest tutaj dobrem a kto złem. Warto wstrzymać się z osądem, póki nie poznamy wszystkich punktów widzenia. Nie brak w powieści humoru i lekkiego podejścia do poważnych sytuacji. Kto przebrnął przez „Achaję” Andrzeja Ziemiańskiego i, co najważniejsze, polubił ją, ten znowu uśmiechnie się na widok dialogów w „Duszach...”. Bohaterowie, pomimo swojej wysokiej rangi, odzywają się do siebie jak znajomi z podwórka i to również mi nie przeszkadzało. Taka jest po prostu konwencja. Moja ocena nie jest ani na duży minus, ani na duży plus. Nie stworzył tego doświadczony pisarz, ale da się odczuć, że chciałby wiele przekazać, więc można udzielić mu kredytu zaufania. x
![]()
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
![]()
Wybierz wariant produktu
|