Już nikt mnie nie skrzywdzi
Autor:
MARCEL MOSS
Wydawca:
Filia
wysyłka: 48h
ISBN:
978-83-8280-821-6
EAN:
9788382808216
oprawa:
miękka
format:
205x135mm
język:
polski
Seria:
MROCZNA STRONA
liczba stron:
304
rok wydania:
2023
(5) Sprawdź recenzje
45% rabatu
24,70 zł
Cena detaliczna:
44,90 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 24,86 zł
Opis produktuWarszawski licealista Maks Hajder w trakcie rodzinnej kłótni wpada w szał i atakuje nożem domowników. Jego rodzice giną na miejscu, a młodszy brat w stanie krytycznym trafia do szpitala. Przybyłe na miejsce służby zastają Maksa siedzącego spokojnie na podłodze i otoczonego zakrwawionymi ciałami. Sprawia on wrażenie, jakby nie zdawał sobie sprawy z tego, co zrobił. Tydzień po zatrzymaniu Maks targa się na własne życie i zapada w śpiączkę. Gdy odzyskuje przytomność, początkowo nie potrafi przypomnieć sobie szczegółów tamtego tragicznego dnia. Prowadzący śledztwo i zmagający się z medialną presją policjanci próbują ustalić, dlaczego spokojny, lubiany i pochodzący z dobrego domu nastolatek dopuścił się tak potwornej zbrodni. Gdy Maks odzyskuje wreszcie pamięć, przenosi ich do mrocznego, toksycznego świata pełnego fizycznych i psychicznych tortur, których dopuszczał się na nim ojciec. Przerażeni śledczy odkrywają, jakie dramaty latami rozgrywały się za zamkniętymi drzwiami okazałego domu Hajderów. I mają wątpliwości, czy Maks jest z nimi szczery. Co tak naprawdę wydarzyło się tamtego dnia? Czy Maks mówi prawdę? I czym jest tajemnicza organizacja o nazwie Armia Pokrzywdzonych, której członkowie samodzielnie wymierzają karę sprawcom przemocy wobec nastolatków? Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: FioletowaRóża
Zwolennikami pióra Marcela Mossa są z całą pewnością osoby, które nie boją się mocnych, wstrząsających, ale życiowych tematów. Autor za każdym razem porusza nie jeden, ale kilka wątków do dziś uważanych za tabu. Co więcej, wszystko opisuje w sposób dobitny, powodujący dreszcze, ale dzięki pisarzowi jeszcze bardziej zdajemy sobie sprawę, że nie każdy Polak jest miły, serdeczny i prowadzi nieskomplikowany tryb życia. Autor udowadnia, że wiele osób sprytnie nosi maski, niczym w teatrze antycznym. W gronie obcych zachowujemy się wręcz idealnie, uchodzimy za kulturalnych, radosnych. Co się jednak dzieje za zamkniętymi drzwiami? Wtedy zamieniamy się wręcz w bestie, zdolne poniżyć i pobić najukochańszą osobę. Paradoks? Nie- to obraz prawdziwego życia, które nie przypomina bajki dla dzieci.
„Już nikt mnie nie skrzywdzi” to piąta część cyklu pt. LICEUM FREUDA. Choć między poszczególnymi częściami istnieje różnica czasowa, sama fabuła nie jest ze sobą mocno powiązana. Wszystkie części cyklu można czytać wybiórczo, bez dbania o chronologię. To zapewne dobra wiadomość dla czytelników, którzy nie mogą sobie pozwolić na zakup konkretnej książki, a jedyną opcją jest wizyta w konkretnej filii bibliotecznej. Niezmienna jest też natura pisarza- po raz kolejny sformułowana przez niego treść ma związek z bardzo kontrowersyjnymi tematami. Czytelnicy zrozumieją, na czym polega znęcanie się psychiczne i fizyczne nad domownikami, jak działają używki i alkohol, jakie jest podejście społeczeństwa do grupy LGBTQ. Co więcej, odbiorcy zetkną się ze szczegółami pracy policjanta, który w konkretnej chwili musi zachowywać się niemal jak psycholog, ale i aktor. W przeciwnym razie nie dowie się niczego od poszkodowanego czy sprawcy. „Już nikt mnie nie skrzywdzi” to historia siedemnastoletniego Maksa Hajdera. Chłopak oskarżony jest o zamordowanie swoich rodziców, a także usiłowanie zabójstwa młodszego brata, Antka. Młody mężczyzna zaatakował wszystkich nożem, potem sam próbował odebrać sobie życie. Ślady na narzędziu zbrodni ewidentnie wskazują na mroczne działanie Maksa. Dwójka policjantów, w tym policjantka Liwia Rabke, przybywają do szpitala i próbują przesłuchać oskarżonego. Czego się od niego dowiedzą? Czy Maks przyzna się do winy? Co wpłynęło na jego zachowanie- zabić kogoś nie jest przecież łatwo, to nie bułka z masłem, jak może nam się czasem wydawać… Sama mogę powiedzieć tylko, że opowieści Maksa o jego życiu rodzinnym bardzo często wbijały mnie w fotel i powodowały dreszcze na ciele. Taki zapewne był zamysł autora, a zatem fabuła udała mu się w stu procentach. Całe śledztwo z każdym rozdziałem nabiera tu rozpędu, a częste wspomnienia Maksa z dawnych lat mają niebagatelne, wręcz kluczowe znaczenie dla finału sprawy i postawy najbliższych mu ludzi. Hejt w sieci to także bardzo ważny wątek, który tutaj został bardzo dobrze opisany. Po przeczytaniu całej książki jeszcze bardziej cieszę się, że już nie uczęszczam do szkoły. Za moich czasów (ach, jaki znany zwrot!) nie było internetu, portali społecznościowych i komórek z kamerkami. Nie wyobrażam sobie, że ktoś wredny i źle wychowany bije mnie, a jeszcze ktoś inny wszystko upublicznia w sieci. Boję się pomyśleć jak przebiegałaby dziś moja szkolna kariera, a mogę tylko powiedzieć, że łatwo nie było. Nie wspominam dobrze tego czasu i mam wrażenie, że z dzisiejszymi możliwościami i pomysłowością uczniów mogłabym nie wytrzymać do końca. To smutne, ale prawdziwe. Co zatem przeżywał w szkole Maks? W jaki sposób, kto i dlaczego go dręczył? Czy chłopak miał do kogo zwrócić się po pomoc? Warto się tego dowiedzieć. Fabułę najnowszej książki Marcela Mossa można też potraktować jako rozbudowaną odpowiedź na bardzo ważne pytanie: dlaczego maltretowane kobiety nie proszą o pomoc, nie uciekają przed swym oprawcą? Wielu osobom wydaje się, że to bardzo prosta sprawa: ot, zadzwonić po policję, wyprowadzić się, zacząć nowe życie. Ach, gdyby wszystko było tak proste, to na pewno żylibyśmy szczęśliwie, niemal jak w bajce. Nie zdajemy sobie chyba sprawy, w jak mocne sidła może nas wpakować tyran domowy… Jeśli jednak choć jednej kobiecie uda się wydostać z koszmaru, to już można mówić o sukcesie. Marcel Moss bardzo skrupulatnie zbiera informacje na temat każdego z problemów społecznych. Obdarza nas statystykami, które także działają na naszą wyobraźnię. Cieszę się, że nie po raz pierwszy stykam się z twórczością pisarza- jestem realistką i nie unikam trudnych tematów. Kontynuacja LICEUM FREUDA jest bardzo mocna, szokująca, a ja nie zdradzam wszystkich wątków. Żeby jednak prawidłowo ocenić bohaterów, każdą opowieść należy czytać do ostatniego zdania. Nie inaczej jest tym razem. Polecam! ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: przyrodaz
Może to dziwne co teraz wam powiem, ale książki pana Mossa coraz bardziej przypominają mi poradniki, których zadaniem jest zwrócenie uwagi na krzywdy, które się dzieją na świecie. Bardzo podobnym schematem działa autorka Agnieszka Lis, która również pisze historie opowiedziane przez życie. W tej książce znalazły się dość trudne tematy, między innymi przemoc w rodzinie. Autor bardzo fanie poprowadził akcję, gdyż wpierw poznajemy co się stało. Ciężko jest uwierzyć w to, by nastolatek zaszlachtował swoją rodzinę. Policja prowadzi śledztwo i jesteśmy obecni przy rozmowie jaka się odbywa z nim w szpitalu. Ma opowiedzieć nam jak do tego doszło i jeśli mam być szczera, są to bardzo wstrząsające opisy. Gdyby spotykało to moją rodzinę, podejrzewam, że zareagowałabym tak jak on, tylko pytanie brzmi, kto tak naprawdę dopuścił się większej krzywdy? Jego nerwy naprawdę dochodziły do wszelkich granic wytrzymałości. Matka zamiast ich bronić, łagodziła sprawę jak mogła. Biegała na każde skinienie jego ojca, dokupywała mu alkohol, pozwalała się poniewierać i każdy kto o tym czyta zastanawia się, dlaczego? Czy faktycznie był tak idealnym aktorem, że nikt nie widział, że w tej rodzinie dochodziło do przemocy? Czemu jego mały brat patrzył na wszystko i nie reagował? Autor krok po kroku przeprowadza nas przez te okrucieństwa, tylko im dalej, tym sprawa robi się coraz bardziej zagmatwana i więcej pojawia się niewiadomych. Poruszony został również wątek nadużywania alkoholu, brania narkotyków, pragnienia dopasowania się do innych dzieciaków, zdobycie popularności, oraz pragnienie spokoju, za wszelka cenę. Niby można uważać, że skoro poznaliśmy początek książki, to można uznać, że już nic ciekawego się nie wydarzy. Otóż bądźcie pewni, że to tylko schyłek góry lodowej. Podpięłam ją pod poradnik z tego względu, gdyż mamy tu problematykę ludzkości, ukazanie błędów postępowania, zatarcie granic między już nie daję rady, a nie wytrzymam, jeśli czegoś nie zrobię. Oczywiście na końcu są konsekwencje, które wszystko wyjaśniają. Czytajcie pomiędzy wierszami, bowiem autor serwuje nam podpowiedzi. Czas biegnie tutaj od momentu po tragedii, do czasu wstecznego, kiedy wszystko zaczynało się dopiero dziać. Pisana z perspektywy postaci sprawia, że ciężko się czyta tak drastyczne opisy i myśli. Do przeczytania na raz i zapamiętania tylko do końca życia.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: mommy_and_books
" [...] Nie ma dla mnie miejsca na tym świecie [...] "
Najnowsza książka Marcela Mossa"Już nikt mnie nie skrzywdzi" jest najmocniejszym tomem z cyklu "Liceum Freuda". To bardzo mroczna i przerażająca historia. Omawiane są tutaj dwa bardzo trudne tematy: przemoc w rodzinie i przemoc wobec rówieśników. Niestety mimo tego, że mamy XXI wiek ludzie nadal są zacofani i wyżywają się na młodszych i słabszych osobach. Autor w idealny sposób to przedstawił. Jego bohater niestety nie ma lekko w życiu. Wpada z deszczu pod rynnę. Było mi go szkoda. Nigdy nie powinno dochodzić do takich sytuacji, w których dzieci boją się własnych rodziców. To oni swoim dzieciom powinni przekazywać miłość, a nie strach i nienawiść. To drugie procentuje i potem dziecko odreagowuje na słabszych kolegach. Ta powieść tak mną wstrząsnęła, że długo po jej przeczytaniu nie mogłam się uspokoić. Chyba o to chodziło autorowi. Chciał w ten sposób wstrząsnąć swoimi czytelnikami. Ludzie, obudźcie się. Przestańcie znęcać się fizycznie i psychicznie nad drugim człowiekiem. Odstawcie używki, po których zamieniacie się w prawdziwe potwory. I po prostu bądźcie kochającymi rodzicami. Dzieci się same na ten świat nie pchały. A teraz kilka słów do osób, które znęcają się fizycznie i psychicznie nad młodszymi koleżankami i kolegami. Czy chcielibyście, żeby wasze przyszłe dzieci przeżywały podobny ból i strach, które zadajecie innym osobom? A może chcecie, żeby wasza ofiara stała się waszymi katami. Zastanówcie się, do czego dążycie. Nie ma zgody na żadną przemoc. I nie szantażujcie innych osób, bo to też wam na dobre nie wyjdzie. Poczytajcie, jak Marcel Moss rozwiązał oba problemy. Czy ofiary stały się katami? A może to kaci wykończyli swoje ofiary. Dobrze, że autor w swojej najnowszej powieści przytacza prawdziwe statystyki dotyczące omawianego tematu. To też wami wstrząśnie. Tej książki nie da się czytać bez łez, chyba że jest się osobą pozbawioną ludzkich uczuć. Ta książka jest bardzo ważna i każdy powinien ją przeczytać. Polecam ją młodzieży i wszystkim osobom uzależnionym od używek. Może dzięki Marcelowi Mossowi przestawią się wam klepki i wskoczą na właściwe miejsca. Zobaczcie, jak skończyli bohaterowie tej książki. Zanim podniesiecie ręce na najbliższe wam osoby, głęboko zastanówcie się, czy warto. Jeżeli lubicie mocne psychologiczne thrillery, to śmiało sięgnijcie po tę historię. Wielkie brawa dla Marcela Mossa. Z książki na książkę jesteś coraz lepszy. Cieszę się, że poruszasz ważne i trudne tematy. Wspaniale, że przytacza prawdziwe statystyki. Może dzięki takim autorom jak Marcel Moss, jakiś rodzić pójdzie po rozum do głowy, a mięśniak odpuści słabszemu. Nie bądźmy obojętni na zło. Jeżeli słyszycie, że u waszych sąsiadów źle się dzieje, to nie bójcie się dzwonić po pomoc. Może w ten sposób uratujecie ludzkie życie i zapobiegniecie tragedii. Warto przyjrzeć się głównemu bohaterowi Maksowi Hajderowi, jego rodzinie i znajomym. Jakim człowiekiem jest Maks? Co takiego go spotkało? Dlaczego doszło do ogromnej tragedii i kto jest za nią odpowiedzialny? Kolejną ważną postacią w tej książce jest policjantka Liwia. Koniecznie musicie ją poznać. Zakończenia oczywiście wam nie mogę zdradzić, ale powiem jedno, warto dotrwać do końca. Jak już pisałam, przygotujcie sobie chusteczki. Będą wam potrzebne. Przynajmniej ja ich potrzebowałam. Czy wiedzieliście, że 41% dzieci doświadcza przemocy ze strony bliskich dorosłych, zaś 57% ze strony rówieśników? Przerażające dane. Warto rozmawiać ze swoimi dziećmi. W dobie internetu występuje coś takiego, jak cyber przemoc. Czy rozmawiacie o tym z waszymi dziećmi? Czy raczej twierdzicie, że waszych dzieci ten problem nie dotyczy? W książce "Już nikt mnie nie skrzywdzi" autor podaje konkretne dane na ten temat. A teraz zapamiętajcie ważne numery: 116 111 - telefon zaufania dla dzieci i młodzieży. Jeżeli macie podobne problemy, jak nasz główny bohater, to koniecznie zadzwońcie pod ten numer. Linia jest czynna 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu. 116 123 - Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym. Ten numer jest czynny od poniedziałku do piątku od 14 do 22. Połączenie jest bezpłatne. 112 - numer alarmowy, pod który dzwonimy w razie zagrożenia życia i zdrowia. Zachęcam was do przeczytania najnowszej książki Marcela Mossa "Już nikt mnie nie skrzywdzi". ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: aniabex
„Jedynym sposobem na uwolnienie się od swoich oprawców jest przejęcie kontroli nad narracją”. Marcel Moss powraca z nowym niepokojącym thrillerem i z marszu, w swój autorski sposób, wrzuca nas w brutalną rzeczywistość ludzi stojących nad przepaścią, uwięzionych w „więzieniu” strachu, skutych milczeniem, dźwigających ciężar cierpienia, kolebiących się na emocjonalnej huśtawce, przerażonych, bezsilnych, sparaliżowanych słabościami.. Maks Hajder jest warszawskim licealistą. Na pozór zwyczajnym siedemnastolatkiem. Ma nie najgorsze oceny. Pochodzi z szanowanej rodziny. Jednak pewnego pamiętnego dnia w trakcie rodzinnej awantury, chłopak w przypływie szału atakuje swoich bliskich.. zabija ojca i matkę, ciężko rani ośmioletniego brata. Przybyła na miejsce policja zastaje Maksa siedzącego pomiędzy ociekającymi krwią ciałami. Tydzień później chłopak próbuje targnąć się na swoje życie. Po jakimś czasie, chcąc nie chcąc w końcu zbiera się na odwagę, by opowiedzieć historię swojego krótkiego, ale jakże smutnego i przerażającego życia.. Sprawa Maksa Hajdera staje się dla śledczych zderzeniem z okrucieństwem. Autor maluje nam przed oczami tragiczny obraz rodziny i jej poszczególnych członków – wyjaskrawiony, dosadny, krzykliwy, przerażająco realny.. Marcel Moss po raz kolejny bez kompromisów wchodzi w świat młodych ludzi i ich problemów. Domaga się wysłuchania. Pokazuje jak łatwo przekroczyć pewne granice zza których nie ma już powrotu. Uzmysławia rzeczy, na które nie mamy się wpływu i te, które można kształtować, ale żeby to zrobić, trzeba je najpierw dostrzec.. „Już nikt mnie nie skrzywdzi” to kolejny, do bólu współczesny i nowoczesny, thriller psychologiczny autorstwa Marcela Mossa, który naprawdę warto przeczytać. Polecam. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Kama
Dziś przychodzę do Was z recenzją najnowszej powieści jednego z moich ulubionych autorów - Marcela Mossa, którego niedawno miałam przyjemność posłuchać podczas Festiwalu książki w Opolu.
Tym razem ponownie przeniosłam się do świata warszawskich licealistów i.. przeżyłam ogromny wstrząs. Historia, którą poznałam była.. pelna bólu i przemocy , której skalę trudno było mi sobie wyobrazić, a co więcej fabuła nie do końca jest fikcją. Ale od początku Głównego bohatera siedemnastoletniego Maksa Hajdera spotykamy w naprawdę makabrycznych okolicznościach. Po rodzinnej awanturze wezwane na miejsce służby zastają młodego chłopaka siedzącego na podłodze salonu w otoczeniu zwok obojga rodziców i młodszego brata. Czy to on jest mordercą? Co naprawdę wydarzyło się za zamkniętymi drzwiami? I czy ktokolwiek tak naprawdę znał zamordowanych? Powiem szczerze ta fabuła.. Była jednocześnie niezwykle zajmująca i przerażająca. Bardzo trudna I silnie oddziałująca na psychikę.. Do czego zdolny jest sasysta? I jak wiele może znieść ofiara bestialstwa? Ta opowieść rozbiła moje serce na milion kawałków. Niejednokrotnie walczyłam ze łzami cisnącymi się do oczu. Nie potrafiłam jednak odłożyć tej fabuły dopóki nie poznałam prawdy . Ona zaś sprawiła, że bardzo długo nie mogłam się otrząsnąć. To było dla mnie coś czego nie potrafię oddać słowami. Marcel jak zwykle doskonale wie jak zbudować napięcie i trafić do dusz swoich czytelników. Nie koloryzuje , nie ubarwia nie boi się również poruszać trudnych społecznie tematów, skrzętnie zamiatanych pod dywan. A przy tym pozostaje niesamowicie empatyczny, co jest bardzo cenne. Przemoc domowa i rówieśnicza często stanowią tabu, a brak reakcji otoczenia jedynie napędza tę spiralę. Polecam całym sercem poszukiwaczom literatury mądrej niosącej ważne przesłanie i skłaniającej do refleksji. Autorowi gratuluję ogromnego talentu, literackiego kunsztu i przede wszystkim odwagi w przekraczaniu granic i oczywiście wyczekuję kolejnych premier ❤️ x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|