Okładka książki Kłamca tom 1 Cyngiel niebios

Kłamca tom 1 Cyngiel niebios

Autor: Ćwiek Jakub
Wydawca: SQN
wysyłka: niedostępny
ISBN: 978-83-81292-78-8
EAN: 9788381292788
oprawa: miękka
podtytuł: Cyngiel niebios
format: 210x135x22mm
język: polski
Seria: KŁAMCA
liczba stron: 304
rok wydania: 2022
(6) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
37% rabatu
23,36 zł
Cena detaliczna: 
36,99 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 22,57

Opis produktu

Jest jeden Bóg...

To znaczy był, bo odszedł i dziś nikt nie wie, gdzie się podziewa. Zanim jednak zniknął na dobre, dał ludziom wyobraźnię, wolną wolę i siłę wiary, a ci wykorzystali owe dary, by stworzyć sobie nowych bogów, półbogów, tytanów i innych, którzy zasiedlili ziemię i wprowadzili nowe porządki.

Aniołowie potrzebują sojusznika, którego nie obowiązują ich rygorystyczne zasady i prawa. Kogoś, kto pomoże im wygrywać w toczących się na ziemi starciach i bez problemu odnajdzie się zarówno pośród istot mitycznych, jak i współczesnych ludzi.

Wybór archaniołów pada na Lokiego, boga ognia i kłamstwa z panteonu Asów. Współpraca zaczyna się obiecująco, ale czy ktoś taki jak on da się długo trzymać na krótkiej smyczy?

Kubie musiało nie być łatwo stawać przez lata samotnie naprzeciw wielkiej hollywoodzkiej machiny i udowadniać, że Loki to fajny, ale zupełnie inny gość niż ten, którego znamy z ekranizacji komiksów Marvela. I udało się. Jak Ćwiek to zrobił? Tak samo jak ci z Hollywood. Kłamał.

Kamil Śmiałkowski, publicysta, scenarzysta

Loki wraca odświeżony i poprawiony, ale cały czas z szelmowskim uśmiechem na ustach. I co najważniejsze – żaden dupek nie zabija go na początku książki. Z tym Lokim nie miałby szans!

Jakub Poczęty-Błażewicz, stand-uper

OD AUTORA:

Gdy byłem dzieciakiem i miałem tyle lat, co obecnie mój syn, czyli jedenaście, „pracowałem” w wypożyczalni kaset wideo jako doradca klienta. Ludzie z początku dziwili się, że gówniarz podpowiada im, niemal zawsze trafnie, we wszystkim oprócz porno (na to potrzebowałem jeszcze z rok, może dwa lata), ale korzystali z moich porad. A ja dostawałem garść miedziaków i świeżutkie nowości jako pierwszy. Oglądałem wszystko i wszystko to wsiąkało we mnie, zostawiając trwały ślad. Szczególnie westerny, akcyjniaki, komedie sensacyjne pokroju Zabójczej broni i oczywiście horrory, jak chociażby Armia Boga. W filmowych światach spędziłem więcej dzieciństwa niż w tym prawdziwym.

Dlatego gdy ktoś pyta mnie dziś, czym jest ta książka, mój literacki debiut w nowej, poprawionej odsłonie, odpowiadam: to wyśniona wypożyczalnia kaset wideo zamknięta na trzech setkach stron. Taka, w której możecie siedzieć do rana!

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: patriseria.blogspot
Jest to moje drugie spotkanie z Ćwiekiem i zdecydowanie lepiej wypada niż poprzednie (zaczęłam od Szwindla). Kłamca to seria książek, których głównym bohaterem jest Loki ? nordycki bóg oszustów i krętaczy. Autor mocno skupia się na tworzonym świecie, opisuje dokładnie bohaterów, przez co ich obraz robi się niezwykle plastyczny, a wyobraźnia zaczyna pracować.
Fantastyczny główny bohater, z długimi jasnymi włosami, brodą i nieodłączną wykałaczką w zębach. Kreowany na twardziela, nie boi się używać broni, docenia wdzięki kobiet, balansuje na granicy prawa.
W opozycji do niego archaniołowie, którzy nie są tacy święci jak by się mogło wydawać. Ćwiek łączy mitologię, wierzenia chrześcijańskie i stereotypy, a przy tym pozwala się nam dobrze bawić. Książka napisana jest lekkim językiem, z dużą dozą humoru.
Pierwszy tom składa się z różnych historii, w każdym rozdziale jest inna opowieść, ale nie wprowadza to chaosu ? a wręcz rozbudza apatyt na więcej.
Książka z serwisu Czytam Pierwszy.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: violaa92
Anioły, demony i bogowie. Świat współczesny, starożytny i gdzieś poza czasem... Trochę USA, trochę Polski, trochę wszystkiego. Strasznie duży misz-masz tu panuje, nie do końca mi się to podoba. Loki, tytułowy Kłamca, nie przekonał mnie do siebie. Jego sarkastyczny humor do mnie nie trafia, ani razu się nie zaśmiałam, może co najwyżej kilka razy się uśmiechnęłam. Nie polubiliśmy się.

Fantastyka to mój ulubiony gatunek, jednak takie komediowe fantasy to nie dla mnie.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Darunia
Kłamca to zbiór opowiadań z gatunku Fantasy. I choć nie jestem fanką opowiadań (zazwyczaj wolę dłuższe formy), ten cykl przypadł mi wyjątkowo do gustu. Być może dlatego, że wszystkie opowiadania mają tego samego głównego bohatera, jesteśmy cały czas w tym samym świecie stworzonym przez autora i choć każde opowiadanie opowiada o czym innym to dla mnie jest to bardziej zbiór przygód niż odrębnych opowieści. Przypomina jeden ze współczesnych seriali, w którym co prawda bohaterowie są tacy sami, ale każdy odcinek opowiada o czym innym i tworzy pewną całość.
Tutaj bohaterem jest nordycki bóg Loki, który wykonuje zlecenia dane mu przez aniołów. Aniołów wiążą pewne ograniczenia narzucone przez Boga (który gdzieś zniknął i nie wiadomo kiedy i czy w ogóle znów się pojawi), a muszą spełniać swoje obowiązki, co niekiedy jest niemożliwe przez te ograniczenia. Dlatego znalazły obejście tego problemu i wynajmują Lokiego, boga kłamstwa do zadań specjalnych.
To bardzo ciekawa lektura, pozwalająca zastanowić się nad religią, nad zasadzkami współczesnego społeczeństwa, a jednocześnie bardzo przyjemna lektura :)
Książka przeczytana dzięki portalowi 'Czytam Pierwszy'
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: monweg
Odkąd nie ma Boga, anioły nie grają fair.

Jakub Ćwiek – polski pisarz, publicysta i działacz fandomu. Urodził się w Opolu, wychowywał w Głuchołazach. Studiował kulturoznawstwo na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Członek Śląskiego Klubu Fantastyki. Literacko debiutował w 2005 roku. Charakterystyczną cecha twórczości Ćwieka są liczne nawiązania do popkultury: książek, filmów, utworów muzycznych czy rozmaitych mitologii.

Jest jeden Bóg. To znaczy był, bo odszedł i dziś nikt nie wie, gdzie się podziewa. Zanim jednak zniknął na dobre, dał ludiom wyobraźnię, wolną wolę i siłę wiary, a ci wykorzystali owe dary, by stworzyć sobie nowych bogów, półbogów, tytanów i innych, którzy zasiedlili ziemię i wprowadzili nowe porządki.

Kłamca przypomina swoją konstrukcją luźne zapiski z różnych epizodów życia Lokiego. Kim jest Loki? To adoptowany syn Odyna, patron oszustów i zdrajców. Kłamca, który staje po stronie zwycięskich aniołów, stając się ich chłopcem na posyłki, ale ma swoje własne plany. Poza tym Loki jest postacią bardzo wyrazistą, pewną siebie, sarkastyczną, z niepodrabianym poczuciem humoru i do tego potrafi zmieniać wygląd. Czego jeszcze trzeba? Czy już go lubicie? Bo ja po przeczytaniu przepadłam i chcę więcej Lokiego.

Loki, gość od brudnej roboty. To właśnie ja... I nie musisz klaskać.

Jakub Ćwiek powrzucał do tej cienkiej książeczki mnóstwo wszystkiego – dosłownie. Czego tutaj nie ma? Oczywiście anioły z Gabrielem i Michałem na czele; bogowie nordyccy i egipscy; wyrocznie greckie, a nawet bóstwa z mitologii słowiańskiej. Niby dużo, ale nie dostaje się o tego głowy sześć na dziewięć. Choć dużo tu najróżniejszych postaci, to nie mam mowy żeby się ktoś pogubił. Jakoś tak zgrabnie zostało to połączone i zespolone.

Anioły. Jestem ciekawa, jakie macie wyobrażenie o zastępach pańskich. Czy wyobrażacie sobie zjawiskowe postacie z pięknymi pierzastymi skrzydłami, a może tłuściutkie cherubinki w harfą lub łukiem? Nic z tego. Ćwiek przedstawia nam swoją wizję istot niebieskich. Anioły w Kłamcy dalekie są od tego obrazu, jaki kształtuje się w naszych głowach, a i cechy charakterów tych istot pozostawiają sporo do życzenia. Ale skrzydła mają, a pióra to najlepsza waluta. Przyznaję jednak, że to ogromnie ciekawa wizja i wielce intrygująca.
Nie ma Pana, anioły kombinują. I ja tu niby jestem najgorszy, tak?



Kłamca to literatura czysto rozrywkowa i właśnie rozrywce ma służyć. Świetnie się z tego zresztą wywiązuje. Trudno do książki podejść poważnie, bo i tematyka taka nie jest. Czyta się rewelacyjnie i bardzo szybko. Pozostawia po sobie spory niedosyt, bo tak szybko się kończy. Ćwiek jest odrobinę specyficznym twórcą i zdaję sobie sprawę, że nie każdemu Kłamca przypadnie do gustu. Ja czuję się mile połechtana, a moje wymagania są spełnione. Czy jest to fantastyka na wysokim poziomie? Raczej nie, choć dużo osób (jak zdążyłam się zorientować) porównują tę książkę do historii napisanych przez innych autorów.

Kłamca to dobra, nieźle napisana książka, przeplatana motywami różnych mitologii, ze schrystianizowanym nordyckim bogiem, Lokim, symbolem ognia i oszustwa. Z ochotą sięgnę po kolejne tomy, a trochę ich spod pióra Jakuba Ćwieka wyszło. Tymczasem pierwszy tom polecam, zwłaszcza miłośnikom szeroko rozumianej fantastyki. Problemu ze zdobyciem nie będzie, bo niedawno książki zostały na nowo wydane.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Marta
Z okazji wznowienia serii "Kłamca" w nowych okładkach sięgnęłam po nią po raz drugi. Za pierwszym razem nie spodobała mi się za bardzo, ale drugie podejście było już odrobinę lepsze. Chętnie sięgnę po kolejne tomy. "Kłamca" to zbiór opowiadań, których główną postacią jest Loki, bóg kłamstwa, który zaczyna współpracę z archaniołami. Są oni głównym spoiwem wszystkich opowiadań, ponieważ miejsce i czas akcji za każdym razem się zmienia, jednak klimat zostaje utrzymany na równym poziomie. Książkę czyta się bardzo szybko, można ją wciągnąć za jednym razem. Nowe okładki są bardzo ładne i przyciągają wzrok, ale ich pierwsza wersja według mnie bardziej oddawała klimat treści. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak sięgnąć po kolejne tomy tej serii. Mam nadzieję, że wciągną mnie bardziej, bo nie zapominajmy, że "Kłamca" to debiut Jakuba Ćwieka, więc w kolejnych książkach może być tylko lepiej. Książkę można odebrać za punkty w portalu czytampierwszy.pl
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: AleksandraRK
O książce „Kłamca” Jakuba Ćwieka słyszałam już wielokrotnie, więc postanowiłam w końcu ją przeczytać. Spodziewałam się niesamowitej historii pełnej zwrotów akcji, niespodziewanych wydarzeń i wspaniałych postaci. Może to właśnie moje ogromne oczekiwania sprawiły, że lektura była dla mnie męcząca, a może rzeczywiście pierwszy tom wcale nie jest tak genialny, jak słyszałam.

W książce poznajemy tytułowego Kłamcę, czyli Lokiego, nordyckiego boga oszustw i psot. Wiele setek czy nawet tysięcy lat spędził przykuty do skały, żartując sobie z węża, którego jad wciąż skapywał na jego twarz, i wywołując — tak przynajmniej wierzono — trzęsienia ziemi. Spędziłby tak pewnie kolejne wieki, gdyby nie wojna między Aniołami i Asami, wojskiem Odyna. Wtedy właśnie został uwolniony, by stać się anielskim pracownikiem. Chociaż Michał mógł go tam pozostawić — może dzięki temu historia potoczyłaby się lepiej.

Zacznę od tego, że spodziewałam się ciągłej powieści, a otrzymałam zbiór opowiadań, które kończą się, zanim dobrze się zaczną. Kłamca pojawia się, wykonuje zadanie, zgarnia nagrodę — do tego ograniczają się historie. Tylko jedna była szerzej opisana, podczas gdy pozostałe zostały napisane szybko i krótko, czasami nijak. Mimo to spodobała mi się historia Światowida z białą gęstą brodą i w czerwonym wdzianku oraz próbującego go zabić Lokiego w stroju świątecznego elfa. Nie brakowało w niej humoru idealnie pasującego do Kłamcy.

Akcja opowiadanych historii dzieje się w wielu miejscach. Czy czymś się różnią? Poza tym, że na samym początku autor zaznacza, gdzie dzieje się dane wydarzenie oraz tym, że pojawiają się imiona, które mogłyby odpowiadać konkretnym regionom, to nic w samej fabule nie wskazuje na to, w jakim mieście — czy chociaż kraju — znajdują się bohaterowie. Są pisarze, którzy unikają opisów jak ognia — co nie jest dziwne po latach spędzonych w szkole i czytaniu książek pozbawionych fabuły. Jednak niektórzy usuwają je zupełnie ze swoich książek, przez co ich dzieła niestety tracą. Podobnie jest w wypadku Ćwieka. Autor mógł napisać kilka krótkich zdań, które pomogłyby czytelnikowi skojarzyć dane wydarzenie z określonym miejscem lub zrezygnować całkowicie z przemieszczania się po całym świecie.

Nie podobało mi się również przedstawianie aniołów jako tych, którzy nie potrafią poradzić sobie z najprostszym zadaniem i zawsze muszą wzywać Lokiego, by zrobił wszystko za nich. Nawet z nawracaniem ludzi radził sobie lepiej od nich.

Kłamca ma sporo wad i niewiele zalet. Ciekawy był pomysł połączenia różnych wierzeń z przestrzeni wieków, ale wykonanie nie wyszło aż tak dobrze. Autor mógł skupić się na aniołach i Lokim — skoro od nich zaczął — zamiast dorzucać kolejne bóstwa. Poza tym rozwinięcie jednej historii byłoby o wiele ciekawsze od opisywania kilku po łebkach. Pojawiło się kilka krótkich fragmentów, które mi się spodobały, ale zdecydowana większość przedstawiała się nijako i płytko. Mimo to nie skreślam jeszcze Ćwieka z mojej listy lektur i sięgnę po kolejny tom z nadzieją, że został napisany lepiej.

www.czytampierwszy.pl
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj