Pod samym niebem
Autor:
R. K. Lilley
Wydawca:
Helion
wysyłka: niedostępny
ISBN:
978-83-283-2133-5
EAN:
9788328321335
oprawa:
Miękka
format:
14x20,8 cm
język:
polski
Seria:
W PRZESTWORZACH
liczba stron:
328
rok wydania:
2016
(2) Sprawdź recenzje
40% rabatu
23,49 zł
Cena detaliczna:
39,00 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 23,42 zł
Opis produktu
Druga cześć trylogii W przestworzach
Pierwsza część trylogii, Podniebny lot, opowiada o początku burzliwego związku Bianki i Jamesa. Oto on, nieprzyzwoicie bogaty i urodziwszy od bogów Olimpu, wprowadza ją, złotowłosą, wyniosłą i chłodną piękność, w mroczne sekrety uległości i dominacji, pożądania i uzależniającej ekstazy, poruszając przy tym najbardziej skryte instynkty i pragnienia. Powoli staje się jasne, że Bianca zakochała się w Jamesie bezgranicznie... Jednak happy end nie mógł nadejść. Brutalny napad, bolesne nieporozumienia, strach i ból Bianki splotły się w decyzję o odrzuceniu Jamesa i rozstaniu.
Po tych dramatycznych wydarzeniach Bianka nie może odzyskać równowagi. Czas uleczył jej ciało, ale nigdy nie ukoi rozedrganej duszy pięknej stewardessy. James nie jest kimś, kto pozwala się odrzucić. Bianka nie jest w stanie wyzwolić się z tęsknoty i pożądania. Wie, że w głębi duszy należy do tego pięknego mężczyzny o turkusowych oczach, zniewalającym głosie i wspaniałym ciele. I że nie będzie mogła oprzeć się Jamesowi — wystarczy, że na nią spojrzy...
Nie oderwiesz się od tej książki. Odczujesz magnetyczny urok Jamesa i subtelną delikatność Bianki, doświadczysz tej historii tak intensywnie i realnie, jakby przytrafiła się właśnie Tobie. Zatracisz się bez reszty w fascynującej opowieści o pożądaniu i rozkoszy, o szalonym locie wśród chmur, o namiętnej miłości, o władzy i luksusie. Wystarczy jedno spojrzenie turkusowych oczu...
Powieści R.K. Lilley cieszą się rosnącą popularnością. R.K. Lilley wykonywała wiele ciekawych zawodów: była stewardessą w pierwszej klasie linii lotniczych, ale opiekowała się też końmi. Jako najcięższą pracę wymienia jednak wychowywanie małych dzieci. Obecnie mieszka w Teksasie wraz z ukochaną rodziną. R.K. Lilley uwielbia książki, podróże, malowanie i japońskie kreskówki.
James. Bianka. Ich samolot leci wśród burz...
Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Katarzyna Kat
Historię Bianki i Jamesa Cavendisha mogliście poznać w książce "Podniebny lot", teraz prezentuję Wam równie pikantną kontynuację tej namiętnej serii.
"Pod samym niebem" to tom drugi podniebnego cyklu W przestworzach. Mamy tu tych samych bohaterów, czarującą stewardessę Biankę oraz zaborczego i mocno przystojnego Jamesa. Ich losy poznajemy dokładnie w momencie, w którym zakończył się tom pierwszy. Po wstrząsających wydarzeniach nasza główna bohaterka próbuje na nowo ułożyć swoje życie. Ciągle obawia się, że jej ojciec może znów jej zagrażać, a dodatkowo problemy w związku z Jamesem nie pozwalają jej ruszyć dalej. To sprawia, że drogi naszych bohaterów - jak łatwo się domyślić - zbiegną się ze sobą szybciej niż byśmy tego oczekiwali. Ciągnie ich do siebie tak mocno, że nie wyobrażają sobie dalszej egzystencji bez swojej obecności i bliskości. Autorka jednak zadbała o czytelnika i serwuje tu kilka mocniejszych zwrotów akcji, które ewidentnie pokazują, że ojciec Bianki jest zdolny do wszystkiego, a dodatkowo jej życie jest w bardzo dużym i realnym niebezpieczeństwie. Ogólnie, zestawiając oba tomy nie widzę w nich znacznej różnicy, akcja jest może bardziej wzbogacona o wątki poboczne, a nie skupia się tylko na relacji Bianki i Jamesa. Kreacja obu postaci nie ulega zmianie i w dalej uważam, że seria ta to opowieść mocno inspirowana słynną na cały świat historią Any i Christiana, z tym zastrzeżeniem, że tutaj oboje mają swoją brutalną przeszłość, która teraz z całym brudem wypływa na wierzch. Jeśli lubicie takie klimaty to ta książka z pewnością porwie Was podobnie jak tom pierwszy. Lektura tej książki to czas miły, przyjemny i nie uważam, że czas przy niej spędzony został zmarnowany. Zdecydowanie zaliczam ten cykl do utworów, które pozwolą zrelaksować się i odpocząć na przykład po ciężkim dniu w pracy. Polecam czytelnikom, którzy lubią czytać pikantne książki, z lekką nutą brutalności w tle i czyhającym za każdym rogiem zagrożeniem. Mam nadzieję, że tom trzeci okaże się znacznie lepszy niż dwie poprzedniczki. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: BookParadise
Recenzja również na: http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/
"Zbliżyliśmy się na tyle, iż mogłam dostrzec, że dłonie Melissy nieustannie próbowały dotyka Jamesa. [...] James zrobił krok do tyłu, unikając jej dotyku, ale i tak poczułam, że robi mi się czerwono przed oczami. Czerwono, bo działało to na mnie jak płachta na byka, i czerwono jak krew, bo zamierzałam utoczyć krwi tej wrednej s*ce." Zazdrość, namiętność, pożądanie. Demony przeszłości. Niepewna przyszłość. Kiedy skończyłam "Podniebny lot", wiedziałam, że muszę od razu zabrać się za "Pod samym niebem". Poprzedni tom zrodził w mojej głowie wiele pytań, na które musiała poznać odpowiedź. Ale drugi tom zrodził ich jeszcze więcej i teraz z niecierpliwością będę wyczekiwać trzeciego tomu, ponieważ historia Bee i Jamesa jest po prostu genialna i gdyby nie błędy, które popełniła autorka, mogłabym stwierdzić, że jest idealna. I od błędów dzisiaj zacznę, bo od nich się książka zaczęła. Zastanawia mnie, dlaczego autorzy uparcie wciskają do książek wątki, gdzie pojawia się jazda konna, jeśli się na tym nie znają. Może i dla osoby, która się na tym nie zna wszystko wydaje się w porządku, ale nie dla mnie, o nie. Jako, że jeżdżę konno i się na tym trochę znam, to mocno krytykuję książki, gdzie pojawia się wątek wyssany z palca. Bianka pierwszy raz w życiu wsiadła na konia i oczywiście była tak niesamowicie utalentowana, że wszystko potrafiła. Ta nienaganna postawa ciała i ułożenie nóg, och taka cudowna... No szkoda tylko, że najlepsi jeźdźcy uczą się tego miesiącami, a nawet latami... Ale nieważne, ważne jest to, że Bianka jest po prostu genialna w tym. I oczywiście pierwsza lekcja jazdy, a Bianka co? Bianka sobie kłusuje! I idzie jej to bardzo dobrze, dziewczyna od razu wszystko łapie... HE HE HE JASNE. Szkoda tylko, że to odbiega od normalności i prawdziwości... Ehh... Brak mi słów na sztuczność tego fragmentu, który pojawił się na początku. I przez niego aż nie chciało mi się czytać, a moment współżycia na koniu wzbudził we mnie po prostu obrzydzenie. Nie mieści się to w mojej głowie, bo dla mnie zwierzę to nie jest łóżko... Na szczęście to był tylko zły początek. Później zostało mi wszystko zrekompensowane, no tak jakby. " - Hm, gdyby on zrobił sobie dla mnie tatuaż, pozwoliłabym mu przekłuć swoje sutki. - Umowa stoi, kochana. " Zauważyłam znaczną poprawę w stylu autorki i już nie było tak wiele nadużyć "się" jak poprzednio. I chwała jej za to, bo bym chyba teraz zwariowała. A fabuła, pomijając początek, była o wiele lepsza od tej, która pojawiła się w pierwszej części. Rozkręciło się i było jeszcze ciekawiej. Były moment zaskoczenia i zdziwienia i nie było schematyczności oraz twardego wzorowania się na innych książkach, a to mi się bardzo podobało. Końcówki się nie spodziewałam, ale to co się w niej wydarzyło było przeze mnie wyczekiwane. Domyśliłam się jednego wątku, ale nie sądziłam, że ten moment nastąpi dopiero na końcu. I właśnie ostatnie rozdziały trochę mnie zdziwiły, bo jak wcześniej nie było aż takiej schematyczności, to na końcu pojawił się nudny wątek, który nie raz się pojawiał. I oczywiście musiała być wstrętna ex, która myśli, że może mieć wszystko i uprzykrza życie. Niemniej jednak nadal zastanawiam się, co dzieje się z ojcem Bianki, który pojawił się w pierwszej części. Ciekawi mnie on i jeszcze kilka wątków, dlatego chętnie poznam kolejny tom. " - Jesteś szalony. - Hm, to nie najgorsza reakcja. Bałem się, że uciekniesz z wrzaskiem, więc w sumie mogę uznać, że przyjęłaś ten pomysł przychylnie. " A co do bohaterów... James jest tak niesamowicie kochany i pokazuje to na każdym kroku. Stanowczo pokazuje czego chce, a jego zazdrość jest momentami wręcz komiczna, ale jednocześnie słodka. Coś w stylu "Bianka jest moja, nie możesz jej ruszyć chociaż palcem, bo złamię Ci rękę". Jest fantastyczną postacią i uwielbiam go, jego zmienność, poczucie humoru i tajne spiskowanie z przyjacielem Bianki, po którym szczerzy się zadziornie. Natomiast Bianka zaczęła mnie wkurzać, chociaż ją lubię. Sama nie wie czego chce "Nie chcę od niego prezentów, ale i tak je przyjmę, nie będę się kłócić" To chcesz je, czy nie chce? No bo ja jeśli czegoś nie chce, to stanowczo mówię nie i oddaje prezenty. To samo jest z jej uczuciami, sama nie wie czego chce i co czuje. Twierdzi, że ufa Jamesowi, a za chwila okazuje się, że jednak mu nie ufa. Mówi, że nie chce z nim mieszkać, a za chwilę zmienia zdanie. Kobiety zmienne są, fakt, ale że aż tak? Stefan chociaż jest orientacji homoseksualnej, to nie odpychały mnie jego relacje z mężczyzną. Autorka jedynie zrobiła ich zarys, nie przesadziła, dlatego też świetnie się czytało. Wszystko było delikatne. " Nagle głośne burczenie w moim brzuchu przerwało tę romantyczną chwilę. - Chodźmy cię nakarmić, biedactwo. Zaniedbuję cię. " A co podobało mi się najbardziej? Bardzo podobało mi się, że wątek miłosny był uroczy i nieprzesadzony, a sceny erotyczne nie odpychały. Czuć namiętność i pożądanie, które zostały niesamowicie oddane w tej książce. Nie brakuje opiekuńczości, zazdrości, która występuje w każdym związku. I chociaż ich zazdrość jest dość mocna, to jakoś mi to nie przeszkadzało, a wręcz sprawiało, że mogłam się pośmiać. Po trzeci tom z pewnością sięgnę, chociażby dla samego Jamesa. x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|