Okładka książki Satyricon

Satyricon

Wydawca: Marginesy
wysyłka: 48h
ISBN: 9788366500020
EAN: 9788366500020
oprawa: Miękka ze skrzydełkami
format: 13.5x21.0cm
język: polski
liczba stron: 304
rok wydania: 2020
(8) Sprawdź recenzje
31% rabatu
27,42 zł
Cena detaliczna: 
39,90 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,42

Opis produktu

Na pierwszym roku studiów Olivia poznaje ekscentryczne i fascynujące rodzeństwo. I chociaż odnosi wrażenie, że Renée złożyła ją w darze bratu, decyduje się mimo wszystko wejść do gry, której zasad nie zna. Wraz z grupką przyjaciół tworzy dekadencki krąg – Satyricon. Spotykają się w dużym, starym mieszkaniu, żeby pić i dyskutować o sztuce, literaturze i erotyce, a także eksperymentować z własną seksualnością. Zakochana w Rufusie O – jak bywa nazywana przez przyjaciół Olivia – odkrywa mroczne strony swojej osobowości, które okazują się znamienne dla jej dalszego życia. Piętnaście lat później, mając za sobą nieudane małżeństwo, Olivia powraca do domu letniskowego Bodinów, w którym Satyricon spędzał ostatnie, dionizyjskie wakacje. Na przyjęciu z okazji czterdziestych urodzin Renée Olivia zostaje skonfrontowana z dawnymi przyjaciółmi i Rufusem, w stosunku do którego wciąż nie potrafi być obojętna. Powracają do niej dawne wspomnienia o rautach, kłótniach i rozkoszy, a także o tragedii, do której doprowadziły studenckie zabawy. U Hellbrand Tajemna historia spotyka się ze Szkołą uwodzenia. To mroczna powieść o przyjaźni, zazdrości i obsesji, a także o najgłębiej skrywanych popędach, odwiecznym pragnieniu miłości, wrażliwości i akceptacji. Gertrud Hellbrand pisze szalenie elegancko, wie, w którym miejscu docisnąć ostrze noża, i ma opanowaną do perfekcji sztukę utrzymywania czytelnika w żelaznym uścisku od pierwszej do ostatniej strony. „Sydsvenskan” Niesamowicie zmysłowa i trzymająca w napięciu, aż buzuje od obsesji. „Aftonbladet” Satyricon jest jedną z najbardziej emocjonujących powieści tego sezonu. Czyta się ją jak szwedzki odpowiednik Tajemnej historii Donny Tartt z tą różnicą, że popędy kipiące pod powierzchnią znajdują u Hellbrand pełen wyraz. „Västerbottenkuriren” Gertrud Hellbrand (ur. 1974) mieszka na półwyspie Vikbolandet w Östergötlandzie, na południowy zachód od Sztokholmu. Prowadzi zajęcia z kreatywnego pisania w Szkole Ludowej w Bonie. Wydała do tej pory trzy powieści. Satyricon okazał się komercyjnym przełomem w jej karierze.

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: pati_o_ksiazkach
Naprawdę nie wiem jak ocenić tę powieść. Od kiedy tylko się o niej dowiedziałam, bardzo chciałam ją przeczytać. Okładką i intrygujący opis bardzo zachęcały. Teraz jednak mam mieszane uczucia. Nie do końca przypadła mi do gustu ta opowieść.
Historia zaczyna się w momencie, w którym Olivia jedzie do domu Bodinów na 40 urodziny Renée. Po wydarzeniach, które miały miejsce w przeszłości w tym miejscu, myślała, że już nigdy więcej tam nie wróci. Od czasu tragedii i jej ostatniej wizyty tam, minęło 15 lat. Powrót w to miejsce sprawia, że do Olivii wracają wspomnienia, a cała historia zaczyna się tak jakby ponownie.
Olivia ekscentryczne i fascynujące rodzeństwo Renée i Rufusa Bodinów poznała na pierwszym roku studiów. Wraz z grupką przyjaciół stworzyli oni dekadencki krąg – Satyricon. Spotykli się, żeby pić i dyskutować o sztuce, literaturze i erotyce, a także eksperymentować z własną seksualnością. Olivia, zwana O, szybko dała się wciągnąć w ich grę. Pozwoliła całkowicie sobą zawładnąć rodzeństwu, doświadczając przy tym nieznanych dotąd doznań.
Przeszłość Olivii można powiedzieć, że zrujnowała jej teraźniejszość. Kobiecie po tym wszystkim nie udało się ułożyć sobie życia. Fascynujące doświadczenia, źle odbiły się na jej samopoczuciu. Ma za sobą nieudane małżeństwo, którego powód rozpadu ma źródło w tym co wydarzyło się między nią, a rodzeństwem Bodinów.

Książka jest opisywana jako kryminał, thriller. Mam wrażenie jednak, że wątków pasujących do tych gatunków jest tam jednak niewiele. Być może bliżej mu do erotyku. Choć z pewnością nie jest to typowa książka erotyczna. Jeśli ktoś spodziewa się historii typu „365 dni” czy „50 twarzy Greya” to na pewno jej nie otrzyma. Znajdziemy tu sporo scen erotyczny, jednak to w jaki sposób zostały one przedstawione, znacząco się różni.
W tej książce bohaterzy eksperymentują z seksualnością w sposób kontrowersyjny, całkowicie bezpruderyjny, z pewnością nie przez wszystkich akceptowany. Bawią się przy tym i wykorzystują inne osoby. W nieakceptowany przeze mnie sposób został tu pokazany obraz kobiety, która godzi się na to by ją krzywdzić i okaleczać. W ogóle się nie buntuje, a co więcej wraca do swojego oprawcy.
Fabuła przedstawiona jest w dwóch trybach czasowych. Raz opisywana jest teraźniejszość, raz przeszłość. Niestety ciężko się jest momentami w tym połapać.
Nie polubiłam żadnego z bohaterów. Czasem miałam wrażenie, że nie posiadają oni żadnych moralnych wartości i zahamowań. Główna postać – Olivia – mam wrażenie, że postępuje bardzo nieracjonalnie. Przykre jest to jak bardzo dała sobą owładnąć.
Książka wydaje mi się jednak ciekawa pod względem psychologicznym. Pokazuje do czego mogą doprowadzić pewne decyzje i sytuacje oraz co kieruje ludźmi, decydującymi się postępować, tak jak to robili bohaterowie powieści.
Podsumowując, nie jest to łatwa i przyjemna lektura. Z pewnością nie jest to książka dla wszystkich. Uważam jednak, iż była ona dla mnie intrygującym, czytelniczym doświadczeniem. Tak więc, jeżeli uważacie, że jesteście na nią gotowi – polecam! Dobrze jest wyrobić sobie o niej własną opinię ;)
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: monweg
Czytacie erotyki? Na pewno czytacie, choć nie zawsze i nie wszędzie się do tego przyznajecie. Ja też czasami czytuję. Nie jest to moja ulubiona literatura, ale czasem człowiek lubi sobie pofolgować i poświntuszyć. Okładka Satyriconu zapowiadała taką właśnie rozrywkę. Jak bardzo można się pomylić, bo choć jest tutaj sporo erotyzmu, to w niczym nie przypomina znanych mi do tej pory książek z tego gatunku. Już na początku zdradzę wam tylko, że nie żałuję ani jednej minuty spędzonej z tą książką.

Sam tytuł może dla większości z was okazać się zagadką. Dla mnie nią był, ale od czego ma się głowę na karku. Szybko wyszukałam kilka wyników. Satyricon to po pierwsze książka, która przypisywana jest pisarzowi z I wieku, Gajuszowi Petroniuszowi. To książka awanturnicza i komediowa przedstawiająca życie różnych warstw społecznych. Satyricon to po drugie film z 1969 roku w reżyserii Fererico Felliniego opowiadający o wędrówce dwóch młodzieńców, konfrontujących się z najprzedziwniejszymi aspektami miłości. Nie trzeba być bardzo spostrzegawczym żeby zauważyć pewną zbieżność między nazwą Satyricon a Satyrem, bóstwem płodności wchodzącego w skład orszaku Dionizosa. Satyrowie byli kojarzeni z męskim popędem seksualnym, a przedstawiani byli z wyeksponowanym członkiem w stanie erekcji. Jakby wszystkie te informacje zebrać razem, to prawie, prawie mamy obraz książki Gertrud Hellbrand.

Satyricon nie jest jednak jakimś tam zwyczajnym erotykiem, jakich wiele. To według mnie książka wyjątkowa i wymagająca od czytelnika maksimum skupienia. Nie brak jest w niej seksu, ale mam wrażenie, że nie on jest najważniejszy. Satyricon zabiera nas w świat sztuki, dyskusji filozoficznych, krytyki społecznej i stymulacji mentalnej, która prowadzi nas do niczym nieujarzmionej i dzikiej seksualności, a także do sado- i masochizmu. Znajdujemy się w głowach głównych bohaterów, wśród oparów alkoholu i narkotyków, niczym w szalonym tańcu przeżywamy ich fantazje mieszające się i spajające z rzeczywistością. Jednak momentami można się zgubić i nie nadążać już czy to jeszcze dzieje się faktycznie, czy jest li tylko wyobrażeniem.

Olivia, zwana po prostu „O”* poznaje w czasie studiów rodzeństwo Renée i Rufusa. To oni tworzą Satyricon, a Olivia zostaje zaproszona do kręgu. Nie wie jednak co tam ją czeka. Spotkania to sporo alkoholu i dyskusje do białego rana. Dość szybko przestaje to wystarczać i wtedy wychodzi na jaw prawdziwy powód owych spotkań. W książce towarzyszymy Olivii starszej o piętnaście lat, która nie powinna mieć zbyt wiele wspólnego z tamtą młodą dziewczyną, poszukującą wrażeń. Gdy dostaje zaproszenie na urodziny Renée nie waha się ani chwili. To ona prowadzi nas po meandrach uczuć, odczuć i na nowo odkrywanej i rozpalonej seksualności.



Niektórzy z was do tej pory pamiętają cykl książek o pewnym Greyu. Zapomnijcie o nim. Grey przy Rufusie jest łagodny jak baranek. Rufus to diabeł wcielony, który do końca życia potrafi naznaczyć swoje ofiary. Trudno polubić Rufusa i wątpię by ktoś otwarcie napisał, że podobała mu się ta postać. W ogóle można mieć problem również z innymi bohaterami Satyriconu. Nie polubiłam nikogo. Prawdę mówiąc większość osób mnie drażniła lub irytowała, ale nie przeszkadzało mi to w żadnym razie w lekturze.

Satyricon to mroczna i całkowicie bezpruderyjna historia z niemoralnymi postaciami. Książka Hellbrand to dekadencka opowieść, niestety nie dla wszystkich. Zdecydowanie zainteresowane powinny być nią tylko osoby dorosłe i bardzo dojrzałe.

Na koniec wypada przytoczyć cytat znajdujący się na skrzydełku książki: Gertrud Hellbrand pisze szalenie elegancko, wie w którym miejscu docisnąć ostrze noża, i ma opanowaną do perfekcji sztukę utrzymywania czytelnika w żelaznym uścisku od pierwszej do ostatniej strony. Dodam, że zgadzam się z każdym słowem.

*Nie sposób nie zauważyć powiązania z powieścią erotyczną z 1954 roku Historia O, francuskiej autorki Anne Desclos, piszącej pod pseudonimem literackim Pauline Réage. Historia O to krzyk kobiety, która chce do kogoś należeć. I w podobny sposób przedstawiona została książkowa Olivia.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: delinquance
Bardzo nie lubię pisać negatywnych recenzji i zawsze staram się szukać pozytywów w każdej książce nawet jak mi się nie podobała. W tym przypadku niestety nie widzę zupełnie niczego, co mogłoby ją uratować. Co do tego, że jest to najgorsza książka w tym roku nie ma wątpliwości. Zastanawiam się nawet czy nie jest to najgorsza książka jaką przeczytałam w życiu. Akcja toczy się bardzo wolno i bardzo długo zajęło mi przebrnięcie przez jedyne 300 stron. Najgorszym aspektem, z którym mamy tutaj do czynienia jest przedmiotowe traktowanie kobiet. Co więcej, główna bohaterka zupełnie się przed nim nie broni i pozwala sobie na takie traktowanie. Jeżeli ktoś chciałby uniknąć spoilerów to zaznaczam, że się tutaj pojawią. Jedna sytuacja nie tyle mnie zdenerwowała, co dosłownie zbulwersowała. Facet bez pytania obciął włosy bohaterce praktycznie na łyso, bo stwierdził, że bardziej podobał mu się ich naturalny kolor. Ona w tym czasie nawet nie zaprotestowała. Następnego dnia udawała, że nic się nie stało i broniła swojego oprawcę przed innymi. Co więcej, w czasach, kiedy byli jeszcze młodymi dorosłymi wyrył jej swoje inicjały na ciele. Po takim wydarzeniu ona jednak decyduje się spotkać się z nim ponownie po tych wszystkich latach i nadal traktować się jako jego własność (co też w książce jest dosłownie powiedziane). W momencie pierwszego zbliżenia on wcześniej z nią prawie nie rozmawiając nawet nie pyta jej o pozwolenie. Rozumiem zamysł autorki, że miała to być książka szokująca. Dla mnie jednak scenom erotycznym za blisko było do gwałtu. Powieść jest strasznie toksyczna i szkodliwa. Mam nadzieję, że żaden młodszy czytelnik na nią nie natrafi.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: cafeetlivre
"Życie erotyczne jest bezkresnym kontynentem. Stale można próbować odkrywać coś nowego. Coś, czego nie wiedziało się o samym sobie."
~
"Satyricon" był książką, którą bardzo chciałam spróbować. Opis książki mnie zaintrygował, co rzadko zdarza się w przypadku książek erotycznych. Dlatego postanowiłam się za nią zabrać. Całość kręci się wokół grupy studentów, którzy postanawiają założyć krąg o nazwie Satyricon. Jego funkcjonowanie polegało na tym, że całe towarzystwo zbierało się w jednym domu i oddawało się iście dekadenckim czynom. Nie szczędzili sobie alkoholu, a pomiędzy rozmowami o sztuce, literaturze i seksualności, wkradły się też próby eksperymentowania w kwestii tego ostatniego. Poznajemy całą historię z perspektywy głównej bohaterki, czyli Olivii, nazywanej przez niektórych członków Satyriconu jako O. Opowiada ona o tym zarówno co się działo w czasach kiedy krąg powstał, jak i 15 lat później, kiedy wraca do tego domu z okazji 40 urodziny Renée - głównej założycielki. Cała historia była bardzo ciekawa i wciągająca czego się zupełnie nie spodziewałam. Nie mam zbyt wielkich wymagań względem erotyków, ale ten pozytywnie mnie zaskoczył. Mogę rzec, że był to najlepszy, jaki do tej pory czytałam. Dziwi mnie fakt, że książka ta jest zaliczana do gatunków kryminał, sensacja, thriller. Owszem jest tam kilka wątków, które mogłyby należeć do kryminału, aczkolwiek przez znaczną przewagę opisów seksualności głównych bohaterów, przyporządkowywałabym ją głównie do erotyków. Podoba mi się, że mimo tak wielu dosyć ostrych scen seksu, znalazły się tutaj również intrygi, które sprawiają, że fabuła nie jest tak monotonna. Obsesje głównych bohaterów to też całkiem ciekawe wątki, które tylko ubogaciły lekturę. jedyne co zauważyłam podczas czytania to, że przeszłość nie jest wyraźnie rozdzielona od teraźniejszości, dlatego często gubiłam się w tym, czy czytam obecnie historię która miała miejsce 15 lat temu, czy tę która rozgrywa się obecnie. Podsumowując jest to jeden lepiej zrobionych erotyków, które byłam okazję czytać. Oczywiście odradzam go osobom, które tego gatunku nie lubią. Myślę, że niektóre sceny, które zostały tutaj przedstawione mogą niektórych zgorszyć lub odrzucić. Jeżeli jednak do tej pory nie spotkaliście się z erotykiem, który was ujął, to zdecydowanie zachęcam do sięgnięcia po "Satyricon", bo możecie się pozytywnie zaskoczyć.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: zaczytanalala
„Satyricon” to historia toksycznego uzależnienia wywołanego pożądaniem, które rujnuje wiele ludzkich istnień. Olivia i Rufus już od pierwszych chwil są sobą zafascynowani i czują do siebie ogromny pociąg wymykający się ramom tego, co powszechnie uznawane jest za przejawy pożądania. Niestety ich układ nie jest zdrowy i powoduje straty w ludziach, przez co przez wiele lat główni bohaterowie nie mają ze sobą kontaktu. Wszystko do czasu urodzin siostry Rufusa i jednocześnie przyjaciółki Olivii. Gdy dawni kochankowie się spotykają pożądanie powraca, ale wraz z nim przychodzą niechciane wspomnienia. Jak skończy się ich historia?
***
Zdecydowanie jest to jedna z najniżej przeze mnie ocenianych książek, jakie w tym roku dane mi było przeczytać. Nie przemawia do mnie nic.
Spodziewałam się typowego erotyku, ale tutaj praktycznie niewiele jest jego typowych cech. Nie jest to także romans, kryminał ani nic, co dałoby się jednoznacznie określić. Główni bohaterowie wzbudzają we mnie niechęć i obrzydzenie, w ogóle do mnie nie przemawiają. Rozumiem, że ludzie często kierują się w życiu pożądaniem, jednak mam wrażenie, że w tym przypadku nie ma poza nim nic, co łączyłoby w jakiś sposób relacje tych dwojga.
Nie wiem nawet, jak mam opisać to co czułam podczas czytania tej książki, bo w przeważającej mierze była to frustracja, że tracę czas na coś tak nieciekawego.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: ilona001
Zmysłowa i trzymająca w napięciu - skuszona tym zachęcającym opisem sięgnęłam po Satyricon z nadzieją na historię o obsesji i zmysłowej intrydze. Marketing okładki swoją drogą, dlatego lepiej nie sugerować się nim, gdyż nieco gryzie się z zawartością. "Satyricon" nie jest typowa powieścią erotyczną i jeśli spodziewacie się mnóstwa pikantnych scen łóżkowych to zaznaczam od razu, że jest ich jak na lekarstwo, a opisy są mocno oszczędne i skromne. To książka o przekraczaniu granic, eksperymentowaniu z własną cielesnością, tematyka z pewnością wzbudzająca kontrowersje. Sztuki uwodzenia praktycznie nie ma, nie jest to również romans, gdyż z uczuciami ma niewiele wspólnego. Powieść jest nietuzinkowa, inna niż wszystkie i ciężko zaklasyfikować ją pod konkretny gatunek literacki. Całość utrzymana została w dekadenckim klimacie, z mocno demoniczną i niepokojącą fabułą, czytając mam y wrażenie, że za chwilę akcja osiągnie swoiste apogeum, że nastąpi zwrot wydarzeń po którym nic już nie będzie takie jak dotychczas. Dwie płaszczyzny czasowe zmuszają nas do uważnej lektury, a ciągłe przeplatanie wspomnień z teraźniejszością było dla mnie nieco problematyczne i nieco nużące, ale różne są gusta czytelnicze. Grupa studentów na czele z rodzeństwem Bodinów - Rufusem i Renee spotykaja się na suto zakrapianych alkoholem imprezach utrzymanych w iście dionizyjskim klimacie. Wino leje się szczodrze strumieniami, prowadzone są moralizatorskie dyskusje, które według mnie niczemu nie służą, a wszystkiemu towarzyszy seksualna rozwiązłość. W trakcie jednej z takich zabaw pozorowanych na starożytne bachanalia dochodzi do tragedii, która mocno odciśnie się na relacjach grupy studentów i zakończy tę beztroską kanikułę. Pomimo drobnych zgrzytów czasowych powieść przypadła mi do gustu. Obok takiej lektury nie sposób przejść obojętnie, niezależnie jakie emocje w nas wywoła - warto po nią sięgnąć.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Z e-bookiem pod rękę
Po "Satyricon" Gertrud Hellbrand sięgnęłam głównie dlatego, że była dostępna na czytampierwszy.pl i nie miał być to typowy erotyk z milionem scen seksu i wiecznym "rozpadaniem się na kawałki". Znacie to?

Na studiach Olivia poznaje intrygującą kobietę, Renee, która przedstawia ją swojemu bratu i znajomym. Razem tworzą dość specyficzną grupkę, Satyricon, w której piją, rozmawiają o sztuce, literaturze i człowieku - pożądaniu, seksualności, fantazjach, erotyce w szerokim tego słowa znaczeniu. Sama Olivia zaczyna pogłębiać swoją znajomość z bratem Renee - Rufusem. Po wielu latach Olivia wraca do domu rodzeństwa Bodinów, zostaje zaproszona na urodzinowe przyjęcie. Myśli, że przeszłość jest już dawno za nią, nie przewiduje, że wydarzenia które miały miejsce podczas ICH lata wrócą do nich.

#satyricon to faktycznie nie jest erotyk, jaki wszyscy znamy. To powieść mówiąca o najdziwniejszych, najmroczniejszych ludzkich stronach, o fantazjach, których czasem nie są w stanie kontrolować, o fasadzie, którą łatwiej założyć niż pokazać prawdziwą twarz. Satyricon mówi o mrocznej stronie kobiety, która znając swój status społeczny, szuka uciech, szuka doświadczeń w zbliżeniach z mężczyznami, którzy w hierarchii są dużo niżej od niej. Powieść Gertrud Hellbrand mówi o zazdrości, o orientacjach, pociągach, o tym jak trudno zrozumieć czasem potrzeby drugiego człowieka, jak łatwiej rządzić drugim człowiekiem, niż dać kierować samym sobą. Satyricon to bardzo dobrze napisana, głęboka powieść, momentami trudna do zrozumienia, jednak warta poświęcenia czasu. Ponadto posiada tajemnicę do odkrycia, którą można poznać dopiero na końcu.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Zaczytana1001_
Książkę po okładce można ocenić za mocną która w sobie skrywa wiele emocji . Kolor aksamitny czerwień cieszy oko i przyciąga człowieka . Opis "Niesamowicie zmysłowa i trzymająca w napięciu, aż buzuje od obsesji " Na prawdę zbudza ciekawość ale jak dla mnie przesadzona opinia, Brakowało mi tego napięcia a tym bardziej obsesji . Książka pisana w trybie terazniejszym i przeszłym . Jednak człowiek sam musi się orientować które to które bo co chwila zmieniają się czasowo co naprawdę może wkurzać przy czytaniu . Książka podzielona jedynie na 3 duże rozdziały . Książka nie jest lekka i również nie najprościej momentami napisana . Ja osobiście już więcej po nią nie sięgnę ale polecam bo każdy ma różny gust i inne oczekiwania więc warto spróbować .
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj