Tam, dokąd zmierzamy
Autor:
B.N. Toler
Wydawca:
NieZwykłe
wysyłka: niedostępny
ISBN:
9788378896357
EAN:
9788378896357
oprawa:
oprawa: broszurowa
format:
14x20,5 cm
język:
polski
liczba stron:
420
rok wydania:
2018
(2) Sprawdź recenzje
32% rabatu
26,64 zł
Cena detaliczna:
38,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 26,56 zł
Opis produktu
Jak to możliwe, że ta sama sytuacja, która była udręką, okazuje się w końcu wybawieniem?
Nie wierzyłam w duchy do pewnego momentu. Sześć lat temu mrożący krew w żyłach wypadek zmienił moje życie na zawsze. Mam na imię Charlotte, ale większość ludzi mówi do mnie Char I mam szczególny dar. Rozmawiam z duchami. Bez obaw, nie wywołuję ich. Widuję je i rozmawiam z tymi, które zostają na ziemi, gdy nie mogą przejść na drugą stronę. W świecie żywych trzymają ich niedokończone sprawy. Przez ostatnich sześć lat bez przerwy używałam daru pomagania zagubionym duszom. Ale wszystko ma swoją cenę. Moje życie powoli zmierzało ku ciemności. Czułam przygnębienie i zaczęłam się poddawać. Zdałam sobie sprawę, że pomagając zmarłym, przestałam myśleć o sobie. Bez pieniędzy, bez dachu nad głową i co najważniejsze bez nadziei zdecydowałam, że jest tylko jedno wyjście: skończyć z tym wszystkim. Jednak los potrafi płatać figle. W jednej chwili chcę odebrać sobie życie, a w następnej ocala mnie Ike McDermott. Silny, przystojny żołnierz powstrzymuje mnie od chęci położenia kresu mojej rozpaczy. To ktoś, kto uśmiechem rozświetla każdy mrok. Czarujący i łagodny. Jest moim wybawicielem. I jest duchem. Zawarliśmy umowę. On pomoże mi znaleźć mieszkanie i nową pracę, a ja by mógł przejść na drugą stronę załatwić niedokończone sprawy, które wiążą się z jego bratem bliźniakiem George'em, załamanym po śmierci Ike'a. Ike natomiast nie odejdzie w spokoju, dopóki nie będzie wiedział, że z bratem jest wszystko w porządku. Gdy zgodziłam się mu pomóc, nie przeczuwałam, że urzekną mnie czarujący ludzie z hrabstwa Bath oraz Ike i George McDermott. Teraz, gdy bracia zawładnęli moim sercem, staję przed okrutnym i niesprawiedliwym dylematem. Ratując George'a, muszę pozwolić Ike'owi. Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Detektyw Książkowy
Mieliście tak kiedyś, że zobaczyliście zapowiedź jakieś książki i już od razu wiedzieliście, że pokochacie ją całym sercem? Ja taką sytuację miałam kilka miesięcy temu kiedy zobaczyłam zapowiedź pewnej pozycji. Słyszeliście może o "Tam dokąd zmierzamy?", bo to właśnie o niej dzisiaj będzie mowa. Jeśli nie, to musicie to jak najszybciej nadrobić, ponieważ ta książka jest wyjątkowa. Zapraszam Was serdecznie do zapoznania się z moją recenzją.
Charlotte jest młodą młodą, zagubioną kobietą, która posiada rzadko spotykany dar - widzi dusze zmarłych osób, które jeszcze nie przeszły na tamtą stronę. Dziewczyna stara się pomóc każdej zmarłej osobie, która poprosi ją o pomoc. Niestety pomagając innych Char zapomina o sobie i pogrąża się w ciemności. Kiedy ma już ona dość swojego życia i postanawia z nim raz na zawsze skończyć na jej drodze staje duch zmarłego żołnierza. Mężczyzna chce z nią zawrzeć układ - jeśli ona pomoże mu w ocaleniu brata, on pomoże jej znaleźć mieszkanie i pracę. Charlotte wraz ze zmarłym Ikem wyrusza w podróż do malowniczego miejsca i z każdą chwilą coraz bardziej przywiązuje się do sympatycznego ducha. Cztery godziny temu skończyłam czytać "Tam dokąd zmierzamy" i od tamtej pory zastanawiam się co powinnam Wam o niej powiedzieć. Uwierzycie mi, jeśli Wam powiem, że jest boleśnie piękna? Wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju? Gdy tylko pomyślę o historii Charlotte i Ike'go czuje ogromny smutek. To co wydarzyło się na tych 420 stronach przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Od pierwszej zapowiedzi czułam, że ta książka może przypaść mi do gustu, ale kto by pomyślał, że powieść Pani B.N. Toler będzie aż tak dobra? Dobra - to za mało powiedziane, bo ta pozycja jest nietuzinkowa, mądra, poruszająca, ciepła, poruszająca i smutna. Mogłabym godzinami wymieniać przymiotniki, które mogłyby opisać tę książkę, ale w tym przypadku słowa są po prostu zbędne. Tę powieść czuje się całym sercem, a każdy rozdział jest jak jazda bez trzymanki - czytelnik nie ma bladego pojęcia co wydarzy się na następnej stronie. Nie wie, że każdy kolejny rozdział będzie coraz bardziej emocjonalny, brutalny i fizycznie bolesny. Ostatnie rozdziały są tak naszpikowane emocjami, że każdy nawet największy twardziel rozklei się na nich jak małe dziecko. Autorka powołała do życia wspaniałe osobowości. Każda wykreowana postać była niezwykle naturalna, wręcz rzeczywista. Chwilami odnosiłam wrażenie jakbym niektórych bohaterów znała osobiście. Może dlatego, że zostały tak skonstruowane, że z większością z nich moglibyśmy się utożsamić. Podobało mi się również to, że Pani Toler postarała się o różnorodność i stworzyła różne charaktery i osobowości. Charlotte miała niewyparzony język, ale w głębi serca czuła się nieszczęśliwa i opuszczona przez najbliższych. Ike przez cały czas był optymistą i każde jego słowo było jak promyk Słońca. George natomiast zachowywał się jak skrzywdzone zwierzątko, które z jednej strony potrzebuje pomocy, ale z drugiej boi się, że znowu zostanie skrzywdzony. Ci wymienieni bohaterowie różnią się od siebie pod wieloma względami, ale łączy ich więcej niż sobie możecie wyobrazić. Nawet nie wiecie jak mnie kusi, żeby zdradzić Wam więcej, ale zdaje sobie sprawę, że nie mogę tego zrobić dla Waszego dobra. Zasługujcie na to, aby odkrywać tę książkę powoli i delektować się każdym jej zdaniem. Macie prawo do tego, aby poznać skomplikowaną relację między Char, Ike'm i Georgem. Chcę, żebyście zobaczyli jaką przemianę przeszli bohaterowie, a w szczególności jak z zimnego i zdystansowanego człowieka George stał się ponownie kochającym mężczyzną. Podczas czytania "Tam dokąd zmierzamy" płakałam wiele razy. Chwilami nie mogłam znieść tego co czytam, ponieważ autorka bawiła się moimi uczuciami i losem swoich bohaterów. Nie przeszkadzały mi nawet wulgaryzmy, które zazwyczaj przeszkadzają mi w lekturze. A co więcej, nawet uważam, że w niektórych sytuacjach były naprawdę potrzebne, bo wyrażały więcej niż tysiąc słów. Nawet ja co naprawdę bardzo rzadko kiedy używam wulgaryzmów, chwilami podczas czytania miałam ochotę powiedzieć coś nieprzyzwoitego, bo nie mogłam wytrzymać tego napięcia. To co autorka zaserwowała nam czytelnikom przechodzi ludzkie pojęcie i wierzcie mi, że bez chusteczek się nie obędzie. Pierwszy raz podczas czytania czułam naprawdę fizyczny ból. Moje serce jest obolałe, a oczy podpuchnięte. Nie wiem jak powinnam skończyć moją recenzję, dlatego zacytuję fragment powieści pt."Tam dokąd zmierzamy", a dokładniej mówiąc jedną linijkę. Brzmi ona następująco: "Pragnę cię. Całą ciebie. Dobrą, złą i brzydką. Kocham Cię". Dlaczego na zakończenie wybrałam właśnie ten cytat? Wybrałam go, ponieważ jakaś część mnie pokochała tę książkę. Skradła moje serce w całości, bo jest dobra, zła, piękna, brzydka i strasznie skomplikowana. Nie jest idealna, ani bajkowa i właśnie za to ją uwielbiam. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Małgorzata Sk.
Na pewno znacie takie książki, które po przeczytaniu zostawiają was w odrętwieniu, w szoku, z ciężkim sercem i myślami dalej błądzącymi z bohaterami. To uczucie, które nie pozwala wam racjonalnie myśleć, a co dopiero o tym pisać. Ja miałam tak po skończeniu "Tam, dokąd zmierzamy". Bo to jedna z tych powieści, które strona za stroną się chłonie i na zawsze zostają w sercu. Piękna, wzruszająca opowieść.
Charlotte chce zakończyć swoje życie. Od dawna nękana duszami, które tkwią w zawieszeniu, podróżując po stanie, ma dość. Dość tego, że każdy, nawet rodzice i przyjaciele wzięli ją za wariatkę, która opowiada bzdury. Dość bycia bezdomną tak naprawdę, bo od lat nie ma stałego miejsca zamieszkania, pracy i często czegoś do jedzenia. Dlatego gdy znajduje się na moście, wreszcie chce się uwolnić. Tylko że wtedy znajduję ją Ike, który jest tak zaskoczony, że ona go widzi, że namawia ją by tego nie robiła. Proponuję jej więc układ. W zamian za pomoc jego bratu, on pomoże jej znaleźć miejsce do spania i pracę. Char się zgadza, jednak nie wie, że brat Ike'a - George, będzie trudnym człowiekiem i nie tak łatwo będzie mu pomóc. Nie wie też, że zakocha się. W nich obu.. I zanim pomyślicie, że wyjdzie z tego trójkąt miłosny, to natychmiast odrzućcie tę myśl. Ike jest duchem, który nie może przejść na tamtą stronę, trwający w zawieszeniu. George jest uzależniony od narkotyków i nie przyjmuje pomocy od nikogo. Char natomiast znajdzie się pomiędzy jednym światem a drugim. Pomiędzy Ike a George'm. Od razu muszę wspomnieć, że zakończenie nie będzie łatwe. Doświadczycie sporo bólu, który w jakiś sposób przyniesie też ukojenie. Najbardziej pokochałam Ike, którego nawet w ciężkich chwilach nie opuszczało poczucie humoru. Ike to bohater wiarygodny, niezwykle troskliwy i czuły, kochany i przede wszystkim - więź braterska jest dla niego najważniejsza. Nie raz zadawałam sobie pytanie, dlaczego on musiał być duchem. Dlaczego jego to spotkało. Zupełnie tak, jakby był mi bliski i nie umiałabym poradzić sobie z jego odejściem. Jeśli chodzi o George'a, to w tym przypadku nie odczułam do niego zbyt wielkich uczuć. Współczułam mu bardzo, dzieliłam jego ból, ale mam wrażenie, że coś mi umknęło. Że tak naprawdę za mało się o nim dowiedziałam. Był postacią, bez której nie byłoby tej książki, jasne, ale tak naprawdę w moim odczuciu nie był istotny na tyle, bym mogła go pokochać. Charlotte natomiast to niesamowicie bezinteresowna bohaterka. Przynosząca spokój i nadzieję, w dosłownym znaczeniu. Pomocna, ale i sama potrzebująca pomocy, wyciągnięcia dłoni w jej stronę i uwierzenia, że obdarzona jest niezwykłym darem. Podobała mi się też jej skromność. Nie wychodziła przed szereg, nie była natarczywa, ani irytująca. Spokojna bohaterka, która zyskuje sympatię czytelnika. B.N. Toler stworzyła coś, co trudno mi pojąć. Napisała książkę z wątkiem paranormalnym, w której występują duchy, ale przy tym jest tak wiarygodna, dająca nadzieję, przynosząca wsparcie i sprawiająca, że zaczynamy wierzyć, że istnieje świat "w zawieszeniu". Jeśli wszystkie książki autorki są tak dobre jak ta, to natychmiastowo chcę je na półce. Bo by tak pisać, trzeba mieć olbrzymi talent. Nie wahajcie się przed sięgnięciem po nią, jest warta każdej poświęconej jej minuty, a nawet i więcej. Dajcie się rozkochać Ike, współczujcie Georgoe'owi i trzymajcie kciuki za Charlotte. x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|