Okładka książki Wiosna zaginionych

Wiosna zaginionych

Autor: Kańtoch Anna
Wydawca: Marginesy
wysyłka: 48h
ISBN: 9788366335851
EAN: 9788366335851
oprawa: Miękka ze skrzydełkami
format: 13.5x21.0cm
język: polski
liczba stron: 400
rok wydania: 2022
(9) Sprawdź recenzje
42% rabatu
23,17 zł
Cena detaliczna: 
39,90 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 23,17

Opis produktu

Krystyna, emerytowana policjantka, jako młoda dziewczyna straciła w tajemniczych okolicznościach brata. W 1963 roku piątka studentów, dwie dziewczyny i trzech chłopaków, wyruszyła w Tatry, troje z nich zostało odnalezionych martwych, jeden brat Krystyny zaginął bez wieści. Wrócił tylko Jacek.
Teraz, po ponad pięćdziesięciu latach, Krystyna niespodziewanie spotyka go w osiedlowym sklepie w katowickim Nikiszowcu. Okazuje się, że Jacek od jakiegoś czasu pod zmienionym nazwiskiem mieszka w tej samej dzielnicy. Krystyna postanawia zmusić go do zdradzenia, co wydarzyło się w górach, a może nawet dokonać zemsty w tym celu późnym wieczorem wybiera się do jego domu z nożem w plecaku. Gdy jednak wchodzi do willi, zastaje Jacka zamordowanego.
Świadoma faktu, że jeśli jej obecność na miejscu zbrodni wyjdzie na jaw, zostanie pierwszą podejrzaną, zaczyna wykorzystywać kontakty z przeszłości i prowadzić prywatne śledztwo...
Krystyna nie była dobrą matką za bardzo pochłaniała ją praca ale teraz ma dobre relacje z wnuczką i nie chce ich stracić. Niestety, okazuje się, że dziewczyna może mieć coś wspólnego z tajemniczą śmiercią Jacka
Pierwszy tom trylogii jednej z najbardziej zdolnych pisarek kryminalnych i fantastycznych, uznawanej za królową budowania napięcia.

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Karolina Osewska
Tajemnice przeszłości

Przed laty, a dokładnie w 1963 roku doszło do tajemniczego wydarzenia. Z pięcioosobowej wyprawy w góry powróciła tylko jedna, Jacek. Troje znaleziono martwych, a jeden - brat głównej bohaterki, emerytowanej policjantki, Krystyny Lesińskiej, zaginął bez śladu.

Po ponad pięćdziesięciu latach, Krystyna dostrzega Jacka w osiedlowym sklepiku na katowickim Janowie. Wychodzi na jaw, że mieszka w tej samej dzielnicy co ona, tyle że pod zmienionym nazwiskiem. Nasza bohaterka postanawia złożyć mu niezapowiedzianą wizytę i zmusić do wyznania, co takiego wydarzyło się wtedy w Tatrach. Późnym wieczorem z nożem w plecaku staje przed drzwiami Jacka. Jednak jej plany krzyżuje pewien drobiazg, a mianowicie Jacek już nie żyje. W willi, do której weszła pod osłoną zapadającego mroku, znajduje jego zwłoki. Wie, że gdy śledzczy odkryją jej obecność na miejscu zbrodni, stanie się pierwszą podejrzaną. Dlatego chce trzymać rękę na pulsie i wykorzystując stare znajomości z policji, rozpoczyna prywatne śledztwo. Kolejne odkrycia zaskakują jeszcze bardziej, a gdy cień podejrzeń pada na bliską jej osobę, Krystyna będzie musiała zrobić wszystko by ją ocalić.

Ach, co to była za zaskakująca i nieprzewidywalna lektura ! Gdy wysnuwałam jakieś wnioski i przypuszczenia, autorka nagle spuszczała na mnie jakąś nową bombę, która obracała w pył moje rozwiązanie sprawy. A zakończenie okazało się jeszcze zupełnie inne i przyznam, że nie udało mi się go rozgryźć. Pokochałam też całym sercem główną bohaterkę, nie wiem czemu, ale uwielbiam postacie starszych pań jako główne bohaterki książek. Tak miałam w przypadku Zofii z cyklu książek Jacka Galińskiego, w przypadku Klementyny Kopp z serii książek Kasi Puzyńskiej i tak mam w przypadku Krystyny. Uwielbiam jej przemyślenia, działania, zachowania, które czasem dla mnie są niepojęte, ale które staram się zrozumieć, jej sarkastyczny humor i podejście do świata i ludzi. No znakomita z niej babeczka i uwielbiam ją !
Trochę jestem zawiedziona brakiem rozwiązania zagadki wydarzeń z gór z 63, autorka na zakończenie przeprasza i obiecuje, że w kolejnych tomach ta sprawa znajdzie swój finał, mam nadzieję, że jest na co czekać i ostatecznie się nim nie rozczaruję.

Książkę czytało mi się przyjemnie, sprawnie. Sprzyjał temu świetny styl autorki i jej doskonałe pióro. Polubiłam bohaterów powieści, nie tylko Krystynę, ale i Wojtka Chodurę czy Szymka Grygę. Jestem ciekawa ich kolejnych przygód i nie mogę doczekać się drugiego tomu, choć tam cofamy się w przeszłość i poznajemy młodszą Krysię. Już jestem zaintrygowana i mam nadzieję, że drugi tom dostarczy mi takiej samej dawki rozrywki jak i pierwszy. Polecam wam z całego serca !

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Marginesy i portalowi Czytampierwszy.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Agnieszka
"Wiosna zaginionych" Kańtoch jest pierwszym tomem trylogii. Nie przepadam za takimi historiami w odcinkach, ale kryminały tej autorki uwielbiam, więc dałam się wciągnąć. Tym razem opowieść toczy się raczej współcześnie a przeszłość powraca tylko w niewielu wspomnieniach. Niemniej jednak i tak jest dobrze. A jedna z bohaterek, Krystyna, emerytowana policjantka przypomina mi momentami Chmielewską. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Magdalena Pudło
"Wiosna zaginionych" to początek - pierwszy tom kryminalnej trylogii. Już w tej chwili mogę z całą stanowczością stwierdzić, że będę z wielką niecierpliwością wyczekiwała kolejnych części. Ta książka to dokładnie to, co lubię i czego oczekuję od dobrego kryminału. Autorka wyszła poza utarty schemat. Stworzyła niezwykle ciekawą główną bohaterkę - emerytowaną policjantkę. Bardzo dobrze czytało się o kimś w podeszłym wieku, kto tak dobrze radzi sobie z rozwiązywaniem kryminalnych zagadek. Siedemdziesiąt trzy lata to już wiek, który kojarzy nam się raczej ze schorowaną i osłabioną babcią, tymczasem przekonujemy się, że nie zawsze tak musi być. Krystyna Lesińska zaskoczy nas wielokrotnie i pokaże, jak lata pracy w dochodzeniówce potrafią ukształtować tok myślenia człowieka.

Cała historia toczy się wokół postaci Jacka, który na przestrzeni lat wielokrotnie zmieniał tożsamość. Dlaczego to robił i przed czym próbował uciec? W trakcie lektury poznamy wiele zaskakujących faktów z życia osiemdziesięcioletniego mężczyzny. Wbrew pozorom - nie będą to nudne zdarzenia dotyczące staruszka. Autorka tak ciekawie wykreowała swoje postaci, że ani przez chwilę nie odczujemy, że czytamy o osobach w wieku starczym.

Powieść w ciekawy sposób dotyka zagadnienia osób zaginionych. Często zastanawiam się, jak to możliwe, że ludzie giną. Przejrzałam artykuły w Internecie, z których wynika, że każdego roku w Polsce ginie około 19 tysięcy osób! Około 90% z nich odnajduje się w ciągu pierwszych 30 dni od zaginięcia, ale są także przypadki, kiedy osoba zaginiona nie odnajduje się... nigdy. Co dzieje się z takimi ludźmi? "Wiosna zaginionych" przytacza przykład Jacka - mężczyzny, który co pewien czas zmieniał tożsamość, a jego poprzednie wcielenia zostawały uznane za zaginione. Książka to fikcja literacka, ale takie sytuacje mogą przecież mieć miejsce w prawdziwym życiu. Do tego jeszcze postać Romka, który zaginął podczas wyprawy w Tatry ponad pięćdziesiąt lat temu. Jestem bardzo ciekawa, jak zostanie rozwiązana ta zagadka, ponieważ pierwsza część trylogii kryminalnej nie ujawniła wszystkich szczegółów związanych z bratem Krystyny, ale na końcu powieści autorka obiecuje czytelnikom, że wątek ten będzie ciągnięty w dalszych częściach serii. Dla mnie ten temat okazał się niezwykle intrygujący!

"Wiosna zaginionych" to powieść, która od pierwszej strony wciąga interesującą i niebanalną fabułą oraz ciekawymi i dynamicznymi zwrotami akcji. W czasach, kiedy rynek wydawniczy jest zasypany nowymi książkami, stworzyć opowieść inną niż wszystkie to wielka sztuka. Chylę czoła przed autorką i dopisuję Annę Kańtoch do listy moich ulubionych autorów powieści kryminalnych. Mam wielką ochotę nadrobić te pozycje, których nie znam, a na kolejne części trylogii o Krystynie Lesińskiej będę bardzo czekać i wypatrywać zapowiedzi!
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Lemonade St.
Bardzo lubię fantastyczną twórczość pani Kańtoch, dlatego bez wahania sięgnęłam po nową powieść w innym klimacie . I tym razem mnie nie zawiodła. Jeden z lepszych kryminałów jakie czytałam ostatnio. Ciekawa opowieść, świetnie budowane napięcie i szczypa humoru na doskonałym poziomie. Nietypowa sprawa z jaką mierzy się nasza bohaterka na początku powoduje, ze dociera do wielu niesamowitych informacji, co prowadzi do nieoczekiwanych wydarzeń. Z czasem śledztwo nabiera tempa, a czytelnik nie może oderwać się od kart książki. Zakończenie zaskakuje, a przy tym sprawia, że chce się więcej. Z ogromną ciekawością czekam na kolejne tomy z serii!
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: martak180
Emerytowana policjantka Krystyna Lesińska ogląda zdjęcie z 1963 roku, przedstawiające piątkę studentów. Z wycieczki wrócił tylko Jacek. Trzy osoby zginęły, a brat Krystyny zaginął. Po 55 latach kobieta spotyka w sklepie Jacka. Wraca sprawa tajemniczego zaginięcia Romana. Późnym wieczorem uzbrojona Krystyna pojawia się w domu mężczyzny i znajduje jego zwłoki. Była policjantka może zostać główną podejrzaną. Zaczyna prowadzić własne śledztwo. Okazuje się, że jej wnuczka może być zamieszana w morderstwo.
Szara, zwyczajna codzienność towarzyszy bohaterom. Kobieta po siedemdziesiątce żyje samotnie, odżywia się niezdrowo, ale jest w dobrej kondycji. Emerytowana policjantka to intrygująca postać i to głównie z jej perspektywy opowiadana jest historia. Mimo wieku i emerytury jest pełna zapału do policyjnej roboty. Dzięki znajomemu jest na miejscu zbrodni, a potem nieoficjalnie pomaga śledczym, gdyż ma ku temu powody. Potrafi zaskoczyć kolegów bystrością umysłu. Trochę Przypomina mi Klementynę Kopp z cyklu „Lipowo” Katarzyny Puzyńskiej. Moją uwagę zwrócił młody śledczy Szymon Gryga. Jest dobry, ale ma szansę być jeszcze lepszy. Z miejsca polubiłam psa Sandora. Bohaterem są też Górny Śląsk i Katowice, miejsca bliskie autorce.
Trudno mi było odłożyć powieść. Czytałam wszędzie i o różnych porach. To świadczy o tym, że autorka słusznie uznawana jest za królową budowania napięcia, gdyż ten rasowy kryminał wciąga i nie odpuszcza czytelnikowi. Napięcie rośnie wpierw niezauważalnie i powoli, potem coraz szybciej i mocniej oplata czytelnika. Nie bez znaczenia jest pogoda odzwierciedlająca emocje bohaterów i budująca atmosferę grozy w kluczowych momentach. Czuć dreszczyk emocji i rosnący niepokój. Niewyjaśniona tragedia z przeszłości, tajemnicze zaginięcia psów, zagadkowa postać wymykająca się schematom, wpisy z bloga nastolatka i rozdziały opisujące pracę operatora CPR – to wszystko tworzy specyficzny klimat kryminału.
Autorka stworzyła przemyślaną i wielowątkową fabułę wokół pasjonującej intrygi. Wielotorowe śledztwo nie jest oczywiste, za to trudne i bolesne. Rozciąga się w czasie na przestrzeni ponad pół wieku. Zaskakują kolejne zwroty dynamicznej akcji i osoby biorące w niej udział. Pogubiłam się w domysłach i przypuszczeniach, a prawda mnie na koniec zaskoczyła. Nie wiem jeszcze wszystkiego, dlatego czekam na kolejny tom.
„Wiosna zaginionych” to bardzo dobry początek nowej serii kryminalnej z elementami thrillera. Nietuzinkowa bohaterka na emeryturze, katowicka rzeczywistość, tajemnice sprzed lat i obecne i znacznie, znacznie więcej. Ktoś komuś chce ukraść życie, a ten kryminał ukradnie Wam czas.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: martak180
Emerytowana policjantka Krystyna Lesińska ogląda zdjęcie z 1963 roku, przedstawiające piątkę studentów. Z wycieczki wrócił tylko Jacek. Trzy osoby zginęły, a brat Krystyny zaginął. Po 55 latach kobieta spotyka w sklepie Jacka. Wraca sprawa tajemniczego zaginięcia Romana. Późnym wieczorem uzbrojona Krystyna pojawia się w domu mężczyzny i znajduje jego zwłoki. Była policjantka może zostać główną podejrzaną. Zaczyna prowadzić własne śledztwo. Okazuje się, że jej wnuczka może być zamieszana w morderstwo.
Szara, zwyczajna codzienność towarzyszy bohaterom. Kobieta po siedemdziesiątce żyje samotnie, odżywia się niezdrowo, ale jest w dobrej kondycji. Emerytowana policjantka to intrygująca postać i to głównie z jej perspektywy opowiadana jest historia. Mimo wieku i emerytury jest pełna zapału do policyjnej roboty. Dzięki znajomemu jest na miejscu zbrodni, a potem nieoficjalnie pomaga śledczym, gdyż ma ku temu powody. Potrafi zaskoczyć kolegów bystrością umysłu. Trochę Przypomina mi Klementynę Kopp z cyklu „Lipowo” Katarzyny Puzyńskiej. Moją uwagę zwrócił młody śledczy Szymon Gryga. Jest dobry, ale ma szansę być jeszcze lepszy. Z miejsca polubiłam psa Sandora. Bohaterem są też Górny Śląsk i Katowice, miejsca bliskie autorce.
Trudno mi było odłożyć powieść. Czytałam wszędzie i o różnych porach. To świadczy o tym, że autorka słusznie uznawana jest za królową budowania napięcia, gdyż ten rasowy kryminał wciąga i nie odpuszcza czytelnikowi. Napięcie rośnie wpierw niezauważalnie i powoli, potem coraz szybciej i mocniej oplata czytelnika. Nie bez znaczenia jest pogoda odzwierciedlająca emocje bohaterów i budująca atmosferę grozy w kluczowych momentach. Czuć dreszczyk emocji i rosnący niepokój. Niewyjaśniona tragedia z przeszłości, tajemnicze zaginięcia psów, zagadkowa postać wymykająca się schematom, wpisy z bloga nastolatka i rozdziały opisujące pracę operatora CPR – to wszystko tworzy specyficzny klimat kryminału.
Autorka stworzyła przemyślaną i wielowątkową fabułę wokół pasjonującej intrygi. Wielotorowe śledztwo nie jest oczywiste, za to trudne i bolesne. Rozciąga się w czasie na przestrzeni ponad pół wieku. Zaskakują kolejne zwroty dynamicznej akcji i osoby biorące w niej udział. Pogubiłam się w domysłach i przypuszczeniach, a prawda mnie na koniec zaskoczyła. Nie wiem jeszcze wszystkiego, dlatego czekam na kolejny tom.
„Wiosna zaginionych” to bardzo dobry początek nowej serii kryminalnej z elementami thrillera. Nietuzinkowa bohaterka na emeryturze, katowicka rzeczywistość, tajemnice sprzed lat i obecne i znacznie, znacznie więcej. Ktoś komuś chce ukraść życie, a ten kryminał ukradnie Wam czas.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: monweg
Mam ostatnio szczęście do literackich pierwszych spotkań. O Annie Kańtoch już trochę słyszałam i od jakiegoś czasu nabierałam ochoty. W tak zwanym międzyczasie kupiłam cykl o Ninie Pankowicz (Tajemnica Diabelskiego Kręgu, Tajemnica nawiedzonego Lasu, Tajemnica Godziny Trzynastej), który jest moim wyrzutem sumienia. Ale teraz wierzę, że niedługo pochłonę tę trylogię.



Anna Kańtoch, polska pisarka, autorka powieści i opowiadań fantastycznych i kryminałów. Debiutowała w 2004 roku opowiadaniem Diabeł na wieży, a debiutem książkowym była powieść Miasto w zieleni i błękicie. Ma na koncie kilka literackich nagród, m.in. Nagrodę Europejskiego Stowarzyszenia Scince Fiction (2007), pięciokrotnie Nagrodę im. Janusza Zajdla (2009, 2010, 2011, 2014, 2015), Nagrodę Literacka im. Jerzego Żuławskiego (2013), Nagrodę Specjalną im. Janiny Paradowskiej (w ramach Wielkiego Kalibru – 2018). Jest członkinią grupy literackiej Harda Horda i należy do Śląskiego Klubu Fantastyki.



Anna Kańtoch ma na swoim koncie wiele książek, tak powieści, jak i zbiorów opowiadań. Nie wiem, jak było we wcześniejszych książkach, ale w tej jednym z głównych bohaterów jest rodzinne miasto autorki, Katowice. Nie mogę powiedzieć, że jest to przewodnik po tym górnośląskim mieście, ale czytając można odbyć kilka spacerków, w których mamy okazję troszkę Katowice poznać.



Bohaterką Wiosny zaginionych jest Krystyna, emerytowana policjantka. Czy sądzicie, że w tej roli dobrze sprawdzi się siedemdziesięciotrzyletnia kobieta? Nie miejcie wątpliwości. Krystyna mogłaby stanąć w szranki ze znacznie młodszymi osobami, a intelektem przewyższa wielu. Krystynie od przeszło pięćdziesięciu lat sen z powiek spędza to, co wydarzyło się w 1963 roku. Piątka studentów wyruszyła w Tatry (wśród nich jej brat), wrócił jeden, Jacek. Trójka zginęła, a o bracie Krystyny słuch zaginął. Teraz po tylu latach Krystyna natyka się na mężczyznę w osiedlowym sklepiku. Bez namysłu postanawia złożyć byłemu koledze wizytę. Jednak gdy przychodzi do willi, w której on mieszka, odnajduje jego zwłoki. Tylko dlaczego u licha zabrała ze sobą nóż? Czy byłaby w stanie użyć go, żeby dowiedzieć się prawdy? I kto jest winien śmierci Jacka?



Krystyna zaczyna pomagać prowadzącym sprawę śledczym, lecz nie wyjawia swoich prywatnych powodów. Śledztwo będzie trudne, bo nie dotyczy tylko czasu obecnego. Trzeba będzie się cofnąć o sporo lat, a to może być i trudne i bolesne. A dla tych z was, którzy lubią zamknięte opowieści uprzejmie donoszę, że zamyka się książkę wiedząc zaledwie ułamek z tego, co wiedzieć powinniśmy. Zanosi się na świetną kolejną część, która (jestem pewna) nie podzieli losu niektórych drugich tomów.




Wiosna zaginionych przedstawiona została jako kryminał, którym niewątpliwie jest. Jednak nie sposób nie zauważyć cech przypisywanym thrillerowi. Historia Kańtoch wzbudza emocje, a nawet momentami powoduje ów przyjemny dreszczyk niepokoju znany z thrillerów właśnie. Podczas czytania towarzyszyło mi pewnego rodzaju napięcie, które nie zostało do końca rozładowane. Teraz trzeba czekać na ciąg dalszy tej wciągającej i bardzo tajemniczej opowieści.



Najnowszą książkę Anny Kańtoch (dla mnie pierwszą) czyta się świetnie i z ciągle rosnącym zaciekawieniem. Nie żałuję ani jednej spędzonej z nią minuty. Akcja pruje do przodu, aż miło. Jest bardzo ciekawie i zagadkowo, a napięcie stopniowane przez autorkę sprawia, że książkę pochłania się z zapartym tchem. Zakończenie dla większości czytelników będzie równie zaskakujące jak dla mnie.



Wiosna zaginionych to bardzo dobra książka, po którą sięgną zapewne nie tylko wielbiciele talentu Anny Kańtoch. Zdecydowanie polecam.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Gosia Pachnące Inspiracje
Krystyna jest emerytowaną policjantką. Jako młoda dziewczyna straciła w tajemniczych okolicznościach brata. Ta sprawa do tej pory nie daje jej spokoju. Pewnego dnia, po ponad pięćdziesięciu latach, spotyka Jacka, jedyną osobę, która może coś wiedzieć na temat jej brata. Osobę, która być może tego brata zabiła. Jacek mieszka w okolicy i Krystyna postanawia złożyć mu wizytę. Chce dowiedzieć się tak na prawdę, co wtedy się wydarzyło, jak zginął jej brat. Gdy jednak wchodzi do jego domu odnajduje zwłoki Jacka. Jest świadoma tego, że gdy tylko wyjdzie na jaw, że była na miejscu zbrodni, będzie pierwszą podejrzaną. Krystyna wykorzystuje swoje kontakty w przeszłości i prowadzi własne śledztwo. I nic nie będzie takie jakie się wydaje!
Książka dobra, a nawet bardzo dobra. Dużo się dzieje, a zakończenie zaskakuje i tak powinno być w dobrym kryminale. I czyta się bardzo dobrze. Na końcu wszystko się tak dokładnie nie wyjaśnia, a to dlatego, że będą kolejne części,. na które już z niecierpliwością czekam:)
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Elżbieta R
Recenzja przedpremierowa.Książka od której ciężko się oderwać .Zastanawiam się jak to możliwe że wcześniej nie spotkałam się z twórczością Pani Kańtoch... Świetny kryminał a nawet dobry thriller psychologiczny,nie czytajcie po zmroku bo nic nie będzie takie jak by się wydawało..Czy znacie dobrze swoich sąsiadów? Jak dobrze znacie swoją rodzinę? Głowna bohaterka ,starza pani ,emerytowana policjantka będzie miała nie lada wyzwanie.Przeszłość która nie daje spokoju,nieodnaleziony brat i człowiek ktory miał w tym swój udział stanie na jej drodze.Czy uda się rozwiązać zagadkę z przeszłości gdy jest tyle niewiadomych ? Kim tak naprawdę jest starszy pan ,sąsiad głównej bohaterki? Co ma z nim wspólnego jej wnuczka? Na te i wiele innych pytań można odpowiedzieć czytając Wiosnę Zaginionych.Jednak nie wszystkie zagadki zostaną rozwiązane ,jak zapewnia autorka ciąg dalszy odnajdziemy w drugiej części trylogii.Dziękuję za ogrom wrażen Czytampierwszy.pl skąd odebrałam książkę.
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj