Wyczarowanie światła
Autor:
V.E. Schwab
Wydawca:
Zysk i S-ka
wysyłka: niedostępny
ISBN:
978-83-8116-355-2
EAN:
9788381163552
oprawa:
miękka ze skrzydełkami
format:
205x145x45mm
język:
polski
Seria:
Odcienie magii
liczba stron:
696
rok wydania:
2021
(1) Sprawdź recenzje
33% rabatu
26,83 zł
Cena detaliczna:
39,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 26,79 zł
Opis produktu
Ostateczna bitwa między światłem i ciemnością w spektakularnym finale bestsellerowej trylogii, zaliczanej do najlepszych dzieł fantasy ostatniej dekady
Ciemność przypuszcza atak na kolejny ze światów, tym razem ten najjaśniejszy z nich – pulsujący od magii Czerwony Londyn, szczęśliwe królestwo rządzone przez wspaniałych Mareshów, niszcząc i tak delikatną równowagę sił, która dotąd istniała w czterech Londynach.
Po tragedii Kell – uważany za ostatniego żyjącego antariego – musi dokonać licznych wyborów i podjąć ważne decyzje: komu pomagać, wobec kogo zachować lojalność, przed kim się ugiąć. Lila Bard – do niedawna uważana za zwyczajną (choć nigdy przeciętną) dziewczynę z Szarego Londynu – przetrwała i rozkwitła dzięki serii magicznych prób. Teraz jednak musi nauczyć się kontrolować świeżo odkryte zdolności – zanim magia całkowicie ją przytłoczy.
Starożytny wróg powraca i wyciąga ręce po kwitnące miasto, a upadły bohater stara się ocalić własne, z pozoru martwe królestwo. Zhańbiony kapitan Alucard Emery z „Nocnej Iglicy” musi więc zebrać załogę i wyruszyć na poszukiwanie ratunku, który wydaje się niemożliwy. Rozpoczyna się walka nie tylko z zewnętrznym nieprzyjacielem, lecz także z własnym, opętanym ludem…
NAJLEPSZA POWIEŚĆ 2017 ROKU WG „KIRKUS REVIEWS”
„Bezbłędna proza... Słodko-gorzkie wnioski pasują do tej fantastycznej, obfitującej w emocje serii, która na nowo definiuje gatunek nazywany epopeją”.
„Publishers Weekly”
„Rozpaczliwe gambity, bitwy toczone przy udziale magii i całkowite poświęcenie dla idei zmieniają tę powieść w lekturę naprawdę ekscytującą, aż do końca trzymającą w niepewności”.
„Kirkus Reviews”
„Przepełniona niezwykłymi wydarzeniami i emocjami powieść o trudnościach i ich przełamywaniu, o bolesnej miłości i gniewie, i o polityce, która wydaje się tak bliska”.
NPR
Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: dziewczyna z książkami
Victoria Schwab wymusiła na mnie ambiwalentny stosunek do swojej twórczości. Tak, jak dotychczasowe części trylogii Odcieni magii wywarły na mnie bardzo dobre wrażenie, orzec wręcz można było, że jestem wielbicielką historii Kella, tak jej Okrutna pieśń zasiała we mnie zwątpienie oraz dopuściła do głosu niepochlebne wobec niej opinie. Nie mogłam zrozumieć, jak tak różne jakościowo pozycje mogły wyjść spod pióra tej samej autorki. Okrutna pieśń nie miała niczego, dzięki czemu nazwać ją było można choć przeciętną w swym gatunku powieścią. Marny konstrukt świata, jednowymiarowi bohaterowie, beznadziejnie poprowadzona akcja, brak jakiegokolwiek angażu podczas lektury. Mroczniejszy odcień magii oraz jego kontynuacja wydawały się kompletnym przeciwieństwem historii Augusta oraz Kate. Czy jednak zakończenie trylogii o równoległych Londynach utwierdziło mnie w przekonaniu, że dylogia Okrutnej pieśni, była tylko wypadkiem przy pracy oraz pozwoliła zakochać się w twórczości Victorii Schwab już na dobre? A może autorka nie podołała utrzymaniu w ryzach, tak dobrego konceptu?
Kell zniknął, następca tronu jest coraz bliższy śmierci wraz z każdą upływającą minutą nieobecności brata, a Lila rusza samotnie na ratunek antariemu. A to dopiero początek problemów. Prastary, potężny wróg pragnie bowiem władzy, pragnie tronu, pragnie Czerwonego Londynu i tego, by wszyscy znaleźli się na kolanach. Mroczna klątwa, pirackie wojaże, dworskie intrygi, lustra, które przedstawiają wspomnienia oraz magia, tony magii. Oto, co czeka czytelnika w finale trylogii Odcienie magii. Nie wspominając rzecz jasna o tabunie emocji, jaki funduje nam V. E. Schwab. W tym tomie nie ma momentu na oddech, tutaj każdy rozdział przynosi nowe obawy, nowe powody, dla których na sercach pojawia się kolejna rysa, kolejny naprędce wstrzymany oddech. Tak naprawdę to w historii o rudowłosym antarim zakochałam się dopiero w drugim tomie. Wtedy też nadeszło też opóźnione uwielbienie dla części poprzedniej. Uwielbienie oraz zrozumienie. Bo choć tuż po lekturze, tom ten wydawać się może pozbawiony akcji, czegoś swoiście istotnego, tak po zapoznaniu się ze Zgromadzeniem cieni, zaczyna się rozumieć, iż Mroczniejszy odcień magii był jedynie wprowadzeniem. Bardzo dobrym oraz co powiedzieć trzeba koniecznym. Nieco wolnym, nie tak obszernym, ale koniecznym. Nie należy się więc zniechęcać po zapoznaniu się jedynie z początkiem tej historii. Sama byłam w tym miejscu oraz rozumiem, że ten tom może rozczarować, szczególnie po zapoznaniu się w wszechobecnymi zachwytami. Wiem również, że by go docenić, potrzeba czasu oraz kolejnych tomów. Jako całość, trylogia Odcieni magii prezentuje się fenomenalnie! Klimatyczna, pełna magii, akcji, wspaniałych bohaterów oraz zwrotów akcji. To, coś o czym marzy każdy miłośnik fantastyki. Przede wszystkim to jednak powiem świeżości w obrębie tego gatunku. Pomysł, rozwinięcie akcji mimo paru (dobrze jednak rozegranych) schematów jest bardzo oryginalne. Jestem urzeczona pomysłowością oraz wyobraźnią Victorii Schwab. Co również piękne w tej książce to język użyty do jej napisania. Takie pióro rzadko jest spotykane w dzisiejszych powieściach fantastycznych. Autorka perfekcyjnie buduje atmosferę oraz napięcie, za pomocą zgrabnie i finezyjnie składanych w zdania słów. To sprawia także, że przez lekturę historii Kella oraz Lili się płynie, lecz nie w sposób, w jaki dzieje się to w podrzędnych romansidłach. Tutaj po drodze można napotkać dużo, dużo więcej. Wyczarowanie światła choć w moim mniemaniu, nie jest najlepszą częścią w serii, to nadal jest genialne. Nie przeszkadza mu to również być idealnym zakończeniem tej historii. Uważam, że najważniejszym punktem książek Schwab (Okrutną pieśń nadal uważam za wypadek przy pracy) są bohaterowie. Pełnokrwiści, nieoczywiści, tacy których losy śledzi się z podekscytowaniem. Nie sposób przejść obok nich obojętnie. Dawno w żadnej powieści, nie spotkałam tak ciekawych postaci. Dawno (prócz Bożogrobia) nie wciągnęłam się w tak bardzo w jakieś zdarzenia, jak w te splatające życia Kella, Lili, Rhya oraz Alucarda. Na tym polu autorka wypadła znakomicie. Ta seria to czysta magia. Wypływa spomiędzy zdań, otulając czytelnika nadzwyczajną atmosferą, która nie opuszcza go nawet po zakończeniu lektury. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że Victoria Schwab wyczarowała jedną z lepszych trylogii fantasy ostatnich lat. Tutaj króluje niesztampowość, piękny język, wartka akcja oraz cudownie wykreowani bohaterowie. Sam świat jest wręcz utkany z magii. Daje tyle możliwości, które jak mam nadzieję zostaną wykorzystane w kolejnych seriach z tego uniwersum. A takowe, jak słyszałam, mają powstać. Nie mogę się już tego doczekać, bowiem wiem, że będzie to genialne, nie ważne jakie miasto Schwab obierze sobie za cel przygód swych kolejnych wspaniałych bohaterów. Z całego serca mogę Wam polecić tę serię. Jeśli poszukujecie nieszablonowego, literackiego świata, w którym dominującym czynnikiem jest magia, to śmiało – trylogia Odcieni magii jest dla Waszych pragnień rozwiązaniem wręcz idealnym. System magiczny jest świetnym konstruktem, a gdybym miała przywołać skojarzenia kulturowe przychodzące mi na myśl w trakcie lektury wszystkich tomów to byłyby to dla przykładu: Piraci z Karaibów, czy nawet sam Harry Potter. Oczywiście książki Schwab nie są żadnymi z tych dzieł, nie są nawet podobne, mają po prostu wspólny pierwiastek, mogący pochodzić z najróżniejszych aspektów tych tworów, jak klimat, bądź pewne wątki fabularne. Podsumowując, myślę, że moja recenzja tego tomu, jak i poprzednich jest wystarczającym zachęceniem, lecz nie odmówię sobie tej przyjemności i powiem to jeszcze ten jeden raz. Victoria Schwab stworzyła coś kapitalnego. Od deski do deski w swej konstrukcji zdumiewającego. Pamiętajcie, że pierwszy tom trzeba ująć w swego rodzaju nawias, na którego zdjęcie pozwolą nam dopiero kolejne części. To one ukażą nam prawdziwy geniusz tak wykreowanego wprowadzenia do serii traktującej o przygodach antarich. Romans również nie jest, co warto dodać, tak istotnym oraz nagminnym wątkiem, do jakiego zostaliśmy przez literaturę fantastyczną przyzwyczajeni. Tutaj większą rolę odgrywają takie wartości jak przyjaźń, rodzina oraz to, co jesteśmy w stanie dla nich zrobić. C u d o w n a trylogia. Po prostu ją przeczytajcie. Po prostu ją pokochajcie. x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|