Okładka książki Wyspa Kawanah

Wyspa Kawanah

Autor: Joanna Bober
Wydawca: Seqoja
wysyłka: 48h
ISBN: 9788367935326
EAN: 9788367935326
oprawa: oprawa: broszurowa
format: 154x214 mm
liczba stron: 446
rok wydania: 2025
(2) Sprawdź recenzje
29% rabatu
34,70 zł
Cena detaliczna: 
49,00 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 34,70

Autorka Wyspy Kawanah prowadzi nas przez fascynujący świat, a raczej światy. W pewnym sensie jest to fantasy akcji wydarzenie goni wydarzenie, tajemnica tajemnicę. Rzeczywistość zdecydowanie nie jest tym czym się wydaje na początku, a główny bohater desperacko chce ją poznać. I być może zgodnie z jednym ze znaczeń widniejącego w tytule słowa kawanah jest w stanie ją zmieniać.

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: przyrodaz
To chyba najbardziej nieoczywista książka jaką w tym roku przeczytałam. Jest niczym huragan, która zmiata z nas wszystkie pozytywne emocje, by pokazać, że piekło nie musi ukazywać się dopiero po śmierci. Objawia się tutaj w ludziach bliskich, którzy potrafią tylko obrażać, bić, wyzywać i wyganiać z domu. To były bardzo przejmujące sceny, które nie tyczyły się tylko jednego bohatera. To było gorsze uczucie niż uderzenie szczeniaka, który ledwo zaczął patrzeć na oczy. Osoby opiekujące się raniły na każdym kroku i ilekroć był ten temat poruszany, to aż chciało mi się krzyczeć. Były jednak i takie momenty, kiedy postać doświadczała ukojenia, bliskości innej osoby w której ramionach mogła się ukryć i w końcu przyjąć pozę dziecka, które się boi. To były sceny poruszające niczym pierwszy przebiśnieg wychodzący z zimnego puchu wśród zamieci. To one dawały nadzieję na pozytywne losy, której trzymaliśmy się do czasu ponownego pojawiania się tych złych. Kolejnym elementem na który zwróciłam uwagę była magia, która objawiała się podmuchem wiatru, wichurą lub magicznym uniesieniem, które spadało na chłopaka znienacka. To coś pojawiało się i znikało, niczym postacie innych ludzi będących widocznych gdzieś w oddali, lecz zanikających w oka mgnieniu. W ten sposób miotano nami na prawo i lewo dostarczając chyba każdego uczucia jakie potrafimy odczuwać. Trudno tutaj też było oddzielić prawdę od wizji chłopca. Niektóre wydarzenia działy się od razu, jakby były dalszym ciągiem, a później wychodziło na jaw, że nie do końca działy się w jego rzeczywistym świecie. To akurat mi się podobało, bo sama nieraz potrafię poddawać wodze fantazji i nie zawsze jest to snem:-) Tak pod koniec to chciałam też zwrócić uwagę na to, że choć cała historia jest miejscami poplątana, to jednak na swój sposób ukazuje przemianę jaka zachodzi w młodym chłopcu. Z myśli samobójczych przechodzi do dostrzegania świata jaki jest naprawdę. Wcześniej jego myśli skupiały się na nieszczęściu, które go spotykało. Później nastąpił przełom i tymi samymi oczyma dostrzegł życie, które wcześniej mu umykało. To było najbardziej wartościową rzeczą, która została tutaj opisana. Cała historia jest godna polecenia, lecz tylko większe urywki bardzo przykuwają naszą uwagę. Druk jest mniejszy, ale i tak myślę, że warto po nią sięgnąć:-)
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Rozchełstana Owca
Czy to nuda sprawia, że poszukujemy coraz to nowszych pozycji książkowych? Słowa z opisu sprawiły, że zastanowiłam się chwilę nad nimi i okazuje się, że tyle w nich prawdy! Przecież tak wiele razy zastanawiałam się, czy to ja nie pasuje do obecnego świata, czy to świat się zmienił. Koniec końców to nie świat jest zły czy dziwny, a ludzie, którzy na nim żyją.

To dość nieoczywista pozycja, zaskakująca fabuła, przyjemny język Autorki, trochę chyba nowoczesny świat i bohaterowie, którzy rzadko (a może i nie?) można spotkać w realnym świecie. Niczego nie ma za dużo i niczego nie ma za mało. Cieszę się, że wątek uczuciowy był potraktowany po macoszemu – bywa, że miłość przykrywa sedno powieści i wychodzi konkretny klops. Odwaga pisarki w tak sytym użyciu bluzgów absolutnie mi nie przeszkadza, oczywiście spotkałam się z opinią, że te słowa są zbyt natarczywe i zbyt mnogo użyte, ale nie zwróciłam w ten sposób na to uwagi.

Czy znajdziemy tutaj domniemania filozoficzne? Oczywiście! Wiele kwestii musimy sami odkryć. I z jednej strony to bardzo dobry manewr, że sami odsłaniamy karty; analiza tego co czytamy, staje się w sumie chlebem powszednim tej pozycji, a my pozwalamy sobie na skupienie i delektowanie się w sumie tym, co trzymamy w rękach. Stąd też uważam, że to nie jest książka dla każdego – niestety może ona być męcząca dla nieodpowiedniego odbiorcy. Można tę historię porównać do takiego slalomu między jawą a snem. Magiczna wyspa – dość różnorodne otoczenie, trochę sytuacyjne wpadania z deszczu pod rynnę, ewoluowanie myśleniem w kierunku dorosłości i nabierania powagi.

Nie mamy tutaj narzuconego punktu widzenia, sami sobie możemy ukierunkować spostrzeżenia na temat tego tytułu. Pisarka ma fach w dłoni, buduje rewelacyjny klimat i nie zależnie czy się wciągamy od początku, czy w połowie, nie umiemy się oderwać. Z lektury jestem zadowolona, chociaż nie powiem na sto procent czy uda mi się zapamiętać ją na długo. Chwilowo chodzi mi po głowie, ale co będzie dalej, tego nie przewidzi nikt.
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj