Znalezione nie kradzione
Autor:
King Stephen
Wydawca:
Albatros
wysyłka: niedostępny
ISBN:
9788379855803
EAN:
9788379855803
oprawa:
oprawa: twarda
format:
13x20 cm
język:
polski
liczba stron:
480
rok wydania:
2015
(0) Sprawdź recenzje
32% rabatu
31,98 zł
Cena detaliczna:
47,00 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 31,89 zł
Opis produktuZnalezione nie kradzione – Stephen KingDetektywi znani z powieści „Pan Mercedes” znów ruszają na ratunek. W nowej książce jednego z najwybitniejszych współczesnych autorów Stephena Kinga pt. „Znalezione nie kradzione” detektyw Bill Hodges wraz z dwójką swoich pomocników znów muszą stawić czoło szaleńcowi, w dodatku mocno zdesperowanym. Po wyjściu z więzienia Morris Bellamy dąży do zemsty.Stephen KingKing to wybitny amerykański pisarz, nazywany królem horroru. W 2003 roku został uhonorowany prestiżową nagrodą literacką National Book. Światową sławę przyniosła mu książka wydana w 1973 roku powieść Carrie. W jego dorobku są takie książki jak: Zielona Mila, Desperacja, Uciekinier, Lśnienie, Cujo, Pan Mercedes. Jego proza należy do najczęściej ekranizowanych.Zabójca z Pana Mercedesa wciąż żyjeW roku 1978 Morris Bellamy napadł na farmę genialnego pisarza John’a Rothstein’a. Jego łupem padły pieniądze oraz sejf pełen rękopisów pisarza. Jednak Morris nie mógł ich przeczytać, bo trafił do więzienia na wiele lat. W 2010 roku Peter Saubers, syn jednej z ofiar ataku Pana Mercedesa, przypadkiem znajduje kufer, a w nim gęsto zapisane notesy i 20 tys. dolarów. Kiedy Morris wychodzi z więzienia, Peterowi zaczyna grozić śmiertelne niebezpieczeństwo.Grafment książkiKiedy Hodges otwiera drzwi recepcji maleńkiego biura na szóstym piętrzy Turner Building przy Marlborough Street, Holly nerwowo chodzi w kółko z długopisem BIC w zębach. Zatrzymuje się na jego widok. - Nareszcie! - Holly, rozmawialiśmy przez telefon zaledwie kwadrans temu. Delikatnie wyjmuje długopis z jej ust. Zauważa ślady zębów odciśniętych na skuwce. - Mnie się wydaje, że to było znacznie dawniej. Są tam. Przyjaciółka Barbary na pewno płakała. Jak przyniosłam im colę, miała czerwone oczy. Jazda, Bill. Idź tam, idź. Kiedy Holly jest w takim stanie, Hodges nawet nie spróbuje jej dotknąć. Choć i tak znacznie jej się poprawiło od czasów, kiedy się poznali. Pod cierpliwą opieką Tanyi Robinson, matki Jorome’a i Barbary, pojawiło się nawet u niej coś w styli gustu do ubrań. - Pójdę – odpowiada Hodges – ale przydałoby mi się jakieś wprowadzenie. Masz pojęcie, o co chodzi? Możliwości jest wiele, bo grzeczne dzieci nie zawsze są grzeczne. Może chodzi o drobną kradzież ze sklepu albo palenie trawy. Może o prześladowanie w szkole albo wujka o wszędobylskich dłoniach. Przynajmniej Hodges może być pewien (stosunkowo pewien, nic nie jest niemożliwe), że przyjaciółka Barbary nikogo nie zamordowała. - Chodzi o brata Tiny. Bo tak się nazywa przyjaciółka Barbary. Tina, wspomniałam już? – Holly nie zauważa kiwnięcia głową. Wpatruje się tęsknie w długopis. Pozbawiona go, zaczyna żyć dolną wargę. – Tina sądzi, że ukradł jakieś pieniądze. - Ile on ma lat? - Chodzi do liceum, tyle wiem. Mogę dostać mój długopis? - Nie. Idź na dwór zapalić papierosa. - Już nie palę. – Holly unosi wzrok i patrzy nieco w lewo. To zdradliwy odruch, który Hodges widział wielokrotnie jako gliniarz. Nawet Oliver Madden zrobił tak parę razy, jeśli chodzi o kłamstwo, był przecież zawodowcem – Rzuci.. - Tylko jednego. Pomoże ci się uspokoić. Przyniosłaś im coś do jedzenia? - Nie pomyślałam. Przepra… - Nie ma sprawy. Idź naprzeciwko i kup jakieś przekąski. Nutrabars albo coś takiego. - Bill, nutrabars to karma dla psów. - No to batony energetyczne – odpowiada cierpliwie Hodges. – Coś zdrowego. Żadnej czekolady. - Dobrze. Holly wychodzi. Śmiga spódnica, migają niskie obcasy. Hodges oddycha głęboko i otwiera drzwi swojego gabinetu x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|