Okładka książki Ścieżki myśli

Ścieżki myśli

Wydawca: LSW
wysyłka: niedostępny
ISBN: 9788320556360
EAN: 9788320556360
oprawa: Kartonowa Foliowana
format: 14.9x21.0cm
język: polski
liczba stron: 195
rok wydania: 2016
(0) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
45% rabatu
23,10 zł
Cena detaliczna: 
42,00 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 23,10

Opis produktu

Jerzy Lengauer (ur. 1970) – nieustannie zafascynowany wielbiciel słowa pisanego, nade wszystko oddany literaturze i Melpomenie, czego wyraz daje w swych pisanych od lat recenzjach literackich (BiblioNetka, Libertas) oraz teatralnych („Teatr”). Prozaik, felietonista, absolwent Kursu Kreatywnego Pisania oraz podyplomowych studiów Wiedzy o kulturze w Instytucie Badań Literackich PAN. Autor Niepoprawnie subiektywnego dziennika podróży (2014), o którym prof. Tadeusz Cegielski napisał, że to kawałek prawdziwej literatury. Ścieżki życia to zbiór felietonów napisanych mniej więcej w latach 2014 – początek 2016. Obserwacje społeczne, Kultura via miejski samorząd, to część tematów, po których porusza Autor. Teksty posiadają walory kroniki dokumentującej najważniejsze wydarzenia społeczne, polityczne, obyczajowe i kulturalne. Jerzy Lengauer jako wnikliwy obserwator, nie ograniczył się do zapisu suchych faktów, ale uzupełnił je o swój osobisty komentarz. Przykład: Nie czytając Haška, nie oglądając Hitchcocka „– Tutaj wisiał niegdyś obraz najjaśniejszego pana – ozwał się znów po chwili – akurat tam, gdzie teraz wisi lustro. – A tak, ma pan rację – odpowiedział Paliwec – wisiał tam, ale obsrywały go muchy (…). – Mnie zabierają tylko z powodu zdrady stanu. – Ale za co mnie – biadał Paliwec. – Ja byłem taki ostrożny! Bretschneider uśmiechnął się i rzekł zwycięsko: – Za to, że pan powiedział, że muchy srały na najjaśniejszego pana”. To cytat z pierwszego rozdziału „Przygód dobrego wojaka Szwejka podczas wojny światowej”. Wszyscy wiemy, czym historia ze srającymi muchami skończyła się dla Szwejka i z jakim humorem, dystansem, lekkością opisał to Hašek. Na szczęście kłopoty bohatera to tylko literatura. Okazuje się, że rezerwy w takich sprawach czasami brakuje. Interesująco straszne zdaje się, co by było, gdyby ptaki w mieście obsrały ważny portret zamiast ławek, chod­ników, samochodów, parapetów i dachów. A może padło na jakiś garnitur, choć to podobno szczęście? U Haška muchy nie poniosły żadnej konsekwencji. Ponieśli je za to ludzie, których zaaresztowała policja państwowa. Ptaków oczywiście nikt nie wsadzi do więzienia, jednak z miasta wypędzić je można. Dano im do zrozumienia, że nie są tutaj mile widziane. Plotki z jednego krańca miasta głoszą, że ptaszyska wystraszone hukiem podnoszą się z wrzaskiem i w bezładnej ucieczce obijają o ściany i szyby pobliskich kamienic. Drugi kraniec plotkuje, że rankiem psy dość niechętnie, nawet z niepokojem, wychodzą na spacer, ponieważ huk armatek i spłoszone ptactwo działają na nie jak sylwestrowy pokaz fajerwerków. Niepokoi brak dystansu. Przypomina to wiele podobnych zdarzeń z innych czasów, z innych miejsc. Pozostańmy na razie w przekonaniu o pewnej komedii, farsie, humoresce jak u czeskiego pisarza, dreszczowiec Hitchcocka zostawiając tam, gdzie jego miejsce, czyli w sferze tylko i wyłącznie filmu.
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj