Okładka książki Królowa Czechosłowacji

Królowa Czechosłowacji

Autor: Południca
Wydawca: Libron
wysyłka: niedostępny
ISBN: 9788365148155
EAN: 9788365148155
oprawa: Miękka
język: polski
liczba stron: 1
rok wydania: 2014
(0) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
31% rabatu
22,65 zł
Cena detaliczna: 
33,00 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 22,59

Opis produktu

Od pierwszych minut rzuca się w uszy połączenie instrumentów na prąd z akustycznymi. Grają cymbały i klarnet, ale dominującą rolę w wiodącym utworze "Głód" przejmuje agresywna elektronika. Od tego natłoku partii w zwrotce piosenka przeskakuje w zwiewny, wyśniony refren. Trochę za długi, bo gubi się tu dramaturgia całości. Wolę zwrotkę, prostą jak cep, ale napierającą potężną partią syntezatora, przed którą uciekają mandola, klarnet, cymbały. Dyskoteka i ludowizna plus... oryginalny tekst z niezłą, prawie popową melodią. Słowa piosenki przypominają strumień świadomości, zabawę w skojarzenia. To daje słuchaczowi poczucie bliskości, ale nie uczestnictwa w rytuale Olszewskiej. Te słowa są do środka. Swoją drogą od jej tekstów niedaleko jest do tego, co robi aga_tre ze składu Drewnofromlas. Oprócz singla jest jeszcze jeden równie długi, ponad sześciominutowy numer - "Dziewka". To kolejna hałaśliwa i przebojowa elektroniczna nawalanka. Zawiera teksty wygłaszane z pomieszaniem obojętności i dobitności charakterystycznym dla pewnego poety (z tego samego miasta), który wolałby, żeby jego nazwisko nie padło na tych łamach. Podoba mi się zwłaszcza fraza: "Szła dzieweczka sto lat, szła/zgubiła numer karty/bez ognia, bez kontaktu/na mapie nie ma takiej trasy". Ten numer to przysmak! Wreszcie trochę straszenia w ludowych klimatach. I dalej w tym guście, i dalej w tym tonie. Szczególnie dobrze słucha się tych gwałtownych, jakby wyhodowanych z punka utworów przerobionych na modłę folkową i dyskotekową jednocześnie, choć lirycznym, powolnym i akustycznym piosenkom też trudno coś zarzucić. Kilka lat temu Robert Sankowski w kontekście Południcy! przywołał na tych łamach grupę Dead Can Dance. To było po ich debiutanckim albumie "Spóźnione wejście w XXI wiek". Teraz Południca! daleko odsadziła tamtą, też przecież ciekawą, płytę. Jest się z czego cieszyć. Jacek Świąder
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj