W stronę krytycznej nowoczesności Tom 1
Autor:
Petrow Wiktor
Wydawca:
Universitas
wysyłka: 48h
ISBN:
978-83-242-3961-0
EAN:
9788324239610
oprawa:
miękka
format:
235x150mm
język:
polski, ukraiński
Seria:
RE-TRANS-MISJE
liczba stron:
820
rok wydania:
2023
(0) Sprawdź recenzje
41% rabatu
34,54 zł
Cena detaliczna:
59,00 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 33,31 zł
Opis produktuW stronę krytycznej nowoczesności to na polskim gruncie ukrainoznawczym dzieło pionierskie, zapełniające jedną z najdotkliwszych luk badawczych. Z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że recenzowany tom, stanowiący pierwszą część projektowej trylogii, wejdzie na stałe do polskiego czytelniczego kanonu. Co więcej, uważam, że jest to lektura obowiązkowa dla wszystkich tych, którzy pragną dogłębnie poznać istotę specyfiki naszego obszaru geokulturowego. prof. dr hab. Agnieszka Matusiak
Była zbyt mądra, by nadawać jakąkolwiek wagę i znaczenie wartościom, które poprzednie pokolenia uważały za ustalone reguły, pryncypia, normy i zasady moralne. Dla Zyny nie było nic zakazanego, niedozwolonego, niemożliwego lub nieosiągalnego. (). Mówiła tak, jakby chciała zniszczyć wszystko, co dla innych było nietykalnym i nienaruszalnym. Dziewczyna z misiem. Nieprawdopodobne historie
[Doktor Serafikus] mimo całej swojej ociężałej, masywnej przysadzistości zdawał się abstrakcją i fikcją. Jakby naprawdę nie był człowiekiem, tylko ponurym gnomem, mieszkającym w tajnych lochach, głuchych, splątanych przejściach podziemnych, odludnych samotnych jaskiniach i który nie przywykł do wychodzenia między ludzi i radowania się na widok słońca. Miał w sobie coś z homunkulusa, kolby, laboratorium, z legendy o Fauście, z teorii Plancka, z chimer, iluzji, schematów i wzorów . Doktor Serafikus
Zaczynać i nie kończyć. Projektować i nie realizować. Dokładać ogromnych wysiłków, bez miary naprężać mięśnie, doprowadzać napięcie mięśni do granicy katastrofy i nie zwyciężać. () Czuję wewnętrzny lęk. Strach, taki jak u człowieka stojącego na skraju przepaści, ogarnia mnie. Dreszcz przebiega po plecach. Lodowacieją ostygłe czubki palców, które leżą nieruchomo, trzymając graniasty słupek, nagrzany w słońcu. Myślę: Za rewolucji rozstrzeliwano k l a s y. Może należało rozstrzeliwać psychologię? Bez gruntu x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|