Energia pieniędzy

Energia pieniędzy – Stuart Wilde

Nie każdy może dziś dojść do wielkich pieniędzy. Aby to zmienić, powinniśmy udoskonalać naszą świadomość, przeprogramować ją, by pozbyć się naszych emocjonalnych ograniczeń. Jak zwiększyć poczucie własnej wartości, obudzić w sobie wiadomość dostatku oraz zacząć skutecznie działać podpowiada Stuart Wilde w książce „Energia pieniędzy”. Jeżeli chcesz mieć pieniądze, sięgnij po tą książkę ilustrującą drogą do bogactwa i niezależności finansowej.

Stuart Wilde

Autor „Energii pieniędzy” to nauczyciel związany z ruchem na rzecz ludzkiego potencjału, uznany za jedną z jego czołowych postaci – oferuje czytelnikom praktyczną filozofię alternatywną, przywracając człowiekowi siłę wewnętrzną.

Siła pieniądza

Pieniądz jest dziś symbolem energii, choć sam nie ma wartości. Nie jest ani dobry, ani zły, ani pozytywny, ani negatywny. Jest bezstronny. Faceci, którzy napisali, że pieniądz jest źródłem wszelkiego zła, przyznali sami, że nie mają przy sobie ani gorsza. W świecie fizycznym nie można żyć bez pieniędzy i bez nich nie może być wolny. Ich zdobywanie to gra z samym sobą.

Fragment książki

Boża, ale w każdym razie taka łączność istnieje. Wszystkie informację są dla nas dostępne dzięki wewnętrznej wiedzy. I trudno znaleźć na świecie osobę, która nie miałaby kiedyś w swoim życiu doświadczeń pozazmysłowych. A więc dlaczego zamiast patrzeć na zmarłą babcię krążącą po korytarzach swojego domu, nie postanowisz w głębi serca, że twoim następnym doświadczeniem ESP będzie perspektywa zarobienia pieniędzy?

To nie takie trudne. Będziesz jednak musiał przywyknąć do słuchania swoich przeczuć. I co z tego, jeśli się pomylisz? Ileż to razy miałeś jakieś okropne przeczucie, a potem waliłeś się pięścią w czoło, że go nie posłuchałeś? Zawsze pałałem namiętnością do wyścigów konnych. Nazywają je sportem dla królów. Problem w tym, że potrzebne są bajońskie sumy, aby realizować swoje hobby. W żądnej gonitwie nie da się znaleźć logicznego uzasadnienia, dlaczego powinien wygrać określony koń, Ale jeden wygra na pewno. I ten koń należy do stawki, toteż wytypowanie go nie jest niemożliwe.

A więc kiedy stawiasz na jakiegoś konia, ponieważ sądzisz, że wygra, wkraczasz w strefę hazardu, gdzie wszystko może się zdarzyć. Problem w tym, że nie możesz porozmawiać z tym koniem i spytać: „Stary, uda ci się dzisiaj czy nie?”. Pokręcisz się jednak po padoku, obserwując parady koni, i nagle będziesz wiedzieć, który wygra. Jest w energii tego konia coś, co sprawia, że na grzbiecie ma on wytłoczony napis „zwycięzca”. To cudowne uczucie, kiedy coś takiego następuje, ponieważ jest to jedyny moment, gdy twoje pieniądze nie są zagrożone. Poza tym, gdy tylko doświadczam jednego z takich wewnętrznych przebłysków, lubię trzymać się blisko miejsc, w których gracze stawiają zakłady, i obserwować, jakie emocje popychają ich do złych decyzji.

Oczywiście powód, dla którego większość ludzie przegrywa, jest taki, że nie mają wystarczającej ilości pieniędzy i emocje służą, temu, aby pozbawić ich tych, które posiadają. Jedynymi znanymi mi hazardzistami odnoszącymi sukcesy są ludzie, którzy przede wszystkim byli zamożni, którzy mogli emocjonalnie oraz finansowo ponosić liczne straty, aby w końcu osiągnąć zyski.