Przywrócić pamięć. Indywidualizm i posłuszeństwo..
Autor:
Stieber Zdzisław
Wydawca:
Impuls
wysyłka: niedostępny
ISBN:
9788380952546
EAN:
9788380952546
oprawa:
Twarda
format:
11.9x15.8
język:
polski
liczba stron:
31
rok wydania:
2017
(0) Sprawdź recenzje
19% rabatu
16,13 zł
Cena detaliczna:
20,00 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,09 zł
Opis produktu
Czy harcerstwo powinno wyrabiać w chłopcach indywidualizm?
Na pytanie to nieraz słyszeliśmy taką odpowiedź:
— Nie! Naszym celem jest wychowanie młodzieży na dobrych obywateli, a więc ludzi o ile możności jak najbardziej uspołecznionych. Indywidualista nie nadaje się do życia społecznego. Kieruje się on zawsze swojemi zapatrywaniami, nie umie się nagiąć do poglądów i potrzeb ogółu. Drużyna czy zastęp, to właśnie małe społeczeństwo. Chłopiec powinien w niem się uczyć poświęcenia nietylko swoich przyjemności, ale także swych zapatrywań dla dobra całości.
Stanowisko takie wypływa, jak sądzę, z faktu, że jak bardzo wiele innych wyrazów, tak i wyraz „indywidualizm“, „indywidualny“ etc. nie mają ściśle określonego znaczenia, są raczej pojęciem dość rozciągliwem. Dla uniknięcia niejasności w ciągu dalszego rozważania, postaram się podać o ile możności dokładne (choć oczywiście nie jedyne) określenie indywidualisty.
Indywidualnym (mojem zdaniem) jest człowiek postępujący zawsze w myśl swego prawdziwego wewnętrznego przekonania. Będzie on spełniał to, co uważa za dobre, będzie unikał tego, co uważa za złe, bez względu na to, co ogół ludzi o tem sądzi.
Ogólnie przyjętym jest pogląd, że jednostka indywidualna jest równocześnie bardzo ambitna. I znów słyszy się różne zdania: Jedni przestrzegają przed rozwijaniem u chłopców zbyt wielkiej ambicji, inni przeciwnie dowodzą, że chłopiec bez ambicji nic nie wart. I tu znów nieporozumienie skutkiem rozciągliwości pojęcia ambicja. Jeżeli za ambicję uważamy pęd do wywyższania się nad innych, do imponowania im za każdą cenę, jeśli to wywyższanie się staje się celem samo dla siebie, to taką ambicję można uważać tylko za złą. Chłopiec któremu zależy jedynie na osiągnięciu odznaki II lub I stopnia, nie osiągnie pełni harcerskiego wyrobienia, podobnie jak harcerz, którego dążeniem jest tylko osiąganie coraz to wyższych „szarż“, nie będzie nigdy pożytecznym nabytkiem grona instruktorskiego. Praca harcerska staje się dla niego środkiem do popisu, powierzeni mu harcerze są jedynie szczeblami do wspięcia się na wyższe stanowisko w hierarchii związkowej. Działalność takich instruktorów powoduje nieraz pozorny rozkwit harcerstwa na ich terenie; na dalszą metę będzie zawsze szkodliwa... więcej w książce
x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|