Okładka książki Detroit. Sekcja zwłok Ameryki

Detroit. Sekcja zwłok Ameryki

Wydawca: Czarne
wysyłka: niedostępny
ISBN: 9788380490406
EAN: 9788380490406
oprawa: Twarda
podtytuł: Sekcja zwłok Ameryki
format: 14.0x22.0cm
język: polski
liczba stron: 296
rok wydania: 2015
(0) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
41% rabatu
26,28 zł
Cena detaliczna: 
44,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 26,24

Opis produktu

Detroit. Sekcja zwłok Ameryki - Charlie Leduff

Charlie Leduff napisał pasjonujący reportaż o rozkładzie amerykańskiego snu, jako przykład podając Detroit – niegdyś kwitnącą metropolię, teraz miasto-widmo, które ogłosiło bankructwo. Książkę wydało Czarne w Serii Amerykańskiej.

Charlie Leduff

Pisarz i dziennikarz, zdobywca Nagrody Pulitzera. Zrezygnował z pracy w New York Times i powrócił do swojego rodzinnego miasta, Detroit, aby zanalizować jego upadek.

Co się wydarzyło w Detroit?

Leduff powraca do Detroit po 20 latach nieobecności, by zobaczyć, co stało się z tym najbogatszym miastem Ameryki. Teraz miasto to ruina, puste parcele porasta trawa, a zamieszkują je bezdomni i kojoty. Mieszkańcy od lat nie są w stanie płacić podatków, a odsetek bezrobocia jest najwyższy w kraju. Służby porządkowe już nie pełnią swojej roli, zdemoralizowane do szpiku kości. Samorząd przepełniony jest skorumpowanymi politykami, a ludzie wychodzą z użytku z dnia na dzień, zamarzając gdzieś na ulicy. Witajcie w stolicy bezprawia i szaleństwa.

Fragment książki

Nevina zwolniono ze straży pożarnej za to, że pozwolił zabrać do remizy wyrzucone na śmietnik drzwi z moskitierą. Postawiono mu zarzuty zaniedbania obowiązków, popełnienia błędów w sprawowaniu nadzoru nad podwładnymi oraz spowodowania szkody w departamencie. A faceci, którzy rzeczywiście wynieśli wtedy tamte drzwi, zachowali swoje posady.

Nevin zaskarżył wyrok, twierdząc, że jego zwolnienie było zemstą za to , iż w lokalnej prasie nazwał swoich zwierzchników „kupą parującego gówna”; skontaktował się także z inspektorami, by donieść im o tym, w jak alarmującym stanie znajduje się wydział.

Wygrał sprawę. Dostał zwrot kosztów sądowych i dodatkowo pięć tysięcy dolarów odszkodowania. Został też przywrócony do służby.

W dwudziestej trzeciej remizie świętowano powrót Nevina. Także ja i mój brat wybraliśmy się w odwiedziny do strażaków, by osobiście pogratulować im sukcesu. Frankie wziął ze sobą dużą, czarno-biała, ładnie oprawioną fotografię. Było to zdjęcie, które sam zrobił – przedstawiało zepsuty kibel w remizie. Był to prezent dla Nina, który prawie zaczął śpiewać ze szczęścia, gdy odwinął prezent z papieru.

- To jest, kurwa, najpiękniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek w życiu dostałem – powiedział. – Zdjęcie pieprzonego zjebanego kibla w pieprzonym zjebanym mieście.

Miał rację, To było ładne zdjęcie. Nad poplamionym sedesem wisiała krzywo amerykańska flaga, a o ścianę kabiny oparty był brudny mop. Jeśli wiedziałeś, na co dokładnie patrzysz, jeśli rozumiałeś kontekst miejsca, w którym byłeś – wiedziałeś, że jest to naprawdę wysoka sztuka. Jeśli umarł ci przyjaciel, a ty wiedziałeś, że to wcale nie musiało się zdarzyć; jeśli wiedziałeś, że to tym co go zabiło, były niekompetencja i korupcja, mogłeś nazwać to zdjęcie zepsutego kibla czymś epickim. Jeśli wiedziałeś, że to miejsce – miejsce, które zbudował twój dziadek – chyli się ku upadkowi w szambo, mogłeś patrzeć na ten kibel jak na rzeźbę.

x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj